Blogerzy polecają - Styczeń
Melissa Darwood w zupełnie nowej odsłonie! Gordian to pierwsza powieść erotyczna spod pióra autorki, która przyzwyczaiła nas do powieści New Adult z ukrytym przesłaniem. Jak wyszła Melissie przygoda z powieścią dla dorosłych czytelników? W tym nowym wydaniu autorka pokazała, że potrafi napisać świetną powieść erotyczną, taką z dobrą, oryginalną fabułą i ciekawymi, wielowymiarowymi bohaterami. W książkach Melissy nie ma zapychaczy, zbytniego przeciągania opisów, są za to konkretne opisy, realistyczne dialogi i dbałość o język — który jest współczesny i prosty, bez udziwnień. Opisy scen erotycznych zostały napisane ze smakiem, pomimo wulgaryzmów, czyta się je bardzo przyjemnie. Melissa Darwood w nowym, pikantnym wydaniu! Gordian to gorąca, mroczna, nieprzewidywalna i rozpalająca zmysły powieść. Jeśli szukacie książki z oryginalną fabułą, świetnymi, realistycznymi bohaterami i zakończeniem, które totalnie was zaskoczy, to ta książka jest dla Was. Musicie ją przeczytać!
Ewelina Nawara
https://www.myfairybookworld.pl
P.S. Kolejny raz w stu procentach zgadzam się z Eweliną, bo ta książka to po prostu SZTOS!
Dzisiaj pragnę Wam polecić książkę "Słońce za horyzontem" czyli pierwszy tom trylogii "Lepsze jutro". Autorka w tej części zabiera czytelników do świata Kingi, spełnionej zawodowo dziennikarki radiowej i oddanej żony Karola, który również jest dziennikarzem, ale telewizyjnym. Kinga zna swojego męża niemal od zawsze, jednak parą stali się dopiero w liceum. Uczucie, które ich połączyło dojrzewało wraz z nimi - z każdym kolejnym dniem ich związku.
Wydawać by się mogło, iż życie kobiety to pasmo nieustających sukcesów, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Jednak Kindze do pełni szczęścia brakuje dziecka. Marzenie o tym, aby stać się matką tuż przed trzydziestymi urodzinami miało szansę się ziścić, ale... Poukładane życie dziennikarki, zaczyna zbaczać z wcześniej wytyczonego toru. Dochodzi do wydarzenia, które zmienia życie kobiety diametralnie. Od tego momentu już nic nie jest takie, jak było na początku.
Czy Kinga podniesie się po tym, co ją spotkało?
Czy w jej życiu zaświeci jeszcze kiedyś słońce, a czarne chmury odejdą w zapomniane?
Czy pojawi się ktoś, kto odmieni życie Kingi i pokaże, jak piękna może być miłość?
"Słońce za horyzontem" to doskonałe rozpoczęcie trylogii "Lepsze jutro". To niebanalna i przejmująca historia o zmaganiu się z przeciwnościami losu, a także uświadamiająca, iż nawet po piętnastu latach małżeństwa możemy się przekonać, iż tak naprawdę nie znamy tej osoby, która do tej pory towarzyszyła nam w prozie życia. "Słońce za horyzontem" to również powieść o bolesnych końcach, nowych początkach, odwadze, potrzebie bliskości i miłości. Wciąga i porusza struny ludzkiej duszy, a w szczególności uzmysławia, iż nigdy nie warto tracić wiary w lepsze jutro, nawet jak wiatr wieje nam w oczy, bowiem najlepsze przed nami. Żywię ogromną nadzieję, że ta historia skradnie Wasze serca, tak jak skradła moje. Gorąco polecam i zachęcam do sięgnięcia po tę książkę! Satysfakcja gwarantowana!
Hanna Smarzewska
www.nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com
Styczeń rozpoczęłam specyficzną książką, jaką jest ,,Kawiarnia na końcu świata” Johna Strelecky’a i to ona stała się moim odkryciem. Jest to opowieść krótka i niepozorna, ale napisana w ciekawej formie. Ogólnie książki o sensie życia kojarzą mi się z typowymi poradnikami, których osobiście nie lubię, a tutaj John napisał na ten sam temat dziwną i nawet niepokojącą książkę, której nie można pominąć jeśli szuka się czegoś krótkiego, a zarazem na swój sposób dziwacznego właśnie. Głównym bohaterem jest sam John i razem z nim trafiamy do pewnego miejsca nazywanego Kawiarnią Dlaczego Tu Jesteś. Początkowo nic się w tej książce nie zgadza i jest zupełnym bezsensem, ale wystarczy się zacząć zagłębiać i po przeczytaniu całości zauważamy, że wszystko łączy się w jedną całość. Dzieją się w kawiarni różne rzeczy, jakby z bajki, ale kluczem jest tam odpowiadanie na nurtujące pytania odnośnie życia, śmierci i wszystkiego w tym okręgu. W prawdzie wydawało mi się wszystko do siebie podobne przez co monotonne, ale reszta bohaterów, o których nie można za dużo zdradzić, nadaje ,,tego czegoś” całej powieści. Stają się oni naszymi i Johna przewodnikami, a dokładniej w jaki sposób to polecam dowiedzieć się samemu Każde następne słowo, może być już spojlerem, więc już tylko zachęcam serdecznie do przeczytania.
Klaudia Hrynczyszyn
https://www.bookowa-pisze.blogspot.com
Ewelina Nawara
https://www.myfairybookworld.pl
P.S. Kolejny raz w stu procentach zgadzam się z Eweliną, bo ta książka to po prostu SZTOS!
Dzisiaj pragnę Wam polecić książkę "Słońce za horyzontem" czyli pierwszy tom trylogii "Lepsze jutro". Autorka w tej części zabiera czytelników do świata Kingi, spełnionej zawodowo dziennikarki radiowej i oddanej żony Karola, który również jest dziennikarzem, ale telewizyjnym. Kinga zna swojego męża niemal od zawsze, jednak parą stali się dopiero w liceum. Uczucie, które ich połączyło dojrzewało wraz z nimi - z każdym kolejnym dniem ich związku.
Wydawać by się mogło, iż życie kobiety to pasmo nieustających sukcesów, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Jednak Kindze do pełni szczęścia brakuje dziecka. Marzenie o tym, aby stać się matką tuż przed trzydziestymi urodzinami miało szansę się ziścić, ale... Poukładane życie dziennikarki, zaczyna zbaczać z wcześniej wytyczonego toru. Dochodzi do wydarzenia, które zmienia życie kobiety diametralnie. Od tego momentu już nic nie jest takie, jak było na początku.
Czy Kinga podniesie się po tym, co ją spotkało?
Czy w jej życiu zaświeci jeszcze kiedyś słońce, a czarne chmury odejdą w zapomniane?
Czy pojawi się ktoś, kto odmieni życie Kingi i pokaże, jak piękna może być miłość?
"Słońce za horyzontem" to doskonałe rozpoczęcie trylogii "Lepsze jutro". To niebanalna i przejmująca historia o zmaganiu się z przeciwnościami losu, a także uświadamiająca, iż nawet po piętnastu latach małżeństwa możemy się przekonać, iż tak naprawdę nie znamy tej osoby, która do tej pory towarzyszyła nam w prozie życia. "Słońce za horyzontem" to również powieść o bolesnych końcach, nowych początkach, odwadze, potrzebie bliskości i miłości. Wciąga i porusza struny ludzkiej duszy, a w szczególności uzmysławia, iż nigdy nie warto tracić wiary w lepsze jutro, nawet jak wiatr wieje nam w oczy, bowiem najlepsze przed nami. Żywię ogromną nadzieję, że ta historia skradnie Wasze serca, tak jak skradła moje. Gorąco polecam i zachęcam do sięgnięcia po tę książkę! Satysfakcja gwarantowana!
Hanna Smarzewska
www.nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com
Styczeń rozpoczęłam specyficzną książką, jaką jest ,,Kawiarnia na końcu świata” Johna Strelecky’a i to ona stała się moim odkryciem. Jest to opowieść krótka i niepozorna, ale napisana w ciekawej formie. Ogólnie książki o sensie życia kojarzą mi się z typowymi poradnikami, których osobiście nie lubię, a tutaj John napisał na ten sam temat dziwną i nawet niepokojącą książkę, której nie można pominąć jeśli szuka się czegoś krótkiego, a zarazem na swój sposób dziwacznego właśnie. Głównym bohaterem jest sam John i razem z nim trafiamy do pewnego miejsca nazywanego Kawiarnią Dlaczego Tu Jesteś. Początkowo nic się w tej książce nie zgadza i jest zupełnym bezsensem, ale wystarczy się zacząć zagłębiać i po przeczytaniu całości zauważamy, że wszystko łączy się w jedną całość. Dzieją się w kawiarni różne rzeczy, jakby z bajki, ale kluczem jest tam odpowiadanie na nurtujące pytania odnośnie życia, śmierci i wszystkiego w tym okręgu. W prawdzie wydawało mi się wszystko do siebie podobne przez co monotonne, ale reszta bohaterów, o których nie można za dużo zdradzić, nadaje ,,tego czegoś” całej powieści. Stają się oni naszymi i Johna przewodnikami, a dokładniej w jaki sposób to polecam dowiedzieć się samemu Każde następne słowo, może być już spojlerem, więc już tylko zachęcam serdecznie do przeczytania.
Klaudia Hrynczyszyn
https://www.bookowa-pisze.blogspot.com
Fajne książki :) Czaję się na Gordiana :D
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com