Następny świt - Sandra Brown
„Następny świt” to drugi tom sagi
o rodzinie Colemanów. Akcja książki toczy się dwadzieścia lat
później, a główni bohaterowie to, Banner Coleman, córka Lydii i
Rossa oraz Jake Langston, którego już poznaliśmy w poprzedniej
części. Wtedy miał szesnaście lat, a teraz to dorosły i
przystojny kowboj. Czy to kolejna książka w dorobku twórczym
Sandry Brown, która mnie pochłonęła bez reszty? Zapraszam na
recenzję.
Dla Banner Coleman nadchodzi piękny
dzień. Wymarzony ślub, przystojny narzeczony i długo wyczekiwana
noc poślubna. Jednak piękny dzień nieoczekiwanie zmienia się w
koszmar, gdy w kościele podczas nabożeństwa wychodzi na jaw, że
narzeczony nie był zupełnie szczery względem Banner. Okazuje się,
że inna kobieta nosi pod sercem jego dziecko, a on siłą zostaje
zmuszony by pojąć ją za żonę. Banner jest zdruzgotana lecz
postanawia choć przez chwilę poczuć się jak prawdziwa kobieta.
Jej ciało jest spragnione męskiego dotyku i chce zobaczyć jak to
jest być z mężczyzną, choć wie, że zostanie zhańbiona. Wybór
pada na Jake'a Langston'a, w którym młoda kobieta zawsze się
podkochiwała. Jake to stuprocentowy, lecz samotny mężczyzna, który
ulegnie namowom zdesperowanej Banner i uczyni z niej kobietę. Czy
jedna noc zniszczy prawdziwą przyjaźń? Czy połączy ich coś
więcej niż seks? Przekonajcie się sami.
Jak już wyżej wspomniałam „Następny
świt” to kontynuacja sagi o rodzinie Colemanów, a główną
bohaterką jest córka Lydii oraz Rossa – osiemnastoletnia Banner.
Oczywiście pojawia się wielu bohaterów z poprzedniej części i
często będziemy wracać do wydarzeń, które miały miejsce
dwadzieścia lat wcześniej, a które niestety cały czas zbierają
swe żniwo. Dzięki temu zabiegowi przypomnimy sobie jeszcze raz
przygody Lydii i Rossa, które również były bardzo fascynujące.
Ta powieść to bardzo fajny romans historyczny połączony z wątkiem
kryminalnym, który jest idealnie wpleciony w całą fabułę i
dzięki niemu powieść ta nabiera całkiem innego wymiaru. Oprócz
uczucia między dwójką głównych bohaterów, pojawi się wiele
intryg, tajemnic, niedokończonych spraw oraz wszechobecnego
kłamstwa.
Autorka bardzo wprawnie i ciekawie
poprowadziła całą fabułę, która niesamowicie wciąga już od
pierwszych stron. Co niektórym osobom spodoba się fakt, że
„Następny świt” ma o wiele mniej opisów, które dominowały w
pierwszej części tej sagi. Za sprawą stylu jakim operuje Sandra
Brown powieść czyta się bardzo szybko. Jest on lekki oraz barwny,
czyli taki jaki uwielbiam. Już na samym początku zostajemy
wciągnięci w wir wydarzeń i nie ma mowy, by odłożyć książkę
choć na chwilę.
Ja, jako wierna fanka twórczości
Sandry Brown, mogę Wam tę powieść tylko i wyłącznie polecić.
Jestem przekonana, że przypadnie ona do gustu osobom, które
zaczytują się w romansach, nie tylko tych historycznych.
Polecam!
Kusi samą okładka ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com
Oj tak, okładka przepiękna :)
UsuńUwielbiam książki Sandry Brown. Zajmują na półce honorowe miejsce :) Pozdrawiam i zapraszam: http://zwyczajnieoksiazkach.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńU mnie jest dokładnie tak samo :) Chyba nigdy nie będę miała dość jej książek :)
UsuńNie czytałam wcześniejszej części, jednak fabuła jest bardzo intrygująca :) chętnie sięgnę po tą serię, lubię takie zagmatwane historie :)
OdpowiedzUsuń