O jeden krok za daleko - Agata Suchocka
Jak to jest być na szczycie i błyszczeć w blasku chwały? Chyba nie trudno nam to sobie wyobrazić,
bo każdy chciałby choć na chwilę doświadczyć takiego uczucia. Ale
czy chcielibyśmy doświadczyć upadku na samo dno i zatracenie w
przeszłości? Myślę, że nie!
Zapraszam na recenzję „O jeden krok za daleko” Agaty Suchockiej.
Ada miała kiedyś wszystko. Dom, męża,
córkę, i życie które stało przed nią otworem. Jej kariera
amazonki rozkręcała się na pełnych obrotach, a Adę czekał występ
na olimpiadzie. Jednak przewroty los zakpił z bohaterki. Wystarczył jeden zły krok i marzenia o dalszej karierze oraz o występie na olimpiadzie, pękły
jak bańka mydlana. Po tym tragicznym upadku Ada nie potrafi zacząć
żyć na nowo, tkwi w przeszłości, pogrążona w bólu fizycznym,
jak i psychicznym, a jej i tak słabe relacje z matką oraz
dorastającą córką wiszą na włosku. Czy Ada upora się z
demonami przeszłości i zacznie żyć na nowo. Czy w swojej córce
dostrzeże przyjaciółkę?
Robert to mężczyzna również
doświadczony przez los, i skrywający własne bolesne tajemnice.
Próbując uciec przed przeszłością, kupuje podupadającą stajnie
i zajmuje się pozostałymi w niej zwierzętami. Chcę pozostać
niezauważony lecz poznaje Adę, która tak jak on, kiedyś kochała
konie.
Co wyniknie z tego spotkania? Czy
przyjaźń między Adą i Robertem uleczy ich zranione dusze oraz
serca? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w „O jeden krok za
daleko”.
„O jeden krok za daleko” Agaty
Suchockiej, to króciutka nowelka, mająca zaledwie 83 strony. Może
Wam się wydawać, że 83 strony to bardzo mało, ale autorce udało
się w tak niewielkiej ilości stron przemycić bardzo wiele ważnych
kwestii. Widzimy jak bohaterowie zmagają się przeszłością, z
którą bardzo trudno im się pogodzić. Tym bardziej, że na
zdarzenia, które wydarzyły się ich wcześniejszym życiu, nie
mieli żadnego wpływu. Zwykły pech potrafił doprowadzić to
tragicznych zdarzeń. Autorka pokazuje nam również jak ludzie
obsesyjnie podążający na szczyt kariery niszczą wszystko wkoło
siebie. Rozlatuje się rodzina, a Ci którzy z nami pozostają wydają
nam się obcy. My jako czytelnicy stojący obok bohaterów, razem z
nimi przezywamy ich smutne wspomnienia z nadzieją, że i dla nich na
nowo zaświeci słońce, i otworzą się na ludzi oraz na całkiem
nowe życie. Bo przeszłość to przeszłość, której i tak nie uda
nam się zmienić, a nie warto tracić życia na codzienne
rozdrapywanie ran. Oczywiście należy pielęgnować wspomnienia, ale
tylko te dobre, które wywołują uśmiech na naszej twarzy
Osobiście jestem wielką fanką
twórczości Agaty Suchockiej, więc bardzo się cieszę, że
zostałam obdarzona zaufaniem i mogłam zrecenzować jej nowelkę. Ta
historia jest wycięta jak z normalnego życia, a bohaterowie to
osoby z krwi i kości.
Autorka bardzo dobrze zobrazowała nam
głównych bohaterów, którzy wywoływali we mnie wiele sprzecznych
emocji, od współczucia i żalu, po irytację, która czasami sięgała
zenitu. Ale wiem, że tacy musieli być, by być w stu procentach wiarygodnymi.
"O jeden krok za daleko" to historia pełna życiowych prawd, pełna wzruszeń oraz radości, które miejscami doprowadzają do łez.
Polecam!!! Naprawdę warto zapoznać się tą historią.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce.
Chętnie zapoznam się z tą pozycją :)
OdpowiedzUsuń