Widmo grzechu - Anna Szafrańska
Jak wiecie, uwielbiam debiuty, bo choć
czasami zdarzają się pośród nich książki, które nigdy nie
powinny ujrzeć światła dziennego, to częściej trafiają się
istne perełki. Jedną z nich jest „Widmo grzechu” Anny
Szafrańskiej, jest to bowiem powieść, która już od pierwszej
strony wciągnęła mnie w głąb fabuły i wcale nie miałam ochoty
się z nią rozstać. Więc teraz oczywiście czekam na kolejny
tom, który mam nadzieję, znów mnie pochłonie bez reszty. Zapraszam
na recenzję.
Nela Augustyniak to miła, sympatyczna
i spokojna nastolatka, dla której całym światem jest rodzina i
przyjaciele. Dziewczyna jest bardzo lubiana w szkole, nigdy się nie
sprzeciwia rodzicom, można by rzec... anioł w ludzkiej skórze. Jej
życie jest bardzo spokojne, ale wszystko się zmienia, gdy w szkole
pojawia się nowy uczeń, niejaki Kraszewski. Już podczas pierwszego
spotkania Nela wie, że nowy chłopak to same kłopoty, jej zupełne
przeciwieństwo, jednak czuje do niego dziwne przyciąganie.
Początkowa wrogość bardzo szybko zamienia się w głębokie
uczucie, jednak niedane im się sobą nacieszyć, gdyż rodzice
dziewczyny każą się jej trzymać z dala od Kraszewskiego. Pojawia się
wiele tajemnic, których niestety nikt nie chce Neli wyjaśnić. Czy
dwójka tych młodych ludzi ma szansę na udany związek? Czy może
tajemnice i sekrety zniszczą to piękne uczucie, jakim jest miłość?
O tym wszystkim musicie przekonać się sami.
„To dziwne... Wiem, że mam duszę
romantyczki; nie raz mi to mówiła mama czy Olga. I owszem wierzę w
przeznaczenie. W to, że dwie nieznane sobie osoby spotykają się w
najmniej oczekiwanym momencie swojego życia i uświadamiają sobie,
że są zaginionymi kochankami, połówkami jednego jabłka, bratnimi
duszami... W to wierzę. Jednak w swoim przypadku nie potrafiłam
pojąć albo po prostu nie chciałam zrozumieć sensu słów „miłość
od pierwszego wejrzenia”. Kraszewski to moje całkowite
przeciwieństwo.”
„Widmo grzechu” Anny Szafrańskiej
to świetny debiut, to świetna powieść z gatunku new adult oraz
to piękna historia miłosna, która pochłania czytelnika już od
pierwszej strony. Bardzo dziękuję autorce za tę książkę, gdyż
dzięki niej kolejny raz przeniosłam się w szkolne mury i poznałam
cudownych bohaterów, jakimi są Nela, Olga, czy Kraszewski. Muszę
przyznać, że dzięki tej historii zatęskniłam za szkołą, za
pierwszą miłością oraz za szkolnymi przyjaźniami i za takim
niegrzecznym chłopcem jak Kraszewski. Tym bardziej że, to opowieść,
która w prawdziwy sposób ukazuje obecne życie nastolatków, ich
problemy, pragnienia oraz troski. Nic nie jest przekoloryzowane,
wyidealizowane, a tym bardziej przewidywalne. To nie jest cukierkowa
historia miłosna dwójki młodych ludzi, którzy dopiero wkraczają
w dorosłość, to historia do bólu prawdziwa i myślę, że właśnie
to jest jej największym atutem.
Kreacja bohaterów wyszła autorce
genialnie, są oni bardzo naturalni oraz prawdziwi, to po prostu
osoby z krwi i kości. Widać, że Anna Szafrańska poświęciła im
wiele uwagi i żaden z nich nie został potraktowany po macoszemu.
Oczywiście pierwsze skrzypce grają Nela i Kraszewski i to im poświęcono najwięcej uwagi, ale to oczywiste, bo
przecież to główni bohaterowie. Nela to dziewczyna bardzo
spokojna, rodzinna, przyjacielska, trzymająca się zasad i która
nigdy nie chciała zawieść swoich rodziców. Jednak nie zawsze
wszystko układa się tak, jak chcemy... Za to Kraszewski to młody
mężczyzna osierocony przez rodziców, którego „wychowywali”
dziadkowie. Prawie całe życie spędził w Nowym Jorku i korzystał
z życia na maksa. Nie interesują go zasady, czy ograniczenia,
zawsze robił to, co chciał. To taki typowy bad boy, ale im lepiej go
poznajemy, to zauważamy, że wcale nie jest taki twardy, za jakiego
uchodzi, a jego zachowanie to gra. Uwielbiam takich bohaterów niby
złych, a tak naprawdę o złotym sercu. Polubiłam ich oboje, ale to
pan Kraszewski został moim ulubieńcem i cały czas trzymałam za
niego kciuki. Po prostu podbił moje serce mimo wielu swoich wad.
Oboje tak różni, tak inni, a jednak połączyło ich uczucie, ale
przecież miłość nie wybiera i nie ma na nią lekarstwa...
„Miłość rządzi się swoimi
prawami. Nieważne jak bardzo staramy się zdusić ją w zalążku,
uciszyć, nie dopuścić do głosu, i tak znajdzie siłę, by
pokazać, że maleńkie ziarenko jest w stanie wypuścić mocne pędy.
Bałam się, co się stanie, gdy te kwiaty zakwitną.”
Styl Anny Szafrańskiej jest prosty,
lekki i co najważniejsze przyjemny w odbiorze. Dialogi bardzo
naturalne i przede wszystkim udało się autorce odwzorować język, jakim posługują się nastolatkowie, dzięki czemu książka jeszcze
bardziej stała się wiarygodna. Jedyny minus całej tej historii to to, że za szybko się ją czyta, bo gdy raz się do niej zasiądzie, to nie ma mocnych, żeby odłożyć ją na półkę wcześniej niż
po przeczytaniu ostatniej strony.
„Widmo grzechu” to powieść
niezwykle ekscytująca i porywająca, mówiąca o trudnych wyborach
pomiędzy lojalnością względem rodziny a pierwszą prawdziwą
miłością. Ja Wam tę powieść serdecznie polecam, bo tam, gdzie
pojawiają się tak intensywne emocje, nie ma miejsca na nudę, a tym bardziej na przewidywalność.
Teraz czekam do czerwca, by poznać ciąg dalszy tej historii.
Teraz czekam do czerwca, by poznać ciąg dalszy tej historii.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Wydawnictwu Lucky.
Bardzo się cieszę, że powieści polskich autorów też są tak doceniane! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa, a okładka jest piękna, więc to chyba kolejna pozycja na wakacje. :)
Polscy autorzy potrafią dobrze pisać, niestety wielu z nas ma jakiś problem z książkami napisanymi przez naszych rodaków :)
UsuńOkładka ma w sobie coś przyciągającego. Opis i Twoja recenzja również bardzo zachęcają. Będę musiała ją dodać do mojej listy książek, które chciałabym dostać jako prezent. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo to naprawdę świetna książka :)
UsuńNela i Gilbert od pierwszej strony wyciągnęli mnie w swoją historię z niecierpliwością czekam na dalsze losy tej pary 😈❤
OdpowiedzUsuńTa książka jest najlepsza jaką czytałem!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam pierwsza i druga część (przedpremierowo) czyta się łatwo i przyjemnie. Od razu człowiek wyczuwa się w losy bohaterów. Polecam z całego serca
OdpowiedzUsuńPolecam polecam 😍😍😍 zakochałam się w tej książce i bohaterach. Czekam na kolejne publikacje Anny Szafrańskiej.
OdpowiedzUsuń