Dwie twarze Ioany - Katarzyna Archimowicz (PATRONAT MEDIALNY)
„Pewnego dnia życie Ioany znacząco zmienia swój bieg. Zdradzona, nieakceptowana, pogardliwie nazywana polską dziedziczką, opuszcza rodzinną wieś w Rumunii, by poszukać własnego miejsca na ziemi. Los prowadzi ją do Polski, kraju przodków, który nie przyjmuje jej jednak gościnnie. Bezdomna, bezrobotna i okradziona, wszelkimi siłami walczy o przetrwanie na emigracji. Czy uda jej się odbudować swoje życie? Ile uprzedzeń będzie musiała pokonać, by pośród obcych ludzi znaleźć przyjaźń, a może nawet miłość? I jak odpowie na najważniejsze życiowe pytanie – czy jej dusza jest rumuńska, czy polska?
Wspaniała powieść o życiowych zakrętach i rodzącym się uczuciu. Mądra, wzruszająca, miejscami zabawna, a przede wszystkim porywająca historia bohaterki, którą pokocha każda czytelniczka.”
„Dwie twarze Ioany” to książka dzięki, której poznałam twórczość bardzo zdolnej autorki Katarzyny Archimowicz. Wcześniej nie miałam styczności z jej twórczości, ale po przeczytaniu tej powieści, wiem, że przeczytam wszystko, co wyszło spod jej pióra. Pani Katarzyna ma niezwykły talent do tworzenia przejmujących historii oraz do kreacji bardzo prawdziwych bohaterów, a tego właśnie oczekuję od dobrej literatury obyczajowej, w której pojawia się wątek miłosny. To powieść, która porusza do głębi, wzrusza, miejscami bawi, ale przede wszystkim skłania do głębszych refleksji. Mnie autorka uwiodła tą przejmującą historią i jej nazwisko na stałe zagości w moim literackim świecie. Żałuję, że dopiero teraz poznałam jej twórczość, ale obiecuję z ręką na sercu, że wszystko nadrobię. Książka nie należy do cienkich, bo ma aż 480 stron, ale historia Ioany wciągnęła mnie do tego stopnia, że przeczytałam ją za jednym podejściem, gdyż nie mogłam się od niej oderwać. To bardzo dobrze napisana powieść, przemyślana i dopracowana w każdym calu. Historia zawarta w książce jest mądra, prawdziwa i przede wszystkim ciepła. Idealnie nadaje się na długie zimowe wieczory.
„Dwie twarze Ioany” to powieść, którą Wam serdecznie polecam. To przepiękna i optymistyczna powieść o przetrwaniu, o poszukiwaniu szczęścia i swojego miejsca na ziemi, ale przede wszystkim to historia o drodze do spełniania małych i tych większych marzeń. Uwierzcie mi na słowo, że obok tej książki nie można przejść obojętnie. Żałuję, że jej lekturę mam już za sobą i czekam na kolejne książki autorki.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarne.
Wspaniała powieść o życiowych zakrętach i rodzącym się uczuciu. Mądra, wzruszająca, miejscami zabawna, a przede wszystkim porywająca historia bohaterki, którą pokocha każda czytelniczka.”
„Dwie twarze Ioany” to książka dzięki, której poznałam twórczość bardzo zdolnej autorki Katarzyny Archimowicz. Wcześniej nie miałam styczności z jej twórczości, ale po przeczytaniu tej powieści, wiem, że przeczytam wszystko, co wyszło spod jej pióra. Pani Katarzyna ma niezwykły talent do tworzenia przejmujących historii oraz do kreacji bardzo prawdziwych bohaterów, a tego właśnie oczekuję od dobrej literatury obyczajowej, w której pojawia się wątek miłosny. To powieść, która porusza do głębi, wzrusza, miejscami bawi, ale przede wszystkim skłania do głębszych refleksji. Mnie autorka uwiodła tą przejmującą historią i jej nazwisko na stałe zagości w moim literackim świecie. Żałuję, że dopiero teraz poznałam jej twórczość, ale obiecuję z ręką na sercu, że wszystko nadrobię. Książka nie należy do cienkich, bo ma aż 480 stron, ale historia Ioany wciągnęła mnie do tego stopnia, że przeczytałam ją za jednym podejściem, gdyż nie mogłam się od niej oderwać. To bardzo dobrze napisana powieść, przemyślana i dopracowana w każdym calu. Historia zawarta w książce jest mądra, prawdziwa i przede wszystkim ciepła. Idealnie nadaje się na długie zimowe wieczory.
„Dwie twarze Ioany” to powieść, którą Wam serdecznie polecam. To przepiękna i optymistyczna powieść o przetrwaniu, o poszukiwaniu szczęścia i swojego miejsca na ziemi, ale przede wszystkim to historia o drodze do spełniania małych i tych większych marzeń. Uwierzcie mi na słowo, że obok tej książki nie można przejść obojętnie. Żałuję, że jej lekturę mam już za sobą i czekam na kolejne książki autorki.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarne.
Super recenzja i uległam jej. Zakupiłam.
OdpowiedzUsuń