Tożsamość nieznana - Karolina Wójciak

Z twórczością Karoliny Wójciak zapoznałam się przy okazji czytania jej drugiej powieści Matylda, która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Biorąc pod uwagę fakt, że Tożsamość nieznana to debiut pisarski autorki, jestem pełna podziwu i wręcz bardzo pozytywnie zaskoczona, bo wydaje mi się, że ta powieść jest jeszcze lepsza niż Matylda. Takich debiutów życzyłabym każdemu początkującemu autorowi.

„Dwa życia, dwa światy, dwie odrębne przestrzenie.
Krystian, nastolatek, który po tragicznej śmierci matki zaznaje biedy i uczy się życia z ojcem alkoholikiem, po jednej z awantur w domu zostaje wyrzucony na ulicę. Walcząc o przetrwanie, wkracza do światka przestępczego.
Lena, studentka dziennikarstwa, której ojciec-dobrze sytuowany prawnik-bezwzględnie narzuca styl życia, wraca na wakacje do Sopotu przekonana, że będzie to kolejne nudne lato u boku ojca despoty. Tymczasem tych kilka tygodni nad morzem diametralnie odmieni jej los.
Dwie kontrastujące ze sobą historie o miłości, poświęceniu i drugich szansach.
Czy Krystiana trudny start w dorosłe życie sprawi, że stoczy się na dno?
Czy wybór Leny będzie właściwy? Czy błędy młodości przekreślają szanse na godne życie?”

W mojej recenzji Matyldy napisałam, że ciężko jest oceniać autora po przeczytaniu jednej książki. Teraz jedno mogę śmiało powiedzieć: Karolina Wójciak niezaprzeczalnie posiada talent i naprawdę świetne pomysły na fabułę.
Historia Leny i Krystiana przedstawiona jest w sposób bardzo prawdziwy i nieprzerysowany. Autorka poruszając niezwykle trudne i czasami nawet kontrowersyjne tematy, wykreowała realia, w których nie ma miejsca na cukierkowe romanse, blichtr i splendor (chociaż główna bohaterka wywodzi się z bardzo zamożnego domu). Przedstawiła świat z całą jego brzydotą, nie upiększając, nie koloryzując. Świat w pewien sposób hermetyczny, w którym wszystko jest czarne albo białe, a bohaterowie nie mają zbyt wielu wyborów. Tak przedstawiona rzeczywistość jest wspólnym mianownikiem książek Karoliny i jej stylu literackiego. I myślę, że to spory plus, bo to jednak coś innego w zalewie książek, w których bohaterowie są piękni, młodzi,  bogaci i zazwyczaj wszystko im się w życiu udaje.

Zachwycił mnie pomysł na fabułę Tożsamości nieznanej, który odznacza się dużą dojrzałością i nieprzewidywalnością. Czytając książkę, daje się zauważyć, że cała historia jest od początku do końca bardzo dobrze przemyślana i skonstruowana. Pochwały Karolinie należą się również za wyjątkowo dobry research i dbałość o każdy szczegół. I choć samo zakończenie pozostawiło pewien niedosyt w porównaniu do Matyldy, gdzie finał historii wręcz wbija w fotel, to jednak nie zmienia to faktu, że to bardzo dobra powieść i takie zwieńczenie książki w żaden sposób nie wpływa na jej odbiór. 

W taki o to sposób, coraz jaśniejszym światłem, błyszczy gwiazda nowej polskiej autorki Karoliny Wójciak. Karolina mieszka w Kanadzie i również tam wydaje książki (w języku angielskim), ale myślę, że to właśnie w ojczyźnie znajdzie najwięcej odbiorców, czego z całego serca jej życzę, a Wam bardzo polecam Tożsamość nieznaną, jak również jej najnowsze dzieło, które z tego, co wiem, kilka dni temu miało swoją premierę. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce.



2 komentarze:

  1. Bardzo cieszę się, że książka jest tak wartościową literaturę. Planuję przeczytać ją jeszcze w tym roku. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Obie książki autorki mam w planach. Dużo dobrego o nich słyszałam, chociaż nie miałam jeszcze okazji wziąć ich w swoje rączki.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger