Deep - Kylie Scott
„Ciemnooki Ben, czwarty członek kultowej kapeli Stage Dive, świetnie gra na basie, ma fantastyczne muskularne ciało, jest pełen magnetycznego wdzięku i… interesuje go tylko dobra zabawa. Do stałego związku z całą pewnością się nie nadaje. Zwłaszcza że Lizzy Rollins, chyba jedyna dziewczyna, która budzi w nim prawdziwą czułość i trudne do opanowania pożądanie, stanowi dla niego zakazany owoc. Nie wolno mu jej tknąć, w grę nie wchodzi nawet niewinny podryw.
Lizzy doskonale wie, że grzeczne dziewczynki nie zakochują się w gwiazdach rocka. Niemniej przystojny Ben Nicholson jest jedynym facetem, który sprawia, że dziewczyna traci nad sobą kontrolę. Nie tylko jej się podoba i wciąż o nim myśli — stał się już jej obsesją. I choć zdaje sobie sprawę, że nie ma szans na dłuższy romans z przystojnym basistą, robi wszystko, co w jej mocy, aby zwrócić na siebie jego uwagę. Jest uparta i nie daje za wygraną, więc w końcu dopina swego. Upojna noc w Las Vegas należy do niej i do Bena, a Lizzy zapamięta ją na całe życie. Zapamięta, bo kiedy postanowiła, że zapomni o gwiazdorze na zawsze, dwie kreski na teście ciążowym wywrócą jej życie do góry nogami…”
Seria Stage Dive jest po prostu świetna, więc możecie się domyślić, jak niecierpliwie czekałam na spotkanie z ostatnim członkiem zespołu, czyli z Benem. Bena polubiłam od samego początku, był on chyba najbardziej tajemniczym członkiem zespołu i bardzo chciałam poznać jego prawdziwą twarz. Poza tym już od drugiej części wiadomo było, z kim połączy go autorka i bardzo ciekawiła mnie ta zakazana znajomość. Oczywiście i tym razem autorka mnie nie zawiodła, bo historia Bena i Lizzy kolejny raz przeniosła mnie do świata gorących gwiazd rocka, które za nic mają wszelkie reguły i zasady.
Ben nigdy nie powinien zbliżyć się Lizzy, wiedział o tym bardzo dobrze, jednak dziewczyna zdobyła jego numer i ich znajomość bardzo szybko zamieniła się w przyjaźń. I choć Lizzy cały czas liczyła na coś więcej, to Ben trzymał się obietnicy złożonej Malowi. Jednak pewnej nocy w Vegas wszystko wymknęło się spod kontroli, a skutki tej nocy były dla nich obojga totalnym zaskoczeniem… Czy i tajemniczy Ben wreszcie się ustatkuje? Czy to Lizzy będzie miłością jego życia? Wszystkiego dowiecie się, czytając ten tom. Poza tym w tej części dowiecie się także co słychać u reszty członków zespołu i u ich dam. Zapewniam Was, że i tym razem dostaniecie solidną dawkę emocji i sporo dobrego humoru, który jest nieodzownym elementem całej serii.
„Deep” to historia skomplikowanej i zakazanej miłości, pełna smutku, wzlotów oraz upadków. Ben to facet, który nigdy nie miał w planach związku, nie chciał się ustatkować, a tym bardziej nie chciał mieć dzieci. Wystarczało mu życie, które wiódł i jednonocce przygody, bo przecież jako gwiazda rocka nigdy nie narzekał na brak zainteresowania. Za to Lizzy to dziewczyna, która marzyła by ukończyć studia i marzyła o Benie... Ich jedna wspólna noc wywróciła ich jako tako poukładane światy do góry nogami i skomplikowała wiele spraw. Bardzo polubiłam Lizzy i trzymałam kciuki, by Ben dojrzał w niej kogoś więcej niż tylko przyjaciółkę i matkę jego dziecka. Muszę nadmienić, że w tej części spotkamy znów Marthę, czyli siostrę Bena, która kolejny raz będzie próbowała siać zamęt. Czy jej się to uda? Tego Wam nie zdradzę.
Oczywiście i w tej części znajdziecie również sporo odważnych scen seksu, jednak myślę, że w porównaniu do poprzednich tomów jest ich najmniej. Poza tym nie są one wulgarne, czy niesmaczne. Autorce udało się je opisać z ogromnym smakiem i tak, by wyobraźnia czytelnika zaczęła pracować na najwyższych obrotach. Udało się jej to w stu procentach, bo moja krew nie raz została doprowadzona do wrzenia.
„Deep” to świetna i odjazdowa historia, która dostarczy Wam wielu emocji oraz nie raz rozbawi do łez. Ja znów przepadłam w szalonym świecie gwiazd rocka i trochę się smucę, że to już koniec, ale jak wiemy, wszystko, co dobre musi się kiedyś skończyć.
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Editio Red.
Lizzy doskonale wie, że grzeczne dziewczynki nie zakochują się w gwiazdach rocka. Niemniej przystojny Ben Nicholson jest jedynym facetem, który sprawia, że dziewczyna traci nad sobą kontrolę. Nie tylko jej się podoba i wciąż o nim myśli — stał się już jej obsesją. I choć zdaje sobie sprawę, że nie ma szans na dłuższy romans z przystojnym basistą, robi wszystko, co w jej mocy, aby zwrócić na siebie jego uwagę. Jest uparta i nie daje za wygraną, więc w końcu dopina swego. Upojna noc w Las Vegas należy do niej i do Bena, a Lizzy zapamięta ją na całe życie. Zapamięta, bo kiedy postanowiła, że zapomni o gwiazdorze na zawsze, dwie kreski na teście ciążowym wywrócą jej życie do góry nogami…”
Seria Stage Dive jest po prostu świetna, więc możecie się domyślić, jak niecierpliwie czekałam na spotkanie z ostatnim członkiem zespołu, czyli z Benem. Bena polubiłam od samego początku, był on chyba najbardziej tajemniczym członkiem zespołu i bardzo chciałam poznać jego prawdziwą twarz. Poza tym już od drugiej części wiadomo było, z kim połączy go autorka i bardzo ciekawiła mnie ta zakazana znajomość. Oczywiście i tym razem autorka mnie nie zawiodła, bo historia Bena i Lizzy kolejny raz przeniosła mnie do świata gorących gwiazd rocka, które za nic mają wszelkie reguły i zasady.
Ben nigdy nie powinien zbliżyć się Lizzy, wiedział o tym bardzo dobrze, jednak dziewczyna zdobyła jego numer i ich znajomość bardzo szybko zamieniła się w przyjaźń. I choć Lizzy cały czas liczyła na coś więcej, to Ben trzymał się obietnicy złożonej Malowi. Jednak pewnej nocy w Vegas wszystko wymknęło się spod kontroli, a skutki tej nocy były dla nich obojga totalnym zaskoczeniem… Czy i tajemniczy Ben wreszcie się ustatkuje? Czy to Lizzy będzie miłością jego życia? Wszystkiego dowiecie się, czytając ten tom. Poza tym w tej części dowiecie się także co słychać u reszty członków zespołu i u ich dam. Zapewniam Was, że i tym razem dostaniecie solidną dawkę emocji i sporo dobrego humoru, który jest nieodzownym elementem całej serii.
„Deep” to historia skomplikowanej i zakazanej miłości, pełna smutku, wzlotów oraz upadków. Ben to facet, który nigdy nie miał w planach związku, nie chciał się ustatkować, a tym bardziej nie chciał mieć dzieci. Wystarczało mu życie, które wiódł i jednonocce przygody, bo przecież jako gwiazda rocka nigdy nie narzekał na brak zainteresowania. Za to Lizzy to dziewczyna, która marzyła by ukończyć studia i marzyła o Benie... Ich jedna wspólna noc wywróciła ich jako tako poukładane światy do góry nogami i skomplikowała wiele spraw. Bardzo polubiłam Lizzy i trzymałam kciuki, by Ben dojrzał w niej kogoś więcej niż tylko przyjaciółkę i matkę jego dziecka. Muszę nadmienić, że w tej części spotkamy znów Marthę, czyli siostrę Bena, która kolejny raz będzie próbowała siać zamęt. Czy jej się to uda? Tego Wam nie zdradzę.
Oczywiście i w tej części znajdziecie również sporo odważnych scen seksu, jednak myślę, że w porównaniu do poprzednich tomów jest ich najmniej. Poza tym nie są one wulgarne, czy niesmaczne. Autorce udało się je opisać z ogromnym smakiem i tak, by wyobraźnia czytelnika zaczęła pracować na najwyższych obrotach. Udało się jej to w stu procentach, bo moja krew nie raz została doprowadzona do wrzenia.
„Deep” to świetna i odjazdowa historia, która dostarczy Wam wielu emocji oraz nie raz rozbawi do łez. Ja znów przepadłam w szalonym świecie gwiazd rocka i trochę się smucę, że to już koniec, ale jak wiemy, wszystko, co dobre musi się kiedyś skończyć.
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Editio Red.
To lubię! Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę nadrobić, przeczytałam tylko pierwsza i druga czesc
OdpowiedzUsuń