Kobieta w oknie - A.J. Finn

„Anna Fox straciła wszystko: szczęśliwą rodzinę, pracę oraz zdrowie. Od miesięcy nie postawiła stopy za progiem domu. Całe dnie spędza w Internecie, przed telewizorem lub szpiegując sąsiadów za pomocą aparatu fotograficznego. Pozbawiona własnego życia coraz bardziej zaczyna przeżywać cudze… Najwięcej uwagi poświęca Russellom, rodzinie nowej w tej okolicy i tak podobnej do tej, którą jeszcze niedawno sama miała. Jednak pewnej nocy widzi coś, czego nie powinna oglądać. Jej świat się rozpada, a na jaw wychodzą szokujące sekrety. Co jest prawdą, a co zmyśleniem? Kto jest w niebezpieczeństwie, a kto panuje nad sytuacją?”

Kobieta w oknie to literacki debiut A.J. Finna. Już teraz mogę Wam napisać, że to debiut na najwyższym poziomie, od którego nie sposób się oderwać. Autor przerwał moją złą passę, bo od jakiegoś czasu nie mogłam trafić na dobry thriller psychologiczny. Wszystkie zlewały się mnie w jedną całość, były podobne do siebie, a czasami wręcz takie same. Jednak A. J. Finn zaserwował mi historie, która okazała się literacką ucztą, od której naprawdę nie potrafiłam się oderwać i o której przez długi czas nie zapomnę.

"Podglądanie jest jak fotografowanie przyrody. Nie ingeruje się w naturę."

Historia Anny wciągnęła mnie w głąb fabuły już od samego początku, a im dalej czytałam, tym więcej pytań kłębiło się w mojej głowie. Zastanawiałam się, dlaczego bohaterka żyje tak, jak żyje, dlaczego całe dnie szpieguje sąsiadów, a przede wszystkim zastanawiało mnie to, dlaczego nie mieszka ze swoją rodziną. Tych pytań naprawdę było mnóstwo i nie tak od razu uzyskałam na nie wszystkie odpowiedzi. Autor z niebywałą wprawą wodził mnie za nos, wyprowadzał w pole i przede wszystkim prowadził ze mną przysłowiową grę pozorów. Bardzo często zastanawiałam się, co w rzeczywistości jest prawdą, a co tylko ułudą. Chylę czoła przed autorem, bo uważam, że odwalił kawał dobrej roboty i przekazał w moje ręce świetny i pasjonujący thriller psychologiczny.

Narracja jest pierwszoosobowa, czyli taka, jaką lubię najbardziej. Jednak nie myślcie, że dzięki niej od razu poznacie dogłębnie bohaterkę. Tak prawdę powiedziawszy, to dla mnie prawie do samego końca była jedną wielką zagadką pełną tajemnic. Czy ją polubiłam? Oczywiście, że tak, ale przede wszystkim bardzo jej współczułam. Oczywiście w książce pojawia się sporo innych bohaterów, ale uważam, że to Anna jest najważniejsza. Poza tym pozostałe postacie ciężko było mi rozgryźć, miałam względem nich wiele zastrzeżeń i żadnej z nich do końca nie potrafiłam zaufać. Nic więcej Wam nie zdradzę, napiszę tylko, że tę powieść musicie koniecznie przeczytać, by poznać Annę i jej „dziwne” życie…

Kobieta w oknie to według mnie świetny i genialnie napisany thriller psychologiczny, który wciąga już od pierwszej strony. To książka pełna sekretów oraz tajemnic, która trzyma w napięciu do samego końca.

To naprawdę świetna książka, do której pewnie wrócę jeszcze niejeden raz!

Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Wab.

5 komentarzy:

  1. Mam tę książkę w swojej biblioteczce, jeszcze jej nie czytałam. Recenzje widziałam mieszane, ale skoro polecacie to najwyższy czas po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z kolei miałam duże oczekiwania względem tej lektury i niestety kompletnie się zawiodłam. Nudziła mnie ta historia, a zakończenia domyśliłam się baaardzo szybko...

    OdpowiedzUsuń
  3. A widzisz 😊 Ja miałam tak ostatnio z wieloma thrillerami

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, jakoś mocno mnie nie porwała. Przeciętna moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam z zapartym tchem. Czytając zastanawiałam się, w jakim ja byłabym stanie po takich doświadczeniach. W mojej ocenie 9/10

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger