Drugie życie Matyldy - Magdalena Trubowicz (nasz patronat medialny)
Z twórczością Magdaleny Trubowicz
spotkałam się już jakiś czas temu, przy okazji recenzowania jej
drugiej powieści „Brygida Star Show”. Książka ta jest
rewelacyjna, pełna ciepła oraz humoru. Jak odebrałam jej najnowszą
powieść, którą nasz blog objął patronatem medialnym? Zapraszam
na recenzję.
„Człowiek ma dwa życia, to drugie
zaczyna się, gdy uświadomi sobie, że ma jedno”
Konfucjusz
Mogłoby się wydawać, że życie
Matyldy to samo pasmo sukcesów. Praca, piękne mieszkanie, mąż i
cudowny synek Oskar. Niestety wszystko to tylko gra pozorów. Mąż
tak jakby wcale nie jest mężem, interesuje go tylko kariera i
dobrobyt. Matylda wraz z synkiem żyje w ciągłej samotności i cały
czas walczy, by jej rodzina żyła w normalności. Jednak kiedy
sprawy zaczynają wymykać się spod kontroli i jej mąż postanawia
wywieźć rodzinę za granicę, Matylda decyduje się podjąć
ostateczną walkę o swoją przyszłość. Szantażuje jednego z
szefów Tymoteusza i wymusza na nim zmianę planów odnośnie męża.
Wszystko zaczyna układać się po jej myśli, jednak bolesne
zderzenie z przeszłością doprowadza do tragicznych w skutkach
zdarzeń. Dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa walka o życie, nową
lepszą przyszłość oraz o miłość, która odnalazła się po
latach.
„Jeżeli kiedykolwiek
zastanawialiście się, co jest w stanie zrobić kobieta, by walczyć
o rodzinę, podpowiem wam – kobieta jest w stanie zrobić
wszystko.”
„Drugie życie Matyldy” to
przepięknie napisana powieść obyczajowa, koło której nikt nie
powinien przejść obojętnie. Autorka w piękny sposób opisała
losy młodej kobiety, której życie nigdy nie rozpieszczało.
Myślała, że odnajdzie szczęście w małżeństwie, niestety tak
się nie stało. Małżeństwo okazało się farsą, ale Matylda robiła
wszystko by być silną i starała się jak mogła, by samotność
nie była jej jedynym towarzyszem, a syn nie odczuwał braku ojca.
Jednak jak mówi przysłowie... Nic na siłę. Jej próba ratowanie
małżeństwa okaże się katastrofalna w skutkach, a niespodziewane
pojawienie się mężczyzny z jej przeszłości, obudzi uczucia,
które schowała na dnie własnego serca. Mówi się, że naszym
losem rządzi przeznaczenie? Czy jest tak na pewno? Przekonajcie się
sami.
Ogromne gratulacje należą się pani
Magdzie za kreację bohaterów, widać, że poświęciła im dużo
czasu oraz uwagi. Oczywiście prym wiedzie Matylda, która boryka się
z przeszłością i teraźniejszością. Mimo młodego wieku, niesie
na swoich barkach ogrom bolesnych doświadczeń. Bardzo mocno
przeżywałam jej kolejne upadki i nieraz wzruszenie łapało mnie za
serce. Jednak w pamięci najbardziej utkwił mi Tymoteusz, jego rys
psychologiczny jest po prostu genialny. To mężczyzna zimnokrwisty,
dążący po trupach do celu, dla którego nieważna jest rodzina
oraz uczucia. Najważniejsza jest tylko i wyłącznie kasa oraz
pozycja społeczna. Były momenty gdy myślałam iż ten „cham”
się nawróci i zmieni swoje nastawienie względem Matyldy i Oskara.
Jednakże zawsze płonne okazywały się moje nadzieje, gdyż po
chwili dobroci pokazywał coraz gorsze oblicza.
Jestem zauroczona tą powieścią,
autorka uświadamia nam, że nie warto uszczęśliwiać się na siłę,
nie warto trwać w związku, w którym stara się tylko jedna osoba
oraz nie warto żyć w kłamstwie, które wcześniej czy później, w
najmniej odpowiednim momencie zemści się na nas. A zemsta niestety
będzie okrutnie bolesna. Magdalena Trubowicz porusza także temat
obsesyjnej pogoni za pieniędzmi, prestiżem oraz karierą. Jednak
nie tędy droga. Szczęścia oraz miłości nie można kupić, ono
jest bezcenne i wystarczy tylko odrobina chęci by zagościło w
naszym życiu.
Polecam Wam tę książkę z całego
serca. To piękna powieść o życiu oraz o ludzkich pragnieniach, lękach i
tęsknotach. Dzięki tej historii dostrzegamy, że naszym życiem
rządzi przeznaczenie, które zawsze nieoczekiwanie nas zaskakuje.
Nikt nigdy nie powiedział, że życie jest łatwe i usłane różami,
to my sami tworzymy własną historię i tylko od nas zależy, czy
będzie w niej HAPPY END.
Niecierpliwie wyczekuję kolejnej
części, by poznać dalsze losy Matyldy oraz jej najbliższych!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Videograf.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Videograf.
Interesuję mnie ta pozycja ;)
OdpowiedzUsuńjustboooks.blogspot.com
Ciekawa recenzja, książka w moim stylu, chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisana historia taka słodko-gorzka i bardzo autentyczna :)
OdpowiedzUsuń