Słońce umiera i tańczy - Ewa Cielesz

„Młoda artystka z Krakowa spotyka na swojej drodze ulicznego muzyka, który wniesie w jej poplątane życie uczucie i tajemnicę. Banał? Nie tym razem. Już od pierwszej strony czytelnik ma przeczucie, że wydarzy się coś więcej.”

W książce poznajemy Jagodę młodą malarkę, która przez przypadek poznaje ulicznego muzyka. Dziewczyna z każdą chwilą coraz bardziej ulega jego urokowi, zaślepia ją miłość do niego, przez to jej życie powoli zaczyna się całkowicie zmieniać. Jednak to nie jest tylko historia Jagody, gdyż na drugim planie toczą się jeszcze dwie inne historie. Jedna dotyczy chorej Agaty, przyjaciółki malarki, a druga pewnego staruszka i jego syna…

Przyznam się Wam szczerze, że dość sceptycznie podchodziłam do lektury tej książki. Opis wydał mi naprawdę banalny, książka nie jest dość długa, więc myślałam, że autorka niczym szczególnym mnie nie zaskoczy. Jednak mylne było moje wrażenie, bo książka bardzo mnie się spodobała i momentalnie zostałam wciągnięta w głąb fabuły. Więc nie dajcie się zwieść skromnemu opisowi, bo to książka, która naprawdę zasługę na uwagę.

Wiem, że Ewa Cielesz ma na swoim koncie już sporo wydanych książek, lecz ja dopiero spotkałam się z jej twórczością. Spotkanie uważam za udane i na pewno sięgnę po inne książki autorki.

W tej książce najważniejsze jest to, że autorce bardzo zgrabnie udało się uciec od banalnego i typowego romansu. Stworzyła niesamowicie ciekawą, dobrą i może troszeczkę przewidywalną historię z tajemnicą w tle. Wydaje mi się, że do dość specyficzna lektura przepełniona prawdziwymi uczuciami. Specyficzna, gdyż uważam, że autorce udało się pokazać coś więcej niż tylko chemię i wzajemne przyciąganie pojawiające się pomiędzy bohaterami...

O miłości można czytać zawsze, przynajmniej mnie takie książki chyba nigdy się nie znudzą. Najważniejsze, by takie historie były ciekawie i dobrze napisane, wtedy do szczęścia nie potrzeba mnie nic więcej. Polecam Wam powieść Ewy Cielesz, bo to książka, obok której nie można przejść obojętnie. Teraz zabieram się za kolejną część. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu AXIS MUNDI.

4 komentarze:

  1. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, więc najwyższa pora zapoznać się z jej książkami 🌼🌼

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm mam wrażenie, że to jest trochę smutna książka. Chyba nie mam na taką teraz ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  3. To 100% dla mnie nie banalnie i noe cukierkowo...tylko życiowo

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam mieszane uczucia, sama nie wiem co myslec o tej ksiazce

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger