Until Nico - Aurora Rose Reynolds

„Gdyby nie zgubiony telefon, Sophie Grates nigdy nie poznałaby Nica Maysona. Chłopak mógł wzbudzać lęk umięśnioną, wysportowaną sylwetką i licznymi tatuażami. Natomiast skromna, nieco nieśmiała, pracowita i bardzo poukładana Sophie zupełnie do niego nie pasowała. Była cichą szkolną bibliotekarką o trudnej przeszłości, podkochującą się w filmowym gwiazdorze i marzącą tylko o spokojnym życiu. Gdy pojawił się Nico, mroczny łowca nagród, który zwrócił jej telefon i za chwilę skradł jej serce, jej uporządkowany świat stanął do góry nogami.

Dla Nica od początku było jasne, że Sophie jest kobietą jego życia. On, który dotąd nie umawiał się z dziewczynami, tylko z nimi sypiał, stał się nagle łagodny, cierpliwy, kochający. Otoczył dziewczynę opieką i czułością, pragnąc tylko, by czuła się przy nim bezpiecznie. Ta słodka istota już po krótkim czasie zdała sobie sprawę, że poza tym wytatuowanym mięśniakiem nie istnieje dla niej żaden inny mężczyzna. I że dla niego może wyjść poza swoje ograniczenia, okazać odwagę, zmierzyć się z mroczną tragedią, która kiedyś zniszczyła jej pierwszą miłość...”

Until Nico opowiada historię ostatniego z braci Mason. Bardzo czekałam na ten tom, bo Nico wydawał się mnie tym najbardziej niepokornym i tajemniczym bratem… Tak jak i Asher, Trevor i Cash nie wierzył w miłość od pierwszego wejrzenia, ale czy miał szansę z rodzinną legendą?

„Nigdy wcześniej nie pozwoliłem, by jakaś kobieta na mnie wpływała, nigdy nie obchodziło mnie, co one mylą, mówią lub robią. Przez całe życie słuchałem o poznaniu tej jedynej i zawsze myślałem, że to stek bzdur. To znaczy do czasu, aż Asher poznał November, Trevor się ogarnął i zdobył Liz, a potem Cash zaczął być z Lilly. A później poczułem to na własnej skórze, gdy zobaczyłem Sophie.” 

Niewątpliwie jest to powieść lekka i przyjemna w odbiorze, która nie raz doprowadzi Was do uśmiechu na twarzy. Pojawia się w niej także sporo scen seksu, więc osoby, które lubią, gdy ich krew zostaje doprowadzana do wrzenia, na pewno będą usatysfakcjonowane. Bardzo spodobała mi się kreacja Nico (jak i każdego z braci), gdyż uwielbiam takich samczych i władczych bohaterów, którzy lubią postawić na swoim, a kobiety traktują jak własność, ale i najcenniejszy skarb. Postać Sophie także została bardzo dobrze nakreślona, dziewczyna cały czas borykała się z demonami z przeszłości i to właśnie Nico pomógł jej się z nimi rozliczyć i je odgonić. Razem tworzyli świetną parę i z uśmiechem na ustach czytałam ich historię.

„Until Nico” to książka, przy której na pewno miło spędzicie czas. To historia, która opowiada o miłości, przyjaźni, o trudnej i bolesnej przeszłości oraz przede wszystkim o sile przebaczania. Poruszająca, emocjonująca, idealna na jesienne wieczory. 

Polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Editio Red.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger