Drugie życie Izabel - J.A. Redmerski (PATRONAT MEDIALNY)

„Zdesperowana, by wieść życie u boku płatnego mordercy, który pomógł jej uciec z niewoli, Sarai postanawia na własną rękę wyrównać rachunki z okrutnym sadystą, Arthurem Hamburgiem. Jednak brak doświadczenia w zabijaniu sprawia, że jej plan spełza na niczym, a ona sama ledwo uchodzi z życiem.
Lekkomyślne decyzje Sarai sprowadzają ją na ścieżkę, z której nie ma odwrotu. Dlatego stawia Victorowi ultimatum: albo nauczy ją zabijać i da jej szansę na przeżycie w okrutnym świecie, do którego chce przynależeć, albo pozwoli, by sama zrealizowała plan zemsty, nie zważając na konsekwencje. Victor wie, że Sarai nie stanie się bezwzględną zabójczynią z dnia na dzień, postanawia więc udzielać jej lekcji. Ich skomplikowana relacja staje się coraz to bardziej zażyła. 
Gdy prawa ręka Arthura Hamburga, Willem Stephens, zaczyna deptać Sarai po piętach, dziewczyna zdaje sobie sprawę, że porwała się z motyką na słońce. Mimo to, przyjmując rolę Izabel Seyfried, wciąż ma w rękawie kilka śmiertelnych sztuczek, które zapewnią jej miejsce u boku Victora.
Izabel czeka jednak test, który może zniszczyć wszystko, na co tak ciężko pracowała i podać w wątpliwość zarówno jej decyzję o prowadzeniu tak niebezpiecznego życia, jak i zaufanie do Victora Fausta.”

„Drugie życie Izabel” to drugi tom wciągającej i mrocznej serii W towarzystwie zabójców. Tom pierwszy był genialny, ale ta część rozłożyła mnie na łopatki. Tym razem dostałam jeszcze więcej brutalności, jeszcze więcej mroku i zdecydowanie więcej namiętności i pożądania. Książkę przeczytałam na jednym wdechu i żałowałam, że tak szybko nadszedł koniec. Odniosłam wrażenie, że ta część jest całkiem inna od poprzedniczki. Akcja jest bardziej dynamiczna, cały czas coś się dzieje, poza tym pełno w niej niepewności, co rodziło w mojej głowie multum pytań. Cenię sobie nieprzewidywalność w książkach, a tutaj naprawdę tego mi nie zabrakło, czasami z przerażeniem czytałam kolejne strony, bo nie byłam pewna, jak dalej potoczy się akcja, kto zginie, kto zostanie ranny, kto jest zdrajcą, a komu można zaufać.  Namieszała autorka okrutnie, oj namieszała ;) Ale to dobrze, bo dzięki temu lektura tej książki będzie dla Was istną przyjemnością i nie raz będziecie zbierać szczękę z podłogi. To, co również różni te dwie części, to, to, że autorka bardziej skupiła się tym razem na uczuciu, które pojawiło się między bohaterami. Oboje zaczynają się przekonywać do tego, że łączy ich coś tak pięknego, jak miłość. To wszystko najbardziej widoczne jest u Victora, który cały czas uważał, że zatracił całe swoje człowieczeństwo, że był tylko maszyną do zabijania, niezdolną do głębszych uczuć. Jednak nie martwcie się, bo ten wątek nie przesłania wszystkich innych mrocznych i niezałatwionych spraw. Nie raz poleje się krew, nie raz poczujecie dreszczyk grozy i nie raz z niedowierzaniem wymalowanym na twarzy, będziecie przewracać kolejne strony. Poza tym sama Sarai nie raz Was zadziwi, bo w dziewczynie obudzi się głód zabijania...

"Jesteśmy dla siebie stworzeni. Jesteśmy niczym dwa kawałki układanki, które na pierwszy rzut oka wcale do siebie nie pasują, ale kiedy spojrzy się na nie pod innym kątem, pasują idealnie."

Ta książka to wulkan emocji, w którym miesza się strach, cierpienie, przerażenie ból, niepewność, ale i także namiętność i pożądanie. Nie jest to historia miła, lekka i przyjemna, nie znajdziecie w niej kwiatków i serduszek, ale na pewno znajdziecie w niej brutalność, nieplanowane i trudne uczucie i przede wszystkim wszechobecną śmierć. Naprawdę miło jest czytać tak dobre i dopracowane książki, które dostarczają niezapomnianych wrażeń, które chłonie się całym sobą i w których czytelnik staje się niemym bohaterem, który z boku spogląda na wszystkie wydarzenia i razem z głównymi postaciami przeżywa ich historię. Kolejny raz biję brawa autorce, za napisanie tak niebanalnej i wyjątkowej powieści. Jestem pod ogromnym wrażeniem! 

Nadmienię jeszcze tylko, że w tej części poznajemy bardzo dokładnie Fredrika, który jest „przyjacielem” Victora. Ten bohater, do samego końca, była dla mnie ogromną zagadką i już teraz cieszę się na kolejny tom, który właśnie przybliży nam jego osobę. Tylko mogę się domyślać, co będzie się w nim działo…

W towarzystwie zabójców to seria, którą Wam serdecznie polecam, bo to genialnie napisane i skonstruowane powieści, które uwiodą swoim mrokiem i brutalnością niejednego czytelnika. Koło tych książek nie można przejść obojętne. To naprawdę solidna dawka emocji i niezapomnianych wrażeń.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

1 komentarz:

  1. Znam pierwszą część i bardzo wciągnęły mnie losy i relacja głównych bohaterów. Wkrótce przeczytam i tę książkę.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger