Ukochany z piekła rodem - Alek Rogoziński
„Ukochany z piekła rodem” to debiut autorski Alka Rogozińskiego. Ciekawa okładka przykuwa wzrok czytelnika ale co z treścią? O tym za chwilę.
Naszą bohaterką jest Joanna Schmidt. Joanna to kobieta po czterdziestce, pisarka… można by rzec, jedna z najlepszych polskich autorek. W swoich powieściach wykreowała ideał mężczyzny z nadzieją, że i jej kiedyś uda się taki spotkać. Podczas wakacji w Zakopanem poznaje przystojnego oraz młodszego od siebie fotografa - Konrada. Między nimi wybucha romans, który niestety kończy się po czterech miesiącach gdyż Konrad zostaje zamordowany w mieszkaniu autorki. Czy to przypadek czy zaplanowany atak na młodego fotografa?
Joanna nie byłaby sobą gdyby nie zaczęła prowadzić swojego własnego śledztwa, bo przecież policja w naszym kraju nie nadaje się do niczego.
"- Czy policja kiedykolwiek w tym kraju coś wykryła? - Joanna wstała z łóżka i podeszła do okna, za którym roztaczał się piękny widok na śródmieście i widoczny w niewielkiej odległości Pałac Kultury. - Oni są dobrzy tylko w ganianiu babć handlujących pumeksem. ..."
W zdemaskowaniu mordercy ma jej pomóc jej przyjaciółka oraz menadżerka - Betty, która oczywiście nie jest przekonana do pomysłu Joanny. Ale czegóż się przecież nie robi dla przyjaciół. Tym bardziej, że kiedyś po pijaku podpisały "cyrograf", że zawsze sobie będą pomagać. I tak rozpoczyna się zabawa Joanny i Betty w detektywów. Może mieć ona jednak fatalne skutki.
"Ukochany z piekła rodem" to powieść kryminalna z ogromną dawką humoru. Czytając ją czytelnik nie jest w stanie powstrzymać się od śmiechu, a zabawne dialogi między bohaterami są kwintesencją tej powieści. Idealnie wykreowane postaci, których w tej książce jest naprawdę sporo, dają nam się poznać od każdej strony. I z tej dobrej jak i złej. Bardzo polubiłam Joannę oraz Betty, autor świetnie przedstawił nam relacje jakie panują między Paniami - przyjaźń na najwyższym poziomie. Każdy szczegół w książce jest dokładnie przemyślany i przeanalizowany. Widać wielki ogrom pracy, który autor włożył w napisanie i dopracowanie tej powieści. Wszystko jest spójne i tworzy idealną całość.
Dobrym pomysłem okazało się również umieszczenie na początku treści, spisu wszystkich bohaterów, ułożonych dokładnie tak jak pojawiają się w książce,. Okładka jest godna uwagi, przykuwa ona wzrok i nie sposób jej pominąć.(Idealnie prezentuje się na mojej półce.)
Jeśli masz gorszy dzień, męczy Cię chandra lub z jakiegoś innego powodu jesteś smutny, weź w dłonie "Ukochanego z piekła rodem" i zatrać się w lekturze - efekt Made my day, murowany. Mimo tego, że czytamy tu o morderstwie i innych intrygach oraz oszustwach, tą są one opisane w tak zabawny sposób, że trudno zachować powagę. Jest to historia od której ciężko się oderwać, a zakończenie okazuję się być nieprzewidywane. Ja przyznam się szczerze, że do samego końca nie wiedziałam kto okaże się mordercą ale o to chodzi w dobrym kryminale, żeby kluczyć i błądzić, a autor i tak przygotuje nam niezłe BUM na koniec. Polecam z czystym sumieniem i z niecierpliwością oczekuję kolejnej książki Pana Alka.
Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Autorowi.
Wydawnictwo: Melanż
Data wydania: 23.03.2015
Naszą bohaterką jest Joanna Schmidt. Joanna to kobieta po czterdziestce, pisarka… można by rzec, jedna z najlepszych polskich autorek. W swoich powieściach wykreowała ideał mężczyzny z nadzieją, że i jej kiedyś uda się taki spotkać. Podczas wakacji w Zakopanem poznaje przystojnego oraz młodszego od siebie fotografa - Konrada. Między nimi wybucha romans, który niestety kończy się po czterech miesiącach gdyż Konrad zostaje zamordowany w mieszkaniu autorki. Czy to przypadek czy zaplanowany atak na młodego fotografa?
Joanna nie byłaby sobą gdyby nie zaczęła prowadzić swojego własnego śledztwa, bo przecież policja w naszym kraju nie nadaje się do niczego.
"- Czy policja kiedykolwiek w tym kraju coś wykryła? - Joanna wstała z łóżka i podeszła do okna, za którym roztaczał się piękny widok na śródmieście i widoczny w niewielkiej odległości Pałac Kultury. - Oni są dobrzy tylko w ganianiu babć handlujących pumeksem. ..."
W zdemaskowaniu mordercy ma jej pomóc jej przyjaciółka oraz menadżerka - Betty, która oczywiście nie jest przekonana do pomysłu Joanny. Ale czegóż się przecież nie robi dla przyjaciół. Tym bardziej, że kiedyś po pijaku podpisały "cyrograf", że zawsze sobie będą pomagać. I tak rozpoczyna się zabawa Joanny i Betty w detektywów. Może mieć ona jednak fatalne skutki.
"Ukochany z piekła rodem" to powieść kryminalna z ogromną dawką humoru. Czytając ją czytelnik nie jest w stanie powstrzymać się od śmiechu, a zabawne dialogi między bohaterami są kwintesencją tej powieści. Idealnie wykreowane postaci, których w tej książce jest naprawdę sporo, dają nam się poznać od każdej strony. I z tej dobrej jak i złej. Bardzo polubiłam Joannę oraz Betty, autor świetnie przedstawił nam relacje jakie panują między Paniami - przyjaźń na najwyższym poziomie. Każdy szczegół w książce jest dokładnie przemyślany i przeanalizowany. Widać wielki ogrom pracy, który autor włożył w napisanie i dopracowanie tej powieści. Wszystko jest spójne i tworzy idealną całość.
Dobrym pomysłem okazało się również umieszczenie na początku treści, spisu wszystkich bohaterów, ułożonych dokładnie tak jak pojawiają się w książce,. Okładka jest godna uwagi, przykuwa ona wzrok i nie sposób jej pominąć.(Idealnie prezentuje się na mojej półce.)
Jeśli masz gorszy dzień, męczy Cię chandra lub z jakiegoś innego powodu jesteś smutny, weź w dłonie "Ukochanego z piekła rodem" i zatrać się w lekturze - efekt Made my day, murowany. Mimo tego, że czytamy tu o morderstwie i innych intrygach oraz oszustwach, tą są one opisane w tak zabawny sposób, że trudno zachować powagę. Jest to historia od której ciężko się oderwać, a zakończenie okazuję się być nieprzewidywane. Ja przyznam się szczerze, że do samego końca nie wiedziałam kto okaże się mordercą ale o to chodzi w dobrym kryminale, żeby kluczyć i błądzić, a autor i tak przygotuje nam niezłe BUM na koniec. Polecam z czystym sumieniem i z niecierpliwością oczekuję kolejnej książki Pana Alka.
Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Autorowi.
Wydawnictwo: Melanż
Data wydania: 23.03.2015
Jestem ciekawa tego, jak wypadają postacie kobiece wykreowane przez mężczyznę? Wiadomo, że skoro to komedia, to obraz będzie odrobinę przerysowany. Próbuję przypomnieć sobie jakieś dzieło, którego narratorką byłaby kobieta stworzona przez pisarza-mężczyznę, ale jakoś nic nie przychodzi mi do głowy...
OdpowiedzUsuńTo teraz dałaś mi do myślenia. ;) Ale zgadzam się z Tobą, że jednak pisarze wolą na głównego bohatera wybierać mężczyznę. Pan Alek wybrał kobietę i myślę, że super to mu wyszło.
UsuńMoże akurat niektórzy autorzy tak mają? Moi bohaterowie to w większości mężczyźni ;)
UsuńI dokładnie tak powinno być, nigdzie nie jest zapisane, że kobiety piszą o kobietach a mężczyźni o mężczyznach. :)
UsuńOdkąd pierwszy raz zobaczyłam okładkę i opis tej książki, nie mogę pozbyć się wrażenia, że to coś w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam :)
Usuń