Cień burzowych chmur - Edyta Świętek

Edyta Świętek była mi znana z facebooka, ale jej twórczości nie znałam. Z przyjemnością obserwowałam jej fan page i z każdym dniem coraz bardziej miałam ochotę poznać jej twórczość. Jednak jak wiecie, recenzent nie współpracuje z każdym wydawnictwem i nie ma każdej książki na pstryknięcie palca. Jednakże okazało się, że pani Edyta wydaje w Replice, czyli w wydawnictwie, z którym mam dobry kontakt i wysłano mi trzy części jej najnowszej serii Spacer Aleją Róż. Czy polubiłam się z piórem Edyty Świętek? Zapraszam na recenzję pierwszego tomu.

„Jest rok 1949. W małopolskiej wsi Pawlice zamieszkują zamożni gospodarze, którzy od dawna byli solą w oku najpierw okolicznego ziemiaństwa – Pawłowskich, a po II wojnie światowej przedstawicieli nowej władzy. Pomiędzy głową rodziny, Bronisławem, a Bartłomiejem Marczykiem, bratem wysoko postawionego funkcjonariusza UB, dochodzi do konfliktu. Marczyk poprzysięga zemstę. Na skutek reformy rolnej Szymczakowie tracą gospodarstwo będące owocem pracy kilku pokoleń. We wsi zostaje utworzona spółdzielnia rolnicza, której zarząd obejmuje Bartek. Mężczyzna zaprowadza własne porządki, uprzykrzając życie ograbionej z majątku rodzinie. Z braku perspektyw Bronek postanawia szukać szczęścia w świecie. Porzuca dotychczasowe życie rolnika i podejmuje pracę przy budowie Nowej Huty. Po pewnym czasie dołącza do niego młodsza siostra Julia, uciekająca przed nienawiścią Marczyka.”

„Cień burzowych chmur” to powieść, do której podchodziłam z dystansem, bo choć lubię poznawać twórczość autorów, to nie zawsze opis książki do mnie przemawia. Jednak tutaj moje obawy były na wyrost, bo książka porwała mnie już od pierwszej, historia zaciekawiła mnie do tego stopnia, że ie było mowy bym odłożyła ją na półkę, póki nie skończę. Poświęciłam jej kilka godzin, i nie żałuję żadnej minuty, którą spędziłam z bohaterami. Autorka ma niesamowicie lekki styl, a każde zdanie, które wyszło spod jej pióra , czyta się z ogromną przyjemnością. Gdy przeczytałam kilka rozdziałów, wiedziałam już, że to jedna z lepszych książek, jakie miałam okazję czytać w 2017 roku. Myślę, że to z moich ust dość duży komplement, bo rocznie czytam około dwustu książek i nie każda od razu mnie zachwyca. Autorka w bardzo precyzyjny sposób połączyła fikcję literacką z autentycznymi wydarzeniami i za to czapki z głów droga pani Edyto. Akcja jest wartka, dynamiczna i naprawdę nie ma czasu na nudę, bo cały czas coś się dzieje i wywołuje w czytelniku wiele emocji. 

Jestem pod ogromnym wrażeniem kreacji bohaterów, która wyszła autorce perfekcyjnie i to nie tylko tych głównych, ale i także drugoplanowych. Każdy z nich jest perfekcyjnie dopracowany, wyrazisty, charakterny i ma swoje wady oraz zalety. Uwielbiam, gdy autor każdemu ze swoich bohaterów poświęca wiele uwagi i gdy mogę poznać każdego z nich od przysłowiowej podszewki. 

Akcja książki dzieje się w burzliwych i trudnych czasach, a autorka pokazała je w bardzo wiarygodny sposób, więc jeżeli lubicie takie właśnie historie, to ta powieść jest dla Was idealna. Ja sama przepadłam z kretesem, bo zostałam oczarowana historią rodziny Szymczaków oraz Marczaków. To świetna powieść ze zbrodnią i zemstą w tle.
Teraz przede mną drugi dom i jestem przekonana, że i on mnie nie zawiedzie.

Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Replika.

11 komentarzy:

  1. Słyszałam wiele dobrego o tej książce, jednak nie miałam jeszcze okazji jej przeczytać. Uwielbiam wiarygodne historie, więc na pewno trafiłaby w moje gusta;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz bardziej ciągnie mnie do poznania tej historii, więc postaram się to zrobić w zbliżającym się roku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytałabym tę książkę. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, a chętnie to zmienię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam już ją nawet w ręcę jak byłam w bibliotece, ale odłożyłam bo stwierdziłam, że to nie moje klimaty, ale skoro polecasz to się skuszę ☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią zapoznała bym się z dwoma zwaśnionymi rodzinami, i jeszcze w książce są poruszone trudne tematy dotyczące naszego kraju to PLUS dla recenzowanej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zatem zacząć od tomu pierwszego!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ta nie dla mnie. Temat mnie nie zachęca

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie serie ale pod warunkiem że nie muszę czekać na kolejny tom.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś tak mnie nie zachęca ... hmm tą odpuszczam

    OdpowiedzUsuń
  10. Cały cykl ma przepiękne okładki, a treść sama poznałaś :) Niesamowita historia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Raczej nie mój typ, nie jestem zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger