Korytarzem w mrok - Lois Duncan
„Nie lubisz swojej szkoły? Przy
Blackwood wyda ci się placem zabaw!”
Blackwood to bardzo nietypowa szkoła,
która mieści się w wiekowej posiadłości. Mroczne korytarze,
kręte schody, pokoje pełne antyków oraz lustra budzą niepokój u
Kit Gary – jednej z czterech uczennic, które dostały się do tej
dziwnej szkoły. Z każdym dniem uczucie niepokoju zwiększa się,
pojawiają się dziwne sny, a listy do bliskich, które wysyła Kit
zostają bez odpowiedzi. Zaczynają dziać się coraz dziwniejsze
rzeczy, a każda z dziewczyn odkrywa w sobie niezwykły talent, który
objawił się nie wiadomo jak i nie wiadomo skąd. Kit wraz z
koleżankami postanowi odkryć tajemnicę Blackwood i dowiedzieć się
co skrywają nauczyciele. Czy im się to uda? Musicie przekonać się
sami.
„[...]
- Nigdy nie poczuję się tutaj jak u
siebie! - zaprotestowała Kit. - Nie wyczuwasz tego, mamo? To miejsce
ma w sobie coś... - Nie mogła znaleźć właściwego słowa, więc
zamilkła, a dom nadal rósł przed nimi.
Dan zatrzymał samochód, wysiadł i
obszedł go, żeby otworzyć drzwi.
- Jesteśmy na miejscu – oznajmił. -
Wyskakujcie. Przywitamy się z madame Duret, a potem wrócę po
bagaże.
I wtedy Kit znalazła słowo, którego
szukała. Ten dom miał w sobie coś złowieszczego."
Lois Duncan urodziła się w Filadelfii
w 1934 roku. Już jako dziesięciolatka zaczęła pisać książki, a
w wieku trzynastu lat sprzedała pierwszy egzemplarz. Jej
najpopularniejszą powieścią jest „I Know What You Did Last
Summer”, która doczekała się ekranizacji pt. „Koszmar
minionego lata”. Jednak najważniejszą książką w jej twórczości
jest powieść „Kto zabił moją córkę?”, jest to relacja z
poszukiwań pisarki mordercy jej 18 – letniej córki.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej
książki, zaczynając ją czytać nie wiedziałam czego się
spodziewać, ale już po kilku stronach wiedziałam, że przepadłam
i, że nie odłożę jej, póki nie skończę. Zajęło mi to dwie
godzinki, gdyż książka nie jest zbyt obszerna, to zaledwie
dwieście stron – wspaniałe dwieście stron. „Korytarzem w mrok”
to książka, która już od samego początku jest mroczna oraz
bardzo tajemnicza i ta aura tajemniczości towarzyszy nam aż do
ostatniej strony. Autorka świetnie manewruje wątkami i zbija nas co
jakiś czas z tropu, byśmy zbyt szybko nie odkryli jakie tajemnice
skrywa ta złowieszcza szkoła...
Według mnie autorka wymyśliła
genialny pomysł na fabułę i stworzyła niebanalne postacie. Każda
z nich jest inna i niepowtarzalna na swój własny sposób. Bardzo
polubiłam Kit, dziewczynę odważną, przyjacielską i dążącą
cały czas do prawdy, nie bacząc na to czy coś może jej się stać.
„Korytarzem w mrok” to naprawdę
bardzo dobra książka z gatunku paranormal. Nie jest ona nazbyt
straszna, gdyż to typowa lektura dla nastolatków, jednak cały czas
odczuwamy niepokój, a miejscami włos jeży nam się na głowie.
Osobiście na pewno polecę ją mojej córce, gdyż ona tak jak ja
lubi takie klimaty.
Mimo, że jest to książka
młodzieżowa, to ja spędziłam przy niej fantastycznie czas, i z
wielką chęcią dowiedziałabym co dalej dzieje się z bohaterami, którym przyszło się zmierzyć z siłami nie z tego świata. Może kiedyś tak się stanie...
Polecam ją czytelnikom tym młodszym,
ale także starszym!
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Nie słyszałam o niej, a wydaje się naprawdę fajna! :D
OdpowiedzUsuńhttp://lowczyniksiazekk.blogspot.com/
Naprawdę bardzo fajna książka :)
UsuńWydaje mi się, że to lektura dla gimnazjalisty, ale recenzja zachęca ;)
OdpowiedzUsuńnieperfekcyjna-panienka.blogspot.com