Nigdy nie pozwolę ci odejść - Katy Regnery (PATRONAT MEDIALNY)

„W tej współczesnej wersji Jasia i Małgosi trzynastoletnie sieroty, Griselda i Holden, po trzech latach niewoli uciekają od porywacza i próbują przejść przez rzekę Shenandoah. Niestety, tylko jednemu z nich udaje się dotrzeć do bezpiecznego miejsca, a drugie zostaje w tyle. Dziesięć lat później chłopak Griseldy zabiera ją do podziemnego klubu, by obejrzeć nielegalne walki. Gdy Griselda nagle widzi na ringu Holdena, jej świat zostaje przewrócony do góry nogami.

Gorzki żal, narastająca przez lata złość oraz fizyczne i psychiczne blizny stają na ich drodze; są niebezpieczne niczym nurt rzeki Shenandoah. Nigdy nie pozwolę ci odejść to opowieść o strachu i nadziei, o porażce i przetrwaniu oraz o dwojgu ludziach – kiedyś głęboko zranionych – którzy dowiadują się, że miłość jest jedyną rzeczą, jaka może sprawić, że znów staną się sobą.”

„Nigdy nie pozwolę ci odejść” to piękna i absorbująca powieść o losach Gris i Holdena, którzy jako dzieci przeszli piekło na ziemi. Ich życie od najmłodszych lat było pełne bólu i cierpienia, najpierw okropne rodziny zastępcze, którym zależało tylko na pieniądzach za dzieci, którymi się opiekowali, później porwanie, a następnie brutalne rozdzielenie i wcale nie lepsza przyszłość. Przez dziesięć lat żyli w przeświadczeniu, że tylko jednemu z nich udało się przeżyć ucieczkę, choć Gris i tak nie traciła nadziei i wszystkie zarobione pieniądze przeznaczała na poszukiwania swojego najlepszego przyjaciela. Jednak przeznaczenie kazało im na siebie czekać, aż dziesięć lat… i dopiero wtedy zaczęła się ich prawdziwa walka o wspólną przyszłość.

„Nigdy nie pozwolę ci odejść” to kolejna książka Katy Regnery, która zostawiła w moich serduchu ślad. To przepiękna, niezwykle emocjonująca historia, która porusza do głębi, a czytanie jej w pewnych momentach staje się wręcz bolesne. Najokrutniejsza jest przeszłość bohaterów, choć i teraźniejszość nie maluje się wcale w lepszych kolorach. Oboje są dla siebie okrutni i uważają, że nie zasługują na jakiekolwiek szczęście. Gris tkwi w toksycznym związku, pozwala na upokarzanie siebie i uważa, że jest to coś, na co sobie zasłużyła. Życie Holdena nie wygląda wcale lepiej, złość i agresję wyładowuje podczas niebezpiecznych walk, a żadna kobieta nie potrafi wypełnić pustki w jego sercu. Oboje wiedzą, że jako dzieci stracili coś ważnego i nie potrafią pogodzić się z tą stratą…

Jestem przekonana, że pokochacie bohaterów tej książki. Ja z zapartym tchem śledziłam ich pełną bólu i okrucieństwa historię. Nie raz płakałam nad ich losem i ciężko było mi się pogodzić z tym wszystkim, co przygotowało dla nich życie. Na całe szczęście po latach udało im się siebie odnaleźć, jednak nie liczcie, że od razu będzie różowo, bo przed nimi trudna i pełna bólu droga do upragnionego szczęścia i pełnej stabilizacji. 
Byłam pod dużym wrażeniem zmian, jakie zachodziły w bohaterach, oddzielnie byli wrakami, ale w momencie, gdy się odnaleźli, chcieli być lepsi i chcieli zasługiwać na swoją miłość. Każdy z nich niesamowicie dojrzał i zaczął podejmować decyzje, które miały ogromny wpływ na przyszłość.

W książce pojawia się także trochę odważnych scen miłosnych, ale autorka opisała je niezwykle prawdziwie i z ogromnym smakiem. Czasami zdarza się, że takie sceny są przerysowane i przekoloryzowane, ale tutaj tego nie znajdziecie. Poza tym styl autorki jest bardzo lekki i przez książkę po prostu się płynie. Czyta się ja szybko, chyba nawet zdecydowanie za szybko, bo ja nawet nie wiedziałam kiedy, znalazłam się na ostatniej stronie.

„Nigdy nie pozwolę ci odejść” to przepiękna, pełna bólu i cierpienia historia o prawdziwej miłości. To książka, która wywołuje w czytelniku ogrom emocji, która chwyta za serce i nie daje o sobie zapomnieć. To współczesna baśń o Jasiu i Małgosi, którą polecam Wam z całego serca.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

8 komentarzy:

  1. Muszę bardzo szybko nadrobić pierwszą część bo naprawdę zaciekawiłaś mnie tą historią. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna recenzja, która potrafi zachęcić...

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zaczęłam ją czytać,mam nadzieję że mi się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytalam już jedną książkę tej autorki, nie sięgnę po kolejną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Polubiłam "Weterana", po tę książkę również sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka od kilku dni czeka na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger