Mud Vein. Ciemna strona - Tarryn Fisher (PRZEDPREMIEROWO - PATRONAT MEDIALNY)

Dziś zapraszam Was na recenzję naszego patronatu medialnego „Mud Vein. Ciemna Strona” Tarryn Fisher.

Senna Richards w dniu swoich trzydziestych trzecich urodzin budzi się uwięziona w obcym domu. Nie wie, gdzie jest, ale wie na pewno, że została porwana. Tylko dlaczego i przez kogo? Jak się okazuje, kobieta nie jest sama, bo w domu odnajduje także uwięzionego mężczyznę, który w przeszłości znaczył dla niej bardzo wiele. Senna bardzo szybko orientuje się, że to jakaś chora i niebezpieczna gra, ale jeżeli chce odzyskać wolność, musi zacząć w nią grać i dokładnie przyjrzeć się swojej przeszłości, która skrywa mroczne tajemnice... bo tylko prawda może przynieść jej wyzwolenie.

Gdy ostatnio pisałam dla Was recenzję powieści Tarryn Fisher, zapewniłam Was, że nadrobię zaległości i przeczytam wszystkie jej książki, jakie ukazały się na naszym rynku wydawniczym. Słowa dotrzymałam i z całą pewnością mogę napisać, że to autorka, która pisze fenomenalnie, bo żadna z jej powieści mnie nie rozczarowała, więc mogę uznać, że to autorka, która w stu procentach mnie zadowala. Chyba już wiecie, że jestem wielką fanką thrillerów psychologicznych, więc było więcej niż pewne, że przeczytam jej najnowszą powieść, która ósmego listopada będzie miała polską premierę. Jednak przyznam szczerze, że nie byłam przygotowana na lekturę „Mud Vein. Ciemna strona", bo byłam pewna, że to kolejny thriller, przy którym świetnie spędzę czas, przeczytam go, trochę o nim pomyślę i zapomnę. Ale jednak tak się nie stało i śmiem twierdzić, że to jeden z lepszych thrillerów, jakie do tej pory czytałam. Autorka idealnie połączyła w swojej książce romans, kryminał i thriller psychologiczny, wszystko zostało genialnie połączone i stworzyło świetną całość. Może na samym początku wydaje się, że Tarryn idzie po linii utartych schematów, ale to nic mylnego, gdyż im dalej brniemy w fabułę książki, tym bardziej orientujemy się, że autorka od tych schematów odbiega i gdzie może to je omija. Z tej mieszanki wyszła naprawdę wyjątkowa i unikatowa powieść, która pochłania bez reszty, hipnotyzuje i sieje mrok. Uważam, że każdy fan tego gatunku literackiego powinien ją przeczytać, bo jestem przekonana, że się nie zawiedzie.

Uwielbiam styl jakim operuje Tarryn Fisher, jest on niezwykle barwny, a zarazem tajemniczy, dzięki temu w minimalnym stopniu są nam odkrywane wszystkie karty. Ta powieść to taka podróż w głąb skomplikowanej ludzkiej psychiki. To opowieść o głęboko skrywanych tajemnicach, problemach i uczuciach. Autorka uświadamia nam, jak trauma z przeszłości wpływa na przyszłość i jak ciężko sobie z nią poradzić. 

„Jesteś o wiele brzydszy niż myślisz, dużo bardziej egoistyczny, niż jesteś w stanie przyznać. Więc ignorujesz to, co jest w twoim wnętrzu. Myśląc, że jeśli tego nie uznasz, to tego nie będzie. Dopóki ktoś nie przychodzi i nie łamie cię. Dostrzega każdy ciemny kąt i rozumie go. I mówi ci, że dobrze jest mieć ciemne kąty, zamiast sprawiać, że się ich wstydzisz”. 

Myślę, że akcja książki toczy się idealnym tempem, nie jest za szybka ani za wolna. Pojawia się wiele retrospekcji, ale nie myślcie, że są one nużące, zdecydowanie tak nie jest, bo są one niezbędnym elementem całej tej historii. Ja przepadłam już po przeczytaniu kilku pierwszych stron, bo autorka dostarczyła mi od razu niesamowitego dreszczyku emocji, który towarzyszył mi już do samego końca. Jestem pod wrażeniem tak misternie uknutej intrygi, której nie potrafiłam rozwiązać, ale przecież wymyśliła ją Tarryn, więc inaczej być nie mogło. 

Na pewno jest to powieść, którą trzeba przemyśleć, po jej zakończeniu, a może warto przeczytać ją jeszcze raz... ja tak na pewno zrobię.

Gorąco polecam Wam "Mud Vein. Ciemna strona" bo to świetna powieść, która niesamowicie wciąga, hipnotyzuje i nie sposób się od niej oderwać. Naprawdę jestem przekonana, że się nie zawiedziecie. Książkę oceniam 10/10, a bardzo rzadko mi się to zdarza.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.

24 komentarze:

  1. Do tej pory przeczytałam jedynie "Margo" ("Bad Mommy" czeka w kolejce), która zwyczajnie mnie zachwyciła, a po przeczytaniu całości siedziałam z rozdziawionymi ustami, ponieważ finał "ściął mnie z nóg". Widzę, że "Ciemna strona" wywarła na Tobie wielkie wrażenie i te emocje - do samego końca intensywne. Lubię retrospektywne przedstawienie historii bohaterów - jest ona wówczas jakby pełniejsza, konoleksowa. Znowu się nakręcam... Recenzja boska, a książkę chcę przeczytać 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to najlepsza jak do tej pory książka Tarryn :)

      Usuń
    2. Super! A ta fasola ma coś wspólnego z fabułą? - zastanawiam się nad tym odkąd pojawiły się zdjęcia tej książki ...

      Usuń
    3. Aaaaa wiedziałam - po autorce można się chyba wszystkiego spodziewać! Teraz jeszcze bardziej mnie to ciekawi! Dzięki

      Usuń
  2. Czekałam na tą recenzje!!
    Boję się trochę tego gatunku bo nie wiem co mnie tam czeka...
    Bad mommy miałam czytać ale jakoś obeszlam się smakiem i już mnie nie ciągnie... Ale tutaj jest inaczej...bardzo ciekawa jestem tej książki i myślę że sięgnę po nią z grudniowa dostawą:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam ,,Bad Mommy" tej autorki i byłam trochę rozczarowana. Spodziewałam się czegoś więcej, a odniosłam wrażenie, że bohaterowie się ze sobą przekomarzali. Jednak sięgnę po ,,Ciemną stronę"- może ta książka zachwyci mnie bardziej? Po Twojej recenzji mam taką nadzieję;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam sie ze nie przeczytałam Never Never 2 podejścia i nie dalam rady. Za to Bad Mommy podobala mi sie.. Zastanowie sie Ciemna strona tak tu zachecasz do przeczytania jej ☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecyduję, czy sięgnę po książkę po przeczytaniu recenzji.;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytała żadnej książki tej autorki, ale po recenzji,że ta książka wciąga i zaskakuje. I tak nota, że brać i czytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. To zdecydowanie moje klimaty :) Uwielbiam thrillery psychologicze, a jeśli jeszcze łączą w sobie kryminał i romant to jestem wniebowzięta, więc priorytetem dla mnie po tej recenzji jest przeczytanie tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jak do tej pory to czytałam trylogię ,,Mimo moich win" i ,,Bad Moomy " I jestem tymi książkami poprostu zachwycona. Jej styl pisania jest rewelacyjny.
    Ta książkę po przeczytaniu recenzji chyba dodam do mojej listy do czytania :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uważam,że jest to książka,która zachwyca dopiero na końcu,a zmusza do myślenia po jej odłożeniu.Niewątpliwie to zupełnie inny rodzaj lektury niż BAD MOMMY.Pod względem analizy psychologicznej książka jest bardzo dobra.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Taka wysoka ocena, przekonująca recenzja musi świadczyć tylko o tym, że książkę przeczytać trzeba. Ja nie czytałam jeszcze nic autorki, ciągle coś innego wpada mi w ręce, ale bardzo chcę jej powieści nadrobić. "Mud Vein" przekonuje mnie bardzo, więc może to od tej zacznę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak znajdziesz chwilę, to naprawdę zachęcam do poznania jej twórczości :)

      Usuń
  12. Autorkę poznałam czytając serię Mimo moich win. Książki te zawierały wszystko to co lubię, a mianowicie wątek miłości, zdrady oraz zaskoczeń. Wzbudziły we mnie wiele emocji dlatego Ciemną stronę koniecznie muszę przeczytać.
    Lucyna W-l



    Lucyna W-l

    OdpowiedzUsuń
  13. Niebezpieczna gra, z której bohaterowie mogą nie wyjść cało. Zostają oni uwięzieni, nie wiadomo przez kogo i dlatego. Zaraz przypominają mi się filmy z serii "Piła", które uwielbiam. Wiele sekretów, niejasności i chora gra psychopaty. Chętnie sięgnę po „Mud Vein. Ciemna Strona”, dzięki za wspaniałą recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo bardzo bardzo jestem ciekawa tej książki!

    OdpowiedzUsuń
  15. Od wczoraj mam "Ciemną stronę" na swojej półeczce! Jupi!Uwielbiam Fischer, czytałam "Bad mommy" oraz "Margo" i obie zrobiły na mnie kolosalne wrażenie.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger