Working it. Kusząca kariera - Kendall Ryan
Dziś zapraszam Was na recenzję
„Working it. Kusząca kariera” Kendall Ryan . Okładka mnie uwiodła, a jak
było z treścią?
Emmy Emerson od zawsze marzyła o
wielkiej karierze w Nowym Jorku, więc gdy udaje jej się dostać
pracę w prestiżowej agencji modelek uważa, że nie mogła trafić
lepiej. Zostaje asystentką Fiony, kobiety wiecznie niezadowolonej,
nie liczącej się z niczyim zdaniem, która asystentów zmienia jak
rękawiczki, więc Emmy powinien czekać podobny los. Jednak
dziewczyna się nie daje i wypełnia swoje obowiązki najlepiej jak
potrafi, choć trudno jej zadowolić apodyktyczną szefową. Fiona
wśród modeli ma swojego ulubieńca, którym jest Ben. Łączy ich
dość dziwna relacja, która z boku wygląda na dość zażyłą.
Gdy Emmy i atrakcyjny topmodel poznają się, zaczyna iskrzyć między nimi. Niewinny flirt przeradza się w gorący romans,
jednak tajemnice, kłamstwa i niedopowiedzenia niszczą to, co
dopiero się zaczęło. Czy Emmy i Ben dostaną szansę, by wszystko
naprawić? I co tak naprawdę łączy Bena oraz Fionę? Przekonajcie
się sami.
„Working it. Kusząca kariera” to
fajnie napisany erotyk, który kipi namiętnością. Autorka
niewątpliwie wzorowała się na takich książkach jak „Diabeł
ubiera się u Prady” oraz na sławnym Greyu. Wyszła z tego
naprawdę wspaniała mieszanka, którą bardzo przyjemnie się czyta.
Oczywiście głównym wątkiem powieści jest romans głównych
bohaterów, który w moim odczuciu zbyt szybko się rozwinął i
zabrakło mi w tym wszystkim nutki tajemniczości oraz tego
wyczekiwania, na to, co stanie się za chwilę. W moim odczuciu było
za szybko, jednak później autorka wplotła w ich relację kila
ciekawych wydarzeń, które dodały całej historii jeszcze więcej
pikantności. Najciekawszym wątkiem książki okazała się relacja
łącząca Bena oraz Fionę, która od samego początku mnie
intrygowała i choć później domyśliłam się wszystkiego, to i
tak na sam koniec zostałam zaskoczona.
Kendall Ryan operuje wspaniałym
stylem, który jest prosty, a zarazem ma w sobie coś wyjątkowego. I
choć jej historie są dość przewidywalne, to niesamowicie wciągają.
Z lekkością przychodzi jej obrazowe opisywanie różnych sytuacji i
nietrudno nam sobie wszystko wyobrazić, a atmosfera oraz klimat
danej sceny są dla nas bardzo namacalne. To samo tyczy się
bohaterów, choć podczas lektury „Working it” miałam czasami
problem z Emmy, która wydawała mi się mało charyzmatyczna i wyrazista. Niby miała swoje zdanie, a jednak go
nie miała. Niby nieśmiała, a jednak śmiała. Coś mi tu nie
pasowało. Za to Ben oraz Fiona zostali przedstawieni idealnie. Ona
to prawdziwy kawał suki, a on przystojny model, który cały czas
mierzy się z przeszłością.
Podsumowując, książkę oceniam
dobrze i naprawdę miło spędziłam przy niej czas. Na pewno
przeczytam kolejną część, by poznać dalsze losy Emmy oraz
przystojnego Bena. Jestem ciekawa także, jak autorka poprowadzi inne
wątki, które niesamowicie mnie zaciekawiły. Polecam tę powieść
fankom romansów, erotyków, a przede wszystkim Greya. Myślę, że
każda z Was znajdzie w niej coś dla siebie.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Wydawnictwu Pascal.
Pierwsze słyszę o tej powieści, ale mam na nią wielką chrapkę. Okładka całkiem fajna, a fakt, że Emmy nie pracuje u mega bogatego biznesmena, tylko u wrednej kobiety też zachęca. Trochę niepokoi mnie ta dziwna kreacja główniej bohaterki, o której wspomniałaś, ale to nic. I tak jak będę miała okazję, to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto przeczytać, bo to fajna historia :)
UsuńNie słyszałam o niej, ale to mój gatunek i jestem na tak ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na BT https://justboooks.blogspot.com/2016/09/book-tour-z-poaczeni-uwolnij-mnie.html