Bez litości i przebaczenia - Mariusz Leszczyński (PATRONAT MEDIALNY)

BEZ LITOŚCI I PRZEBACZENIA - MARIUSZ LESZCZYŃSKI (PATRONAT MEDIALNY)
„Bez litości i przebaczenia” to druga powieść w pisarskim dorobku Mariusza Leszczyńskiego. Jej lektura była moim pierwszym spotkaniem z tym Autorem. Od pierwszych stron przeniósł mnie on do Nowego Jorku i tam miałam okazję podążać za losami bohaterów.

To w tym wielkim mieście dochodzi do serii brutalnych zabójstw kobiet. Śledztwem zajmuje się detektyw Cane, ale jego poczynania w pewnym momencie utknęły w martwym punkcie. Dalszych rezultatów brak, a liczba ofiar wciąż rośnie. Sytuacja zmienia się, gdy kilkuletni chłopiec, Jon Belly, znika bez śladu. Co więcej, były agent DEA, Jon Milton, otrzymuje pewną zaskakującą przesyłkę. Co wspólnego z morderstwami ma jeden z nowojorskich policjantów, Jeremy Robertson? Czy detektyw Cane będzie w stanie odróżnić wrogów od przyjaciół? Czy uda się uratować chłopca? Jak bardzo musi nienawidzić kobiet człowiek, który torturuje je w tak okrutny sposób? „Zemsta jest rozkoszą bogów, sprawiedliwość jest ułudą, zapłatą jest śmierć”.

Tak, jak wspomniałam, to była moja pierwsza książka autorstwa Mariusza Leszczyńskiego i nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Język i styl, jakim została napisana, bardzo mnie zaskoczył. Pozytywnie. Opisy pobudzają wyobraźnię i pozwalają na zobrazowanie zdarzeń. Dzięki temu ma się wrażenie, że jest się bliżej wszystkich sytuacji. Dialogi bohaterów są dobrze formułowane i proste w odbiorze. Poruszane wątki wzbudzały sporo emocji. Było napięcie, niekiedy przerażenie, tajemniczość i refleksje, do jakich czynów zdolni są ludzie. Krótko ujmując, Autor włożył dużo pracy w stworzenie historii. Wszystko jest tu przemyślane i dopracowane.

Podczas czytania obawiałam się, że zawiłości niektórych fragmentów wprowadzą z czasem niepotrzebny chaos, ale moje uprzedzenia były niesłuszne. W odpowiednim momencie wszystko zostało połączone i wyjaśnione.

Pozycja zdecydowanie dla tych, którzy lubią mocny akcent kryminalny i sporą dawkę brutalności. Polecam tym, którzy chcą poczuć przyjemny dreszczyk grozy.

7 komentarzy:

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger