Misja Wywiad z J.G. Latte

Zapraszamy na Misję Wywiad z J.G. Latte. Nagrodę za najciekawsze pytanie otrzymuje Beata Musiał. Gratulujemy i prosimy o kontakt na naszym fp. Na wiadomość czekamy trzy dni.


Beata Musiał 
Co najbardziej podoba się Pani w książkach pisanych obecnie przez kobiety i przeznaczonych głównie dla kobiet, a co Panią drażni?

Ja raczej jestem osobą bardzo otwartą, tolerancyjną i zawsze staram sie doceniać twórczość innych osób. Książka naprawdę musi być całkowicie kiepska, by mnie drażniła, a nie pamiętam kiedy ostatnio taką czytałam. Jeśli mi się nie podoba, tzn. nie wpisuje się w moje oczekiwania, zainteresowania, to po prostu ją odkładam i nie czytam. Nie oznacza to, że mnie drażni, jest najzwyczajniej w świecie nie dla mnie, ale wiem, że dla innych może być idealna. Tak jest z gustami - każdy ma swój i trzeba to szanować oraz cieszyć się, że jesteśmy tacy różnorodni. 
Książki pisane przez kobiety lubię za to, że nacechowane są dużą dawką emocji, niezależnie od gatunku literackiego w jakim są pisane.  

Czy należy Pani do twórców wykorzystujących w książce wydarzenia ze swojego życia i swoich znajomych czy wręcz przeciwnie, opiera się Pani tylko na własnej wyobraźni?

Raczej opieram się na własnej wyobraźni. Może zdarzyć się, że przemycę jakieś aspekty z własnego życia czy wydarzeń, które realnie miały miejsce, ale to tylko w niewielkim stopniu i zmienione tak, by pasowało do całej historii. 



Aleksandra Miczek
Marta, bohaterka powieści, to silna i twarda kobieta. Ile siebie samej "zamknęła" Pani w jej skórze?

Marta ma trochę moich cech: silny charakter i to, że jest taka uparta. Myślę, że fakt, iż zaakceptowała istnienie zmiennokształtnych tak szybko, też ma po mnie. Nie należę do osób, które rozkładają na czynniki pierwsze zastane sytuacje. Dość szybko ogarniam temat i staram się działać. Obie lubimy kawę i makaron, relaksuje nas prowadzenie samochodu, no i kolor włosów mamy podobny;)  

"Zemsta pachnie wilkiem" to Pani debiut. Życzę książce sukcesu, ale los jest przewrotny i recenzje mogą nie zabrzmieć intrygująco. Co Pani zrobi, gdy książka nie spotka się z pozytywną opinią czytelników?

Książka już jest dobrze przyjęta, czym me serce się bardzo raduje. Moim marzeniem było znaleźć choć niewielkie grono czytelników, którym książka się spodoba i zagwarantuje duże emocje podczas czytania. Wiem już, że tak się stało, także jestem szczęśliwa i spełniona. Negatywne opinie też się zdarzają i jest to zupełnie normalne - jeszcze nikt nie napisał takiej książki, która spodobałaby się wszystkim bez wyjątku. I nigdy taka pozycja nie powstanie, gdyż tyle ile czytelników, tyle różnych opinii. Każdy lubi co innego. 



Bożena Osowiecka  
Podobno w obliczu zemsty nie ma miejsca na sumienie. A czy Pani sumienie bardzo "przeszkadza" w codziennym życiu?

Podobno tak, jak już się podejmiemy zemsty to trzeba ją doprowadzić do końca. Ze wszystkimi jej konsekwencjami. Czy moja moralność mi przeszkadza? Odpowiem w żartobliwy sposób: tak, bo czasem pozabijałabym niektórych za okrutność wobec zwierząt, dzieci czy innych osób, ale właśnie sumienie mnie powstrzymuje. 

Przeczytałam, że literatura jest dla Pani jak oddychanie: "wdech to czytanie, a wydech to pisanie." A zatem, czy woli Pani "wdychać" czy "wydychać"? :D

Jedno bez drugiego nie może funkcjonować. To symbioza, idealne współistnienie. 



Agnieszka Ewelina Rowka 
Czy kiedykolwiek myślała Pani o napisaniu książki w duecie i ewentualnie kim byłaby ta osoba?

Nigdy nie myślałam o tym, choć podejrzewam, że byłoby to bardzo ciekawe doświadczenie. A jakby tak zaprosić Patricie Briggs i Sylvie Day?? I do tego ja? Szalone trio: urban fantasy plus romans/erotyk plus mój wkład dreszczyku i emocji. Na pewno bym się dużo od tych cudownych pisarek nauczyła. 

Czy Pani na bieżąco wyjaśnia wszelkie nieporozumienia czy kumuluje je w sobie aż następuje erupcja - które wg.Pani rozwiązanie jest lepsze?

Zawsze staram się na bieżąco wyjaśniać nieporozumienia, choć nie ukrywam, że nie udaje się to za każdym razem. Nienawidzę, gdy ktoś kumuluje w sobie nerwy, nie informuje o swoich podejrzeniach, wątpliwościach czy złości, nie dając przez to szansy na wyjaśnienie, rozmowę i oczyszczenie atmosfery. Wszyscy dobrze wiemy, że z czasem nie pamiętamy o co poszło, a negatywne emocje pozostają: utwardzone, lepkie, żłobiące dziury we wspólnej relacji, takie, których nie da się już do końca zaszpachlować. Dlatego warto i trzeba mówić otwarcie co nas boli i denerwuje, gdyż bardzo często okazuje się, że można szybko wyjaśnić pewne sprawy - nawet jeśli wymaga to małej awanturki - i oczyścić stosunki. Proszę mi uwierzyć, dużo lżej się wtedy żyje.
Kumulowanie nieporozumień źle wpływa na psychikę. Zżerają nas od wewnątrz niepewność, złość i domysły. To nawet często fizyczne się objawia, gdy zbyt długo to w sobie nosimy. Bóle głowy,  problemy z żołądkiem, bóle pleców czy problemy skórne. Erupcja niesie w sobie ryzyko, że przy tak silnym wzburzeniu i emocjach możemy powiedzieć za dużo, za mocno, a najgorsze, że czasem może już być po prostu za późno na pozytywne zakończenie.   



Magdalena Faltyn
Jakiego gatunku książki nigdy by pani nie napisała? 

Sądzę, że kryminału oraz tzw. twardej fantastyki. Tak jak do pierwszej opcji - kryminału - mogłabym jeszcze ewentualnie przysiąść, tak przy fantastyce naukowej całkowicie bym polega jako autor (bo oglądać lubię:)

Czy to, że ukończyła pani studium detektywistyczno ochroniarskie, wiedza, doświadczenie miało wpływ na to co znajdziemy w książce?

Po studium od razu zaczęłam studiować dziennikarstwo w Łodzi i klimat detektywistyczno-ochroniarski skończył się, ale.... nie w mojej głowie. Od zawsze miałam tzw. "ciągoty" do takich tematów, jak: wojsko, policja, ochrona. Gdzieś w alternatywnej rzeczywistości jestem na bank tajną agentką :):):)  
W książce jednak fabuła bardziej skupia się na motywie zemsty i romansie, niż na opisach pracy bohaterki, jako szefowej ochrony. 



Patrycja Piasny 
Czy uważa Pani, że warto się mścić?

Nie, takie zachowanie wyniszcza również nas. Jednak są takie sytuacje w życiu, że zemsta staje się częścią ukojenia, i bez dokonania jej nie możemy zaznać wewnętrznego spokoju. Prawda jest jednak taka, że nawet wtedy , gdy zaspokoimy rządzę zemsty i poczujemy ulgę - to będzie ona krótkotrwała. Pojawią się wyrzuty sumienia, pojawi się wątpliwość, zaczną nas dopadać nowe demony. Dlatego właśnie, swojej głównej bohaterce Marcie tego oszczędziłam, choć ona bardzo tego pragnęła. 

Gdyby miała Pani wybrać jednego bohatera, który najlepiej obrazuje Pani osobowość, to kto by to był?

Oczywiście główna bohaterka - Marta. Jesteśmy uparte, mamy silny charakter i staramy się działać, a nie zastanawiać przez wieczność, czy warto. Ktoś napisał, że Marta za szybko zaakceptowała istnienie zmiennokształtnych - tę cechę ma po mnie: jeśli coś widzę, mogę tego dotknąć to najzwyczajniej w świecie przyjmuję to do świadomości  i przechodzę nad tym do porządku dziennego. 



Emilia Gałązka 
Co czuje Pani kiedy zaczyna Pani pisać?

Pisanie to szalenie uwalniająca możliwość. Czuję ekscytację i radość, bo tworzenie jest dla mnie takim właśnie pozytywnym aktem. 

Jeżeli mogłaby Pani napisać jeszcze tylko jedną książkę, o czym by ona była?

Na pewno byłabym przerażona, że tylko jedną mogę jeszcze napisać! To pytanie mnie zaskoczyło, bo dopiero napisałam swoją pierwszą książkę, a tu muszę się zastanowić nad ostatnią (hihihi:).  Myślę, że byłby to mix tych gatunków, które lubię: romans, fantasy, thriller, obyczajówka. 

2 komentarze:

  1. Fajne pytania i bardzo ciekawe odpowiedzi. Książkę już czytałam i jest bardzo dobra. Wciągnęłam ja przez weekend. Lekko się czyta, a historia zaskakująca i dzieje się w Polsce, co mi osobiście odpowiada. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe wiadomości o autorce, bo i ciekawe pytania...

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger