Misja Wywiad z Ewą Dudziec

Tym razem na Wasze pytania w Misji Wywiad odpowiedziała Ewa Dudziec, autorka powieści pt. Wizaż śmierci. Egzemplarz za najciekawsze pytanie trafia do Karoliny Adamczak. Serdecznie gratulujemy i prosimy o kontakt z naszym fan page.

Zapraszamy do lektury wywiadu.

Ewelina Łukawska


1. Czy trudno było zacząć pisanie powieści? A może to nie początek był najtrudniejszy?

Ma Pani rację, to nie początek był najtrudniejszy. Kiedy w głowie pojawiła się pierwsza scena i nabrała określonego kształtu, wystarczyło założyć nowy plik i zacząć pisać. Trudniej
było wytrwać do końca, znaleźć siłę, żeby pisać dalej i nie rzucić tej historii w połowie.  Najtrudniejsza jednak jest promocja książki już po wydaniu, szukanie księgarni, organizacja spotkań, pilnowanie sprzedaży, itd.

2. Broń i Kobieta to ciekawe połączenie, mężczyźni różnie na nie reagują. Uważa Pani, że kobiecie wypada używać broni, choćby hobbystycznie na strzelnicy?

Nie widzę już nic nadzwyczajnego w takim połączeniu. Kobieta to też człowiek :) i nie wiem, dlaczego ktokolwiek ma odmawiać nam robienia tego, w czym jesteśmy dobre lub sprawia nam przyjemność, bez różnicy, czy jest to strzelanie, pisanie książek, gotowanie, czy naprawa samochodów, etc.

Karolina Adamczak
 1.Gdyby wylądowała Pani na bezludnej wyspie, jaką książkę chciałaby Pani mieć przy sobie?

W tej chwili zabrałabym cały komplet książek o Wiedźminie. Już od dłuższego czasu przymierzam się do ponownego przeczytania sagi. Jednak najchętniej wzięłabym wielki
zeszyt i zapas atramentu. 

2.Gdyby na jeden dzień (może tydzień) mogłaby Pani wcielić się w wybraną postać literacką (niekoniecznie swojego autorstwa) to kto by to był i dlaczego?

W książkach jeszcze nie trafiłam na taką postać. M.in. dlatego zaczęłam pisać, bo czasami chcę być wszechstronną czarodziejką i za „pstryknięciem palcami” rozwiązywać problemy.

3. W jaki sposób zachęciłaby Pani osobę, która rzadko sięga po książki (tak, tak są tacy), aby zapoznała się z Pani twórczością?

Mam takiego jednego w domu. :) Nie lubię nikogo do niczego zmuszać, ale chyba najlepszą zachętą dla innych niech będzie fakt, ze mój „anty-czytelnik” „Wizaż śmierci” przeczytał w dwóch podejściach, a opowiadania wchłania nawet w kilkanaście minut.


Kinga Grabowska 
1. Czy pisząc książkę wie Pani od początku, jaki będzie nosiła tytuł, czy przychodzi to z czasem?

Tytuł przychodzi z czasem. Najpierw jest zarys fabuły, postaci, początkowe rozdziały, czasami luźne sceny, które potem układają się w całość. Czasami wymyślam sobie jakiś roboczy tytuł, żeby łatwiej było nazwać pliki z tekstem. Dopóki powieść lub opowiadanie nie zostanie opublikowane, tytuł może się zmienić.

2. Czy jest jakiś temat, sprawy o których nigdy by Pani nie napisała? Jeśli tak, to jakie?

Polityka.

Barbara Pawlik

1. Co jest pani największym marzeniem odnośnie książek?

Bardzo proste marzenie, które przewija się niemal na każdym szkoleniu zawodowym – czyli stwierdzenie, żeby robić to, co się lubi. Chciałabym się utrzymywać ze swoich książek. I żeby
inni pisarze i artyści też mogli godnie żyć ze swojej pracy twórczej.

2. Czy sprawiała pani ta książka jakieś trudności w pisaniu?

To nie jest moja pierwsza książka, którą zaczęłam pisać, ale pierwsza, którą skończyłam i doprowadziłam do wydania. Trudnością było niepoddanie się i wytrwanie do samego końca.

Joanna Wiewióra
1. Czy widziałaby się Pani w pracy jako detektyw i miała na tyle odwagi, by kogoś śledzić potajemnie i robić zdjęcia?

Po odpowiednim przeszkoleniu pewnie nie miałabym z tym problemów. Teraz jednak bez uprawnień nie chciałabym się narażać na oskarżenia o stalking. 

2. Jak wyglądają Pani przygotowania do wydania nowej książki czy jest Pani spokojna czy pełna nerwów zanim książka trafi na półki księgarń?

Aktualnie redaguję nową książkę we własnym zakresie, więc do wydania jeszcze długa droga. I w tej chwili nie myślę o dalszych krokach. Jednak w niedługim czasie chcę przygotować dwa zbiory opowiadań. Jeden – to już dawno obiecana antologia tekstów z bloga „Czekoladki z pieprzem”. Oczekiwanie na odpowiedź od wydawców chyba zawsze jest stresujące.

Agnieszka Ewelina Rowka

1. Czy marzyło się Pani dostać do wymarzonego zamku na świecie z kilkoma najbliższymi osobami na poznanie tajemnic? Tylko Pani, pani towarzysze i zamek. 

Należę do fanów cyklu powieści fantasy „Miecz Prawdy”. Organizujemy co roku przynajmniej jeden zlot, czasami udaje się również zrobić jakiś larp, podczas którego np.: trzeba zająć teren drużyny przeciwnej. Przy każdym naszym spotkaniu jest coraz więcej osób, które mają własne stroje fantasy, zbroje itp. Sama mam suknię czarodziejki, gorset, a teraz poluję na skórzane spodnie i buty. O odbijaniu zamku z przyjaciółmi za jakiś czas będę pisać w powieści fantasy.

2. Jak Pani wspomina swój pisarski debiut?

Jeszcze nie wspominam, dla mnie on ciągle trwa. Chociaż minęło już prawie pół roku od premiery, cały czas pracuję nad promocją „Wizażu śmierci”.

Tomasz Roszczenko
1. Jaką piosenkę metalową puściłaby Pani po zdobyciu Góry Kościuszki na jej szczycie, i dlaczego?

Niedawno redagując nową powieść, trafiłam na cytat z mojego ulubionego utworu METALLIKI, który jest dobry chyba na każdą ważną okazję - „And nothing else matters”.

Marzena Konczerewicz 

1. Czy w Pani powieści są wątki związane z Podlasiem?

„Wizaż śmierci” Podlasiem stoi. :) Spora część akcji rozgrywa się w Białymstoku, okolicznych Sowlanach i w Puszczy Białowieskiej, wspominam także o Puszczy Knyszyńskiej koło Supraśla. To moje rodzinne rejony, które znam najlepiej i tam właśnie najłatwiej było mi umieścić bohaterów. Jednak wspominam też o innych wschodnich regionach Polski.

Kasia Godefroy
1. Co dalej z Beatrycze i tajemniczym panem od telefonu?

Na ostatnim spotkaniu autorskim przyznałam się, że napisałam półtorej strony potencjalnego początku drugiej części, jednak na tym fragmencie się zatrzymałam i jeszcze nie wiem, co dalej.
W tej chwili skupiam się na następnej książce, która jest zupełnie odrębną historią, w innym klimacie, świecie i z innymi bohaterami.

7 komentarzy:

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger