Cena pocałunku - Linda Kage (PATRONAT MEDIALNY)
„Nie obchodzi mnie, co mówi moja kuzynka; nie jestem królową niemożliwych związków. To, że mój ostatni chłopak próbował mnie zabić i zostawił mi bliznę na szyi, a potem zmusił do przeprowadzki na drugi koniec kraju i legalnej zmiany nazwiska na Reese Randall, nie znaczy wcale… Okej, kogo ja próbuję oszukać? Jak na świeżo upieczoną studentkę college’u, mam okropne doświadczenia z facetami.
Nic dziwnego, że miłość to ostatnia rzecz, o jakiej myślę, gdy w moim życiu pojawia się Mason Lowe. Ale trudno zignorować chemię między nami. Nasza więź przeczy logice. A on jest po prostu diabelsko przystojny. W jego towarzystwie bardziej niż kiedykolwiek czuję, że żyję. Lubię się nawet z nim sprzeczać. Mógłby być moją bratnią duszą… gdyby nie jeden mały problem. Jest żigolakiem. Ja to mam szczęście do chłopaków.”
„Cena pocałunku” to powieść bezapelacyjnie wyjątkowa, która uwodzi i fascynuje swoją fabułą. Mnie ta historia doprowadziła prawie na skraj załamania nerwowego i chyba po raz pierwszy w życiu podczas czytania, czułam, że moje wnętrzności zaciśnięte są w supeł. Ustąpiło to dopiero w momencie, gdy dotarłam do ostatniej strony i odetchnęłam ze spokojem. To książka, której warto poświęcić każdą godzinę, minutę, czy sekundę, nie trzeba jeść, nie trzeba spać, gdyż ta opowieść kusi i nas do siebie woła. Nie byłam w stanie odłożyć jej na półkę, póki nie poznałam zakończenia, które wywołało ogromny uśmiech na mojej twarzy. To przepiękna historia pełna bólu, strachu, cierpienia, goryczy, ale także pięknej przyjaźni i miłości, która jest w stanie uleczyć i serce i duszę.
Kreacja głównych bohaterów jest rewelacyjna. Polubiłam Reese i pokochałam Masona całym sercem. Reese to cudowna dziewczyna, która uciekła przed traumatyczną i bolesną przeszłością. To osoba bardzo autentyczna, szczera, odważna, zadziorna i mająca olbrzymie poczucie humoru. Tylko ona jedna dała Masonowi szansę i nie oceniała go przez pryzmat tego, co robił. Zaprzyjaźniła się z nim i z każdym kolejnym dniem przekonywała się, jak cudownym młodym mężczyzną jest Mason. Chłopak nie miał przyjaciół, rówieśnicy traktowali go jak zarazę, a starsze i zamożne kobiety chciały od niego tylko jednego, za co chętnie mu płaciły. Naprawdę pokochałam go całym sercem i razem z nim odczuwałam jego smutek, gorycz i obrzydzenie. Ten młody chłopak przeszedł w życiu wiele i dla dobra rodziny stał się luksusową męską prostytutką. I gdyby robił to dla własnego kaprysu, to może bym tego tak nie przeżywała, ale on już jako osiemnastolatek został do tego de facto zmuszony. Później poszło już z górki, ale nadal nie było łatwo i chłopak cały czas cierpiał i czuł do siebie złość, nienawiść, wstręt i obrzydzenie. Dopiero gdy w jego życiu pojawiła się Reese, zrozumiał, że mógłby żyć inaczej. Że mógłby w inny sposób wspomagać rodzinę i stać się dla tej cudownej dziewczyny kimś więcej niż tylko przyjacielem. Naprawdę serce mi się krajało z powodu tego, czym zajmował się Mason i razem z nim przeżywałam jego ból i cierpienie. Przeszłość Reese też jest smutna i bolesna, ale jednak bardziej odczuwałam emocje, które targały tym biednym chłopakiem.
„Cena pocałunku” to powieść, którą z całego serca Wam polecam. To historia emocjami pisana, która bawi, ale przede wszystkim wzrusza. To piękna opowieść o przyjaźni, miłości, oddaniu, poświęceniu oraz strachu. Autorka dobitnie uświadamia, że nie należy nikogo oceniać przez pryzmat tego, czym się zajmuje. Najpierw należy kogoś poznać i dopiero wtedy wydawać wyroki. Nigdy nie wiemy, z jakich powodów życie ludzi wywraca się do góry nogami i dlaczego podejmują decyzję, które mogą zniszczyć wszystko wkoło.
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.
Nic dziwnego, że miłość to ostatnia rzecz, o jakiej myślę, gdy w moim życiu pojawia się Mason Lowe. Ale trudno zignorować chemię między nami. Nasza więź przeczy logice. A on jest po prostu diabelsko przystojny. W jego towarzystwie bardziej niż kiedykolwiek czuję, że żyję. Lubię się nawet z nim sprzeczać. Mógłby być moją bratnią duszą… gdyby nie jeden mały problem. Jest żigolakiem. Ja to mam szczęście do chłopaków.”
„Cena pocałunku” to powieść bezapelacyjnie wyjątkowa, która uwodzi i fascynuje swoją fabułą. Mnie ta historia doprowadziła prawie na skraj załamania nerwowego i chyba po raz pierwszy w życiu podczas czytania, czułam, że moje wnętrzności zaciśnięte są w supeł. Ustąpiło to dopiero w momencie, gdy dotarłam do ostatniej strony i odetchnęłam ze spokojem. To książka, której warto poświęcić każdą godzinę, minutę, czy sekundę, nie trzeba jeść, nie trzeba spać, gdyż ta opowieść kusi i nas do siebie woła. Nie byłam w stanie odłożyć jej na półkę, póki nie poznałam zakończenia, które wywołało ogromny uśmiech na mojej twarzy. To przepiękna historia pełna bólu, strachu, cierpienia, goryczy, ale także pięknej przyjaźni i miłości, która jest w stanie uleczyć i serce i duszę.
Kreacja głównych bohaterów jest rewelacyjna. Polubiłam Reese i pokochałam Masona całym sercem. Reese to cudowna dziewczyna, która uciekła przed traumatyczną i bolesną przeszłością. To osoba bardzo autentyczna, szczera, odważna, zadziorna i mająca olbrzymie poczucie humoru. Tylko ona jedna dała Masonowi szansę i nie oceniała go przez pryzmat tego, co robił. Zaprzyjaźniła się z nim i z każdym kolejnym dniem przekonywała się, jak cudownym młodym mężczyzną jest Mason. Chłopak nie miał przyjaciół, rówieśnicy traktowali go jak zarazę, a starsze i zamożne kobiety chciały od niego tylko jednego, za co chętnie mu płaciły. Naprawdę pokochałam go całym sercem i razem z nim odczuwałam jego smutek, gorycz i obrzydzenie. Ten młody chłopak przeszedł w życiu wiele i dla dobra rodziny stał się luksusową męską prostytutką. I gdyby robił to dla własnego kaprysu, to może bym tego tak nie przeżywała, ale on już jako osiemnastolatek został do tego de facto zmuszony. Później poszło już z górki, ale nadal nie było łatwo i chłopak cały czas cierpiał i czuł do siebie złość, nienawiść, wstręt i obrzydzenie. Dopiero gdy w jego życiu pojawiła się Reese, zrozumiał, że mógłby żyć inaczej. Że mógłby w inny sposób wspomagać rodzinę i stać się dla tej cudownej dziewczyny kimś więcej niż tylko przyjacielem. Naprawdę serce mi się krajało z powodu tego, czym zajmował się Mason i razem z nim przeżywałam jego ból i cierpienie. Przeszłość Reese też jest smutna i bolesna, ale jednak bardziej odczuwałam emocje, które targały tym biednym chłopakiem.
„Cena pocałunku” to powieść, którą z całego serca Wam polecam. To historia emocjami pisana, która bawi, ale przede wszystkim wzrusza. To piękna opowieść o przyjaźni, miłości, oddaniu, poświęceniu oraz strachu. Autorka dobitnie uświadamia, że nie należy nikogo oceniać przez pryzmat tego, czym się zajmuje. Najpierw należy kogoś poznać i dopiero wtedy wydawać wyroki. Nigdy nie wiemy, z jakich powodów życie ludzi wywraca się do góry nogami i dlaczego podejmują decyzję, które mogą zniszczyć wszystko wkoło.
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.
Oh pochłonęłam książkę w jeden wieczór, było wszystko uśmiech,łzy. Także książka cudowna
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiadająca się fajnie oraz wnosząca coś do naszego życia.
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie.
OdpowiedzUsuń