Ugly love - Colleen Hoover (przedpremierowo)

O książkach Colleen Hoover słyszałam od dawna, ale gdy dowiedziałam się o Ugly love obiecałam sobie, że to będzie właśnie TA książka od której zacznę przygodę z twórczością autorki. Doczekałam się! Wydawnictwo Otwarte zdecydowało się wydać ją u nas i ogromnie im za to dziękuję, bo książka (tak jak przypuszczałam) jest po prostu rewelacyjna.

Ugly love (Brzydka miłość - dziękuję wydawnictwu za nie tłumaczenie tytułu), to historia Tate Collins- młodej pielęgniarki oraz Milesa Archera - pilota. Co ich łączy? Właśnie ta tytułowa Brzydka miłość. Co to oznacza? To gwarancja emocji, łez, złości, śmiechu i wyczekiwania na to co stanie się dalej i... co działo się wcześniej. Między tą dwójką od razu pojawia się pożądanie i o ile serce naszej bohaterki zaczyna bić szybciej na widok Milesa, to on nie jest skory do miłości. Stawia dwa warunki na jakich ich relacja ma się opierać.


Nigdy nie pytaj o przeszłość.
Nie żądaj przyszłości.

To ma być tylko seks, jednak jak to w życiu bywa ich znajomość zaczyna przekraczać pewne granice. Padają pewne słowa, pojawiają się niechciane uczucia, wracają bolesne wspomnienia. Ja przez większość książki zastanawiałam się czemu Miles - dupek, jest jaki jest. Dopiero gdy dowiedziałam się co stało się kilka lat wcześniej, natychmiast odkleiłam mu plakietkę dupka i wyłam... wyłam jak małe dziecko, bo tyle ile bólu, żalu i smutku  nosił w sobie Miles, to po prostu złamało mi serce. Ta historia zawładnęła mną, a im bliżej zakończenia tym bardziej się bałam, że autorka zrobi mi to największe świństwo i sprawi, że znienawidzę tę książkę, bo nienawidzę bad endów. Jak skończyła się historia brzydkiej miłości Tate i Milesa? O tym musicie przekonać się sami, a ja Was do tego gorąco zachęcam.

Oprócz głównego wątku jakim jest relacja Tate i Milesa, mamy tu także kilka pobocznych, które świetnie uzupełniają fabułę. Postacie drugoplanowe nadają tej historii świeżości, a Corbin - brat Tate, a jednocześnie kolega Milesa, to chyba najfajniejszy starszy brat pod słońcem. Co prawda prawie doprowadził mnie do zawału, gdy wszedł do mieszkania w "odpowiednim" momencie, ale właśnie takie sytuacje sprawiają, że od tej historii nie można się oderwać. Jest jeszcze Ian - przyjaciel Milesa oraz Cap, który od razu skradł moje serducho. Wszystko tutaj gra i jest dopracowane do perfekcji. Ja jestem urzeczona i szczerze mogę stwierdzić, że zakochałam się w twórczości Colleen Hoover. Autorka pisze tak inaczej, lepiej, piękniej, że po prostu brak mi słów, by wyrazić mój podziw. 

13 kwietnia będę stać w kolejce po wpis do książki, a tak naprawdę książek, bo mam zamiar jeszcze dziś zamówić Hopeless, Losing Hope i Maybe Someday

Cóż jeszcze mogę dodać? Ugly love to historia, która od razu stała się jedną z moich ulubionych. Wzbudziła we mnie emocje jakich się nie spodziewałam i za to autorce szczerze dziękuję. Pokazuje jak jedno zdarzenie może zmienić człowieka, a jednocześnie udowadnia, że można podnieść się i walczyć dalej o własne życie. Trzeba walczyć, kochać, dawać szansę i przebaczać innym, ale także samemu sobie. 

Zapomniałabym o jednej sprawie, która mnie dręczy od samego początku. Okładka... Dlaczego? Dlaczego nieoryginalna???! Ubolewam :(

Serdecznie polecam!

Za możliwość przeczytania książki przedpremierowo dziękuję wydawnictwu Otwarte.

Premiera 13 kwietnia 2016

5 komentarzy:

  1. Książka jak najbardziej w moich klimatach. Tyle dobrych recenzji, że po prostu muszę ją koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest warta każdej sekundy nad nią spędzonej :)

      Usuń
    2. zgadzam się przeczytałam po angielsku i czekam na polską wersję, płakałam jak dziecko. Ale twórczość Colleen Hoover zawsze mnie wzrusza do łez.

      Usuń
  2. KSIĄZKA CUDNA-JAK WSZYSTKIE COOLLEN HOOVER-POLECAM

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiem jak zazdroszczę ci, że już mogłaś poznać tę historię. ciągle się zastanawiam czy poczekać do 13 kwietnia i czekać na promocje w księgarniach, czy już teraz nie patrzeć na cenę, zamówić na znaku i cieszyć się lekturą. Ja Colleen Hoover poznałam jakiś czas temu dzięki ''Hopeless'' i zakochałam się w tej historii. Potem oczywiście pojawiło się ''Maybe Someday'' - w której również jestem zakochana. Na półce mam jeszcze ''Pułapkę uczuć'' i ''Ta dziewczyna'', ale zanim zacznę muszę kupić drugi tom. Słyszałam, że ta seria jest nie co gorsza od tej autorki, ale ja mam nadzieję, że mi się spodoba.
    Pani Hoover to autorka, której chcę wszystkie książki na półce i mam nadzieję, że reszta także się u nas pojawi. Oby jak najszybciej.
    Wracając do ''Ugly Love'' - każda recenzja jaką czytam jest tak wspaniała i tak zachęca, że nie da się nie sięgnąć po tę powieść. Może i schemat oklepany, bo ''tyko sex', ale ja jestem ciekawa bohaterów, szczególnie przeszłości Milesa.
    I masz racje, okładka brzydka. Oryginalna 100 razy lepsza :(

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger