Karuzela - Paulina Świst

 
Cytując klasyka: "Mowa moja będzie krótka..." ;) Nie będę się za bardzo rozpisywać, bo z Pauliną Świst już tak jest, że albo się ją kocha, albo nienawidzi. Dlatego miłośnicy jej twórczości będą zapewne ukontentowani, a ci drudzy....wiadomo. ;)

"Wielka kasa budzi wielkie namiętności. I wielkie pożądanie. Czasem otumania i ogłupia. Zupełnie jak seks albo jeszcze bardziej.

Dwoje młodych adwokatów, Piotr i Olka, przyjaźni się od studiów. Są uwikłani w kompletnie nieudane małżeństwa: mąż Oli jest hazardzistą z upodobaniem rozpuszczającym jej pieniądze, żona Piotra leczy się po załamaniu nerwowym. Między Olką i Piotrem nawiązuje się romans, który jeszcze bardziej komplikuje ich i tak trudną sytuację. Żeby była jasność: żadne z nich nie jest kryształowe. Olka ma problem z używkami, Piotr wyjątkowo łatwo ulega wdziękom kręcących się wokół niego dziewczyn. Łączy ich nie tylko uczucie, ale także chęć zrobienia wielkich pieniędzy. Korzystając z prawniczej wiedzy i kontaktów w przestępczym półświatku rozkręcają karuzelę podatkową. Pieniądze płyną wartkim strumieniem, wszystko idzie jak po maśle – ale tylko do czasu. Ktoś pękł, ktoś sypnął, ktoś poszedł na współpracę z wymiarem sprawiedliwości. Olka trafia do więzienia, Piotr ukrywa się na Śląsku. Marzenia o bogactwie prysły… ale czy na pewno? Wiele się jeszcze może wydarzyć, zwłaszcza że do gry wkraczają Lilka i Kinga…"

Osobiście mogę zaliczyć się do fanów Pauliny Świst, chociaż Karuzela już nie rzuciła mnie na kolana. Czegoś mi w niej zabrakło, czegoś nowego i ożywczego.
Nie będę moralizować i oburzać się na fabułę, w której to prawnicy, którzy powinni świecić przykładem, przeszli na " ciemną stronę mocy". Jakiś pomysł to zawsze jest :) Moim zdaniem fabuła jest trochę przewrotna i mam nadzieję, że dobrze to odebrałam. Autorka zapowiedziała kolejne części, więc wszystko się może zdarzyć, a ja już mam nawet swoje "nieśmiałe" podejrzenia.

Miło było ponownie spotkać znanych i lubianych już bohaterów z poprzednich książek autorki. Niezmiennie bawiły mnie potyczki słowne między bohaterami, z przyjemnością i wypiekami na policzkach "podglądałam" sceny seksu między Piotrem i Olką. Nowym i ciekawym elementem okazała się Lilka i mam nadzieję, że ta postać zagości na dłużej w kolejnych częściach Karuzeli.

Paulina Świst nie straciła swojego pazura i to jest duży plus, jednak Karuzela jak dla mnie za bardzo przypomina poprzednie książki. Podobny schemat, podobni bohaterowie i ich zachowania. Zapewne dla fanów nie będzie to nic złego, ja jednak oczekiwałam czegoś trochę innego. Wcale to jednak nie znaczy, że nie będę czekała na dalsze losy Piotrka i Oli. Będę, a jakże! I mam taką nadzieję, że autorka wyrwie się utartym schematom, i zaserwuje nam coś wyjątkowego, jeśli nie w kolejnych częściach Karuzeli, to na pewno w innych książkach.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Akurat..

6 komentarzy:

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger