Ella i Micha. Spełnione marzenia - Jessica Sorensen (PATRONAT MEDIALNY)
„Dzień, na który czekała Ella jest tuż, tuż. Poślubi Michę, miłość jej życia i światło, które ją wyprowadziło z mroku. Lecz nagle pojawia się niespodziewana przesyłka, przypominając brutalnie o przeszłości Elli. Dziewczyna traci pewność, z którą spoglądała w przyszłość. Czy rzeczywiście „będą żyli długo i szczęśliwie”, skoro nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziała?
Micha będzie stał u boku Elli bez względu na to, co dzieje się w jej głowie, choć przepełnia go strach, że narzeczona znów mu ucieknie. Gdy otrzymuje życiową szansę, by ruszyć w trzymiesięczną trasę koncertową ze swoimi ulubionymi zespołami, wie że nie może zostawić Elli samej. Ale czy będzie w stanie poprosić ją, by rzuciła całe swoje życie i dołączyła do niego...”
Seria The Secret Jessiki Sorensen podbiła moje czytelnicze serce. Uwielbiam każdy tom, a na Spełnione marzenia czekałam bardzo niecierpliwie. Historia Elli i Michy stała się moją historią, nie raz czułam się jak niemy bohater, który gdzieś z boku przygląda się poczynaniom bohaterów. To opowieść o pięknej i czystej jak łza miłości, która powinna spotkać każdego z nas…
Jeżeli znacie poprzednie tomy tej serii, to wiecie, że życie Elli nie było usłane różami. Dziewczyna była zagubiona, czuła się niekochana i cały czas zmagała się z demonami przeszłości. Tragiczne wydarzenia, które miały miejsce lata temu odbiły się na jej psychice i dziewczyna nie potrafiła sobie poradzić z własnym życiem. Tylko przy boku Michy czuła się tak naprawdę bezpieczna i tylko dla niego chciała być szczęśliwa. Jednak nawet chłopak nie był w stanie uchronić jej przed wspomnieniami. Ella uważała się za gorszą i cały czas myślała, że będzie taka sama jak jej matka. Bała się, że zostając z Michą, zniszczy mu życie, a tego bardzo nie chciała. Jednak starała się być dobrą dziewczyną, a godząc się na ślub, myślała, że podejmuje najlepszą decyzję w swoim życiu. Jednak niespodziewana tajemnicza przesyłka kolejny raz wywróciła jej życie do góry nogami i zmusiła do konfrontacji ze smutną i bolesną przeszłością. Czy tej dwójce zagubionych młodych ludzi będzie dane stworzyć udany i szczęśliwy związek? Czy Ella wymówi sakramentalne TAK? Czy wreszcie będzie happy end? Tego oczywiście Wam nie zdradzę.
Pokochałam tę historię i pokochałam jej bohaterów. Jessica Sorensen za każdym razem dostarcza mi niesamowitych emocji oraz wrażeń, a historie, które opisuje w swoich książkach, trafiają wprost do mojego serca. Cała ta seria jest bardzo emocjonująca, a ja raz dwa zżyłam się bohaterami. Śmiałam się razem z nimi, płakałam razem z nimi i razem z nimi przeżywałam ich wzloty oraz upadki.
W tej części Ella rozliczy się ze swoją przeszłością, dowie się więcej o swojej matce i poprawią się także jej napięte relacje z ojcem oraz bratem. Zrozumie, że nie jest kopią swojej matki, że może być szczęśliwa i że u boku ukochanego ma szansę rozpocząć nowe i szczęśliwe życie.
Głównych bohaterów nie sposób nie polubić i choć Ella czasami potrafiła mnie zirytować, to i tak w takich momentach moja sympatia do niej nie malała. Współczułam jej ogromnie, bo żadne dziecko nie zasługuje na traumatyczne przeżycia oraz na brak miłości, zrozumienia i akceptacji. Jeżeli chodzi o Michę, to taki chłopak to skarb. On kochał Ellę całym sobą, chronił ją w każdy możliwy sposób i zrobiłby dla niej naprawdę wszystko. Nie mógł pogodzić się z tym, że dziewczynę tak męczyła przeszłość, ale w tym akurat nie mógł jej pomóc. Poza tym obawiał się, że przyjdzie taki dzień, że Ella z niego zrezygnuje i odejdzie na zawsze.
Narracja została poprowadzona naprzemiennie, czyli tak jak lubię najbardziej. Dzięki niej można poznać myśli obojga bohaterów, co w dużej mierze ułatwia nam zrozumienie ich wyborów oraz postępowań. W ich głowach dzieje się bardzo wiele, bo boje mają swoje lęki, obawy i boją się niepewnej przyszłości.
„Ella i Micha. Spełnione marzenia” to powieść New Adult w najlepszym wydaniu. Jessica Sorensen kolejny raz mnie oczarowała i wciągnęła w głąb fabuły. To przepiękna historia o dwójce młodych ludzi, którzy bardzo szybko musieli dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Przyjaźń, miłość oraz namiętność, są esencją tej pięknej opowieści. Cudowna, wciągająca i dająca do myślenia, taka właśnie jest ta powieść. Polecam ją z całego serca i jestem pewna, że nawet na chwilę się od niej nie oderwiecie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i Ska.
Micha będzie stał u boku Elli bez względu na to, co dzieje się w jej głowie, choć przepełnia go strach, że narzeczona znów mu ucieknie. Gdy otrzymuje życiową szansę, by ruszyć w trzymiesięczną trasę koncertową ze swoimi ulubionymi zespołami, wie że nie może zostawić Elli samej. Ale czy będzie w stanie poprosić ją, by rzuciła całe swoje życie i dołączyła do niego...”
Seria The Secret Jessiki Sorensen podbiła moje czytelnicze serce. Uwielbiam każdy tom, a na Spełnione marzenia czekałam bardzo niecierpliwie. Historia Elli i Michy stała się moją historią, nie raz czułam się jak niemy bohater, który gdzieś z boku przygląda się poczynaniom bohaterów. To opowieść o pięknej i czystej jak łza miłości, która powinna spotkać każdego z nas…
Jeżeli znacie poprzednie tomy tej serii, to wiecie, że życie Elli nie było usłane różami. Dziewczyna była zagubiona, czuła się niekochana i cały czas zmagała się z demonami przeszłości. Tragiczne wydarzenia, które miały miejsce lata temu odbiły się na jej psychice i dziewczyna nie potrafiła sobie poradzić z własnym życiem. Tylko przy boku Michy czuła się tak naprawdę bezpieczna i tylko dla niego chciała być szczęśliwa. Jednak nawet chłopak nie był w stanie uchronić jej przed wspomnieniami. Ella uważała się za gorszą i cały czas myślała, że będzie taka sama jak jej matka. Bała się, że zostając z Michą, zniszczy mu życie, a tego bardzo nie chciała. Jednak starała się być dobrą dziewczyną, a godząc się na ślub, myślała, że podejmuje najlepszą decyzję w swoim życiu. Jednak niespodziewana tajemnicza przesyłka kolejny raz wywróciła jej życie do góry nogami i zmusiła do konfrontacji ze smutną i bolesną przeszłością. Czy tej dwójce zagubionych młodych ludzi będzie dane stworzyć udany i szczęśliwy związek? Czy Ella wymówi sakramentalne TAK? Czy wreszcie będzie happy end? Tego oczywiście Wam nie zdradzę.
Pokochałam tę historię i pokochałam jej bohaterów. Jessica Sorensen za każdym razem dostarcza mi niesamowitych emocji oraz wrażeń, a historie, które opisuje w swoich książkach, trafiają wprost do mojego serca. Cała ta seria jest bardzo emocjonująca, a ja raz dwa zżyłam się bohaterami. Śmiałam się razem z nimi, płakałam razem z nimi i razem z nimi przeżywałam ich wzloty oraz upadki.
W tej części Ella rozliczy się ze swoją przeszłością, dowie się więcej o swojej matce i poprawią się także jej napięte relacje z ojcem oraz bratem. Zrozumie, że nie jest kopią swojej matki, że może być szczęśliwa i że u boku ukochanego ma szansę rozpocząć nowe i szczęśliwe życie.
Głównych bohaterów nie sposób nie polubić i choć Ella czasami potrafiła mnie zirytować, to i tak w takich momentach moja sympatia do niej nie malała. Współczułam jej ogromnie, bo żadne dziecko nie zasługuje na traumatyczne przeżycia oraz na brak miłości, zrozumienia i akceptacji. Jeżeli chodzi o Michę, to taki chłopak to skarb. On kochał Ellę całym sobą, chronił ją w każdy możliwy sposób i zrobiłby dla niej naprawdę wszystko. Nie mógł pogodzić się z tym, że dziewczynę tak męczyła przeszłość, ale w tym akurat nie mógł jej pomóc. Poza tym obawiał się, że przyjdzie taki dzień, że Ella z niego zrezygnuje i odejdzie na zawsze.
Narracja została poprowadzona naprzemiennie, czyli tak jak lubię najbardziej. Dzięki niej można poznać myśli obojga bohaterów, co w dużej mierze ułatwia nam zrozumienie ich wyborów oraz postępowań. W ich głowach dzieje się bardzo wiele, bo boje mają swoje lęki, obawy i boją się niepewnej przyszłości.
„Ella i Micha. Spełnione marzenia” to powieść New Adult w najlepszym wydaniu. Jessica Sorensen kolejny raz mnie oczarowała i wciągnęła w głąb fabuły. To przepiękna historia o dwójce młodych ludzi, którzy bardzo szybko musieli dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Przyjaźń, miłość oraz namiętność, są esencją tej pięknej opowieści. Cudowna, wciągająca i dająca do myślenia, taka właśnie jest ta powieść. Polecam ją z całego serca i jestem pewna, że nawet na chwilę się od niej nie oderwiecie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i Ska.
Kolejna seria, którą będę musiała poznać bliżej ❤️
OdpowiedzUsuńPróbowałam czytać pierwsza część ale jakoś nie mogłam się wciągnąć. Za jakiś czas spróbuję znowu
OdpowiedzUsuńKsiążka moze być ciekawa, jestem zainteresowana
OdpowiedzUsuńJakoś nie przemawiają do mnie NA.
OdpowiedzUsuń