"Labirynt. Alicja w krainie schematów" Magdalena Walczak
"LABIRYNT. ALICJA W KRAINIE SCHEMATÓW" MAGDALENA WALCZAK
Będąc dziewczynką uwielbiałam historię „Alicji w krainie czarów”. W podróż do tego magicznego świata wyruszałam setki razy. Do dziś znam na pamięć niektóre fragmenty. Dlatego też z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po podobnie brzmiący tytuł, który wyszedł spod pióra pani Magdaleny Walczak. Ileż w tym prawdy, że krainą dzieciństwa są czary, a w życiu dorosłym schematy. To one umiejscawiają nas w labiryncie, z którego często nie wiemy, jak wyjść. Czy książka ta pomaga odnaleźć światełko w tunelu życia? Zapraszam do dalszej lektury recenzji.
Opis wydawcy zapowiada następującą fabułę książki:
Wyjść z labiryntu jest łatwo, pod warunkiem podążania we właściwym kierunku. A co znajdziemy na jego końcu? Pełnię życia, radość, ale przede wszystkim relację ze sobą i bliską osobą na poziomie najbardziej satysfakcjonującym. Aby odnaleźć wyjście z labiryntu nie musisz stosować metody prób i błędów. Wystarczy zanurzyć się w opowieść, którą serwuje Magdalena Walczak. Wyrusz w duchowo-psychologiczną podróż po planszach, korytarzach i zakamarkach relacji z samym sobą. Spotkaj na swojej drodze Przewodników, Pomocników, Przeszłość, własne Emocje, Anioła Stróża i Ukochanego. Spójrz na wyrastające pod nogami szafy, talie kart, wieże własnych schematów i pola do gry. Czym jest wyjście z labiryntu i czy zawsze to, czego pragniesz, będzie dla ciebie faktycznie najlepsze? Przez właśnie te pytania przeprowadzi cię książka. A gdy ją przeczytasz, odmieni się twoje życie. Zdecydowanie na lepsze.
Powyższy opis sugeruje, że mamy do czynienia z poradnikiem, jakich niemało na księgarnianych półkach. Jednak nie dajcie się zwieść pozorom, bowiem pozycja Magdaleny Walczak to coś więcej. Stanowi ona innowacyjną formę książkowego przewodnika. Zamiast wypunktowanych rad mamy piękną opowieść o kobiecie, którą może być każda z nas. Podążając za bohaterką odkrywamy drogowskazy, które poprowadzą nas do wyjścia z życiowego labiryntu. Aby dotrzeć do mety, która gwarantuje nam szczęśliwą egzystencję, musimy wsłuchać się w siebie, stanąć przed licznymi pytaniami i udzielić szczerych odpowiedzi. Przemierzając strony powieści, wsłuchujemy się jednocześnie w siebie. Historia bohaterki mobilizuje nas, aby iść do przodu, ale jednocześnie zmusza niekiedy do robienia kroku w tył. Powracanie do tego, co było, ponowne spotykanie się we wspomnieniach z ludźmi z przeszłości. Podróży w głąb siebie towarzyszą emocje, chciane, ale i te wypierane. I choć droga przez labirynt życia wydaje się być wyboista, jej zakończenie zapewnia czytelnikowi mnóstwo satysfakcji i ukojenia.
Atutem książki jest również język, jakim posługuje się autorka. Metafory, porównania i barwność stylu czynią z tej lektury prawdziwą ucztę dla duszy miłującej się w słowie pisanym. Z tego też względu, uważam, że książka ta nie jest dla wszystkich. Jej walory docenią bardziej wymagający czytelnicy.
Jeśli masz wrażenie, że tkwisz w schematach, które utrudniają ci czerpanie satysfakcji z życia, jeśli chcesz coś zmienić i obrać inny kierunek, ta książka jest właśnie dla ciebie. Historia opisywana na jej stronach doda ci wewnętrznej siły i odwagi. Zmusi do refleksji nad składowymi życia takimi, jak: praca, codzienność, relacja z innymi ludźmi, ale i z samym sobą. Z serca polecam :-)