Cześć, właśnie jestem po lekturze książki "Pokochać noc", która niedawno miała swoją premierę. Na tę powieść natknęłam się dzięki propozycji wydawnictwa Prószyński. Od razu pomyślałam, że tak dawno nie czytałam thrillera i nabrałam ochotę na taką przygodę. Co z tego wynikło? Zapraszam na moją recenzję.
"Rachel Childs, córka sławnej pisarki i była dziennikarka telewizyjna, żona dziedzica wielkiej firmy, Briana Delacroixa, prowadzi życie, które może wzbudzać zazdrość. Ale pozory mylą.
Mieszka w luksusowym apartamentowcu i boi się z niego wychodzić.
Skrywa tajemnicę, a ta doprowadza ją do obłędu.
Żyje na co dzień z człowiekiem, który nie jest tym, za kogo się podaje.
I gdy pewnego deszczowego dnia Rachel ku własnemu zdziwieniu wychodzi z domu, na ulicy zauważa coś, co przewraca jej świat do góry nogami. I choć bardzo by chciała, nie może dłużej udawać, że wszystko jest w porządku, bo stawką w tej grze jest jej życie. Kobieta, która nie wierzyła w siebie, a bezgranicznie ufała mężowi, w dramatycznych okolicznościach jest zdana na własną inteligencję i odwagę. Kobieta, która uciekała przed mrokiem tego świata, musi w tym mroku żyć – i przeżyć…"
Autor "Pokochać noc" napisał bardzo dobry thriller, po skończeniu którego przez kilka godzin miałam efekt "wow". Muszę jednak przyznać, że początek książki nie zwiastował aż tak dobrej lektury, i już miałam ochotę rzucić ją w kąt. Na szczęście wytrwałam w czytaniu, i po przebrnięciu ciężkiego początku została zrzucona na mnie lawina bomb, a dzięki temu totalnie zmieniłam zdanie o tej książce.
Dennis opisuje akcje w swoich książkach bardzo obszernie. Znajdziemy tutaj na prawdę sporo opisów, ale nie są one wymodzone i nudne. Autor wodzi czytelnika za nos, i dodaje coraz więcej zagadek. W tej książce, tajemnica goni tajemnicę, ale to wszystko wymieszane jest idealnie z wątkiem obyczajowym, psychologicznym oraz romantycznym. Dzięki temu czytelnik nie skupia się na tym, że coś tutaj nie gra, że coś jest nie tak. Brnie dalej w misternie utkaną przez autorkę sieć kłamstw i półprawd. Gdybym miała porównać fabułę, to jest nieco podobna do jednego z filmów w którym gra młody Leonardo Di Caprio - "Złap mnie jeśli potrafisz".
Mamy tutaj dwójkę głównych bohaterów, ale jeden z nich na początku jest bardziej postacią epizodyczną i dopiero potem zaczyna grać pierwsze skrzypce w powieści. Mówię tutaj o Rachel, która dużo przeżyła, jest naznaczona cierpieniem, ale i początkami straszliwej choroby psychicznej. Jej postać oraz przemiana były napisane po prostu bardzo dobrze i z zaciekawieniem poznawałam kolejne etapy jej choroby. Mamy też Briana, który jest postacią zupełnie inną. To ideał mężczyzny, kochający, współczujący, który idealnie kontrastuje przy Rachel, i dzięki niemu ta powieść nie jest zlepkiem myśli kobiety chorej, tylko wprowadza w fabułę powiew świeżości. Są też bohaterzy drugoplanowi, którzy moim zdaniem byli idealnym "tłem" do tej historii, i dopełniały ją w stu procentach, a dzięki czemu książka w moim odczuciu jest bardzo przemyślana.
Polecam, polecam, polecam! Mogę śmiało powiedzieć, że zakończenie wbija w fotel. Po prostu nie dowierzałam, że to koniec historii, bo autor zostawił mnie w zawieszeniu i na głodzie, że chcę więcej. Musze też przyznać, że powieść Pokochać noc już teraz zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce moich TOP 2018!
Dziękuję za przeczytanie wydawnictwu Prószyński!