Cel - Elle Kennedy


Elle Kennedy to kolejna autorka, której książki uwielbiam i biorę w ciemno, bo wiem, że nie ma możliwości bym się zawiodła. Bardzo długo musiałam czekać na czwarty tom serii Off-Campus, ale wiecie co? Warto było, bo w moim odczuciu, to najlepsza część całej serii. Ja przepadłam w tej historii, ale o tym wszystkim w mojej recenzji.

Sabrina James i John Tucker spotkali się przypadkowo w barze dla sportowców. Wystarczyła jedna chwila, by połączyło ich gorące pożądanie. To miał być tylko niezobowiązujący seks, ale jak wiemy życie lubi płatać figle...

„Ona wie, jak osiągać swoje cele... ale zasady gry się skomplikowały”

Tym razem trochę poskąpię Wam opisu książki, ale niestety nie mogę Wam wiele zdradzić, bo ta książka to jedno wielkie zaskoczenie. Nie spodziewałam, że tak potoczą się losy tej dwójki, ale autorce udało się mnie niejeden raz zaskoczyć, Myślę, że i za Wami będzie podobnie. Elle Kennedy stworzyła świetną i niesamowicie wciągającą historię, od której nie sposób się oderwać. Jeżeli znacie jej wcześniejsze książki, to wiecie, że styl, jakim operuje, jest bardzo, ale to bardzo lekki i przez czytane strony wręcz się płynie, nieuchronnie zbliżając się do zakończenia. Dla mnie ta historia mogłaby się nie kończyć, bo się w niej zatraciłam, a bohaterów pokochałam, w szczególności oczywiście Tuckera.

Jeżeli już zaczęłam pisać o bohaterach, to muszę przyznać, że ich kreacja wyszła Elle po prostu świetnie, choć nie ukrywam, że na samym początku Sabrina mnie odrobinę irytowała. Jednak na całe szczęście później okazała się świetną młodą kobietą, która cały czas dążyła do wyznaczonych sobie celów, a łatwo niestety nie miała. Podziwiałam ją za jej poświęcenie, sumienność, za to,w jaki sposób znosi zaczepki ojczyma, ale nie mogłam zrozumieć, dlaczego nie chce zmian, dlaczego boi się związków i miłości. Dlaczego odrzuca, to co chciałaby mieć niejedna kobieta, czyli uczucie i Tuckera i cały czas zamyka przed nim swoje serce. Tucker to młody mężczyzna, który oczywiście tak, jak i jego współlokatorzy gra w uniwersyteckiej drużynie hokeja. Jest dobrym zawodnikiem, ale swojej przyszłości nie wiąże z tym sportem, ma inne plany i marzenia. Ostatnio mam szczęście do książek, w których główny bohater jest idealny i naprawdę mi to nie przeszkadza, tym bardziej, jak autor potrafi przedstawić go tak, by nie był przerysowany, ani wyidealizowany. Tucker jest bardzo autentyczny, jest kochany, oddany i łatwo się nie poddaje, ale to przecież hokeista więc walkę ma we krwi. Naprawdę to bohater, który podstępem wkradł się do mojego serca, a miejsca to tam już jest bardzo mało.

Narracja poprowadzona jest naprzemiennie, czyli oczywiście tak jak lubię. Uwielbiam poznawać nie tylko kobiecy punkt widzenia, męskie umysły kręcą mnie strasznie, lubię poznawać ich myśli i przemyślenia, bo nie ukrywam, że są dla mnie dużą zagadką. Tutaj w głowach obojga bohaterów dzieje się wiele, ale nie ma co się dziwić, gdy ich życie wywraca się do góry nogami.

„Cel” to powieść przepełniona namiętnością, pożądaniem, gorącym i wyuzdanym seksem. To powieść o przyjaźni, o miłości, o decyzjach i wyborach, które mają ogromny wpływ na przyszłość. To piękna książka i piękne zakończenie przygody z chłopakami. Chyba dopiero teraz dotarło do mnie, że to już koniec, że nie będzie kolejnej części. Mam tylko nadzieję, że już niebawem zostaną u nas wydane inne powieści Elle, bo to autorka, której książki są świetną odskocznią od szarej codzienności i dostarczają niezapomnianych chwil przyjemności.

Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka. 

16 komentarzy:

  1. Kolejna świetna recenzja i dobra seria do przeczytania. Mnie chyba jednak życia nie starczy na to, a i serducho chyba nie pomieści aż tylu silnych oraz różnorodnych emocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam pytanko: czy absolutnie konieczne jest przeczytanie poprzednich części, czy mogę przeczytać "Cel" jako samodzielną lekturę?

      Usuń
    2. Spokojnie możesz przeczytać tylko Cel, bo to odrębna historia.

      Usuń
    3. Skoro "Cel" można przeczytać jako samodzielną lekturę to ja ròwnież to zrobię, bo jestem mocno zaintrygowana ;)

      Usuń
  2. Ja tez jej książki biorę w ciemno! Uwielbiam te historie, chyba przypomne sobie wcześniejsze tak szybko sie je czyta. Szkoda ze to już koniec ;(

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę ci, że miałaś już okazję czytać tę książkę. Mi właśnie jej na półce brakuje i co więcej, na nią mam największą ochotę. Ale jako, że czytałam 2 pierwsze tomu jakiś czas temu, jeszcze przed wydaniem u nas, to postanowiłam sobie, że zacznę tę serię od początku, czyi od "Układu". Podejrzewam więc, że zanim ja się zabiorę za "Cel", troszkę może minąć :D. Jesteś chyba jedyną osobą, która nie napisała o co chodzi. Ja niestety już wiem (myślałam, że jest w opisie, czy coś), bo prawie w każdej recenzji było zaznaczone o co chodzi, co połączy tę dwójkę. Nie przeszkadza mi to jednak jakoś szczególnie. Może właśnie to sprawia, że mam taką ochotę na tę część :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mam mało czasu na czytanie recenzji, więc naprawdę byłam zaskoczona, tym co autorka wymyśliła dla bohaterów. Sama z chęcią przeczytałabym wcześniejsze tomy, bo jednak trochę czasu minęło od premiery części pierwszej ☺

      Usuń
  4. Przyjaciółka zachęcała mnie do tej serii. Przeczytałam do połowy Układ i mi nie podszedł. Ale skoro wszyscy tak chwalą te książki muszę spróbować jeszcze raz.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakochała się w "Układzie" czyli pierwszej części i zresztą zakochałam się we wszystkich chłopakach?!. Naprawdę szkoda że się skończyła tak wspaniała seria Elle Kennedy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę nie czytałam wcześniejszych części tej serii i potem recenzji szczerze żałuję... Muszę koniecznie nadrobić, uwielbiam takie historie!;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę miała całą serię na półce a jeszcze ich nie czytałam xD życia mi nie starczy....

    OdpowiedzUsuń
  8. Sylwio, recenzja jak zawsze w punkt! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O kurczę, ta książka zapowiada się świetnie. Bardzo zachęciłaś mnie do jej przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczyta, przeczytam na pewno, jak tylko znajdę chwilkę czasu!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger