Misja Wywiad z Anitą Scharmach


Zapraszamy na Misję Wywiad z Anitą Scharmach. Miło nam ogłosić, że zwycięskie pytanie zdała Dorota Wilk Drapała. Swoje dane  do wysyłki nagrody prosimy wysłać na adres: stawska19@gmail.com.
Na maila czekamy trzy dni, po tym czasie nagroda przepada.



Mam wrażenie, że obecnie modne są podziały, tworzenie kategorii, zaszufladkowanie, np. dzielenie literatury na kobiecą i tą dla mężczyzn. Co Pani o tym sądzi? Do kogo kieruje Pani swoje książki? I czy w zasadzie to coś złego pisać "dla kobiet"?

AS. Mam zupełnie inne zdanie. Często czytam kryminały , koleżanka ubóstwia wręcz pióro Mroza, a mój mąż obecnie zaczytuje się w mojej najnowszej książce i wszyscy są szczęśliwi… Drugiej części Pani pytania nie rozumiem. Nie widzę nic złego ani dziwnego tworząc powieść z gatunku obyczajówki, wręcz przeciwnie. Życie bowiem dostarcza tyle tematów;-)

Julia straciła narzeczonego w wypadku i skupiła się na karierze. Czy praca może być skutecznym lekarstwem na złamane serce?

AS. Z tym rożnie bywa. Chyba najlepszym lekarstwem jest czas, jak mawiała moja babcia.

W nawiązaniu do tytułu, co oznacza dla Pani sukces?

AS. Odpowiedź znajdzie Pani na pierwszej stornie powieści  „Sukces rysowany szminką” (dedykacja).

Gdyby Pani miała taką możliwość, komu ze znanych ludzi podarowałaby swoją książkę "Sukces rysowany szminką"?

AS. Miałam taką możliwość i moją powieść ofiarowałam wielu pisarzom, z którymi się przyjaźnię lub sympatyzuję, doskonałą okazją ku temu były Warszawskie Targi Książki.

Czym ta książka wyróżnia się od innych, czym chce mnie Pani, jako czytelnika zaskoczyć?

 AS. Lubi Pani huśtawkę emocjonalną, taki rollercoaster?  To zapraszam do lektury.

Jakie cechy, według Pani powinien posiadać idealny czytelnik?

AS. Nigdy w ten sposób nie myślałam…. Idealny=szczery.

Jakie to uczucie stworzyć, napisać książkę, a potem moc ja trzymać, nowa, wydrukowana i oprawiona w swoich dłoniach? Pamiętam jak napisałam pracę magisterska na 130 stron, oprawiłam ją w twarda okładkę i do tej pory biorę ja w dłonie i rozkoszuję się, że ja coś stworzyłam. Czy pani ma podobnie?

AS. To cudowne uczucie. Kiedy otworzyłam pierwszy karton z Wydawnictwa zaraz po moim  debiucie, nie umiałam nazwać tego uczucia. Pierwszy raz na zmianę płakałam i śmiałam się, ręce drżały a nogi się trzęsły. Cudownie. Tak samo było przy kolejnej, kolejnej i kolejnej….i od razu wącham.

Czy pisząc ma pani odczucie ze zostawia po sobie namacalny ślad dla innych i to na długie lata?

AS. Mąż mi kiedyś to uświadomił, powiedział: „Kiedy ja odejdę nic po mnie nie zostanie, a po Tobie zostaną książki”… i tak smutno mi się zrobiło….;-)

Ile szminek ma Pani w swojej kosmetyczce?

AS. Po WTK całą masę. Czytelniczki przyniosły mi szminki w prezencie. Mam każdy kolor! Cudowne te moje Czytelniczki…

2.Ile czasu poświęca Pani na makijaż?

AS. Maluję się od święta, więc nawet nie pamiętam ile czasu mi to zajmuję. Teraz korzystam z tych szminek, które otrzymałam – a to trwa  sekundę.

Będąc małą dziewczynka kim chciała Pani być?

AS. Zawsze marzyłam, aby pisać. Nie miałam pojęcia, że się spełni.

2. Z kim w duecie chciałaby Pani napisać książkę i o jakiej tematyce?

AS. Nie zdradzę;-) Mogę tylko napomknąć, że plany już są…

Czy lubi Pani kontynuacje, czy zamierza Pani napisać część 2 i część 3, a może woli Pani całkowicie zaskoczyć czytelników i stworzyć książkę zupełnie nie podobną do poprzednich. Może np. kryminał lub powieść retro?

AS. Pisząc powieść „Zaraz wracam” nie spodziewałam się, że otrzymam tyle wiadomości od Czytelników z prośbą o kontynuację. I zrobiłam to. Napisałam. Dlatego nigdy nie wiem, co nastąpi. Co zaś tyczy się tematyki: Póki co,  dobrze czuję się na swoim podwórku.

Sukces pisany jest szminką, a czym i jak zapiszesz porażkę i niepowodzenie, gdy ,,odpukać,, trafi się??

AS. Łzami.

1.Czy uważa Pani, że sukces można zawdzięczać właśnie dzięki pomalowanym ustom? 

AS. Julii się udało, więc dlaczego nie?

2.Ile czasu poświęca Pani na pisanie? 

AS. Kocham pisać a zakochani czasu nie liczą. ;-)

Która z twoich powieści jest najbliższa Twojemu sercu?

AS. Wszystkie. To jakby zapytać, które z moich dzieci kocham najbardziej.

Pewnie jesteś z tej grupy kobiet, które nawet ze śmieciami wychodzą z pomalowanymi ustami.Róż, a może krwista czerwień?..... W nawiązaniu do premiery.

AS. To jakieś pomówienia (hahhaha). Bardzo rzadko się maluję. Swego czasu nawet otrzymałam reprymendę od swojej przyjaciółki, powiedziała wówczas, że powinnam o siebie bardziej zadbać i w prezencie dała mi piękną, czerwoną szminkę.

Kiedy stwarzasz nową postać, co jest dla Ciebie istotne w kreowaniu jej, na czy się skupiasz? Na charakterze, wyglądzie, historii z którą wiąże się Twój bohater(ka)? I czy postać powstaje w Twojej głowie najpierw jako całość, czy kreuje się podczas pisania?

AS. Wszystkie wyżej wymienione cechy są istotne. Najdziwniejsze jednak jest to, że moi bohaterzy czasem się mnie nie słuchają. Myślę  o czym innym a ręką tworzy inną historię.

Jakiego koloru szminkę preferuje Pani na co dzień, a jaki na specjalne wyjścia? Musi być to ważny kosmetyk w Pani kosmetyczce skoro taki tytuł książki?

AS. Szminka w powieści to tylko symbol i jako symbol jest rzeczywiście bardzo ważna, jako kosmetyk mniej. Im jestem starsza, tym częściej jej używam.

Pamięta Pani swoją pierwszą szminkę? ,,Podkradła" Pani ją swojej mamie czy to była już Pani własna?

AS. Pierwszy raz maznęłam usta szminką babci. Babcia wychodziła do przyjaciółki i kiedy tylko zatrzasnęła za sobą drzwi, ja ćwiczyłam sztukę makijażu. Z marnym skutkiem. W efekcie połamałam babci pomadkę.

Kochana Anitko, czy jak piszesz to zauważasz kurz w domu na meblach?(bo wiesz,  jak leży równo to go nie widać!) I czy nie rozprasza cię słońce i świergot ptaków za oknem?? Bo jak ja miałam się skupić nad wypracowaniem w czasach szkolnych to moje ADHD nie pozwalało mi na nic za dnia, dopiero wieczorem i w nocy, gdy bodźce zniknęły mogłam się skupić...No więc, jak???

AS.  Muszę Cię zaskoczyć, otóż jestem bardzo zorganizowana i ogarniam wszystko. I odprawienie dzieci do odpowiednich placówek (szkoła, przedszkole), pranie, sprzątanie, gotowanie i pisanie. Zawsze znajdę czas na pasję. A jak zdarzy się bałagan, to też korona nikomu z głowy nie spadnie, posprząta się później, kiedy wena teraz.

Skąd Autorka czerpie inspiracje do swoich książek?                                
AS. Z życia Joanno, z życia. I z mojej wyobraźni.

 Skąd pomysł na tytułową szminkę? Nie wiem może mówiłaś o tym i mi umknęło ale bardzo mnie to intryguje.

AS. Tytuł powstał na początku, potem ułożyłam fabułę. A skąd do głowy przyszedł mi pomysł na tytuł? Pewnie go zobaczyłam w głowie i już!

I bardzo chciałabym się dowiedzieć o to jaka jest Twoja najukochańsza książka do której zdarza Ci się wracać.

AS. „Ołówek”- powieść tkana życiem. Niestety życie później postawiło kropkę…

 Odniosę się do tytułu Pani książki. Skoro "szminka" , to jaki jest jej ulubiony Pani kolor i odwrotnie, jakiego koloru szminki nigdy by Pani nie użyła?.

AS. Teraz kiedy otrzymałam mnóstwo szminek, uwielbiam eksperymentować. Doskonale czuję się w kolorze bordo, czerwieni i taki lekko wpadający we fiolet. Natomiast zrezygnuję z żółtego i beżu.

 Dziękuję za wszystkie pytania i fajną zabawę. Pozdrawiam serdecznie.

1 komentarz:

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger