Konsekwencje pożądania - Aleatha Romig
"Przeżywa gatunek nie najmocniejszy, nie najinteligentniejszy, ale taki, który najlepiej przystosowuje się do zmian" Karol Darwin
Czy zastanawialiście się kiedyś jak to jest zostać porwanym? Obudzić się w zupełnie nieznanym nam miejscu. Będąc pobitym, zgwałconym, zdezorientowanym i nie wiedząc czego porywacz oczekuje i jakie motywy nim kierują?
W takim właśnie położeniu znalazła się Claire Nichols. Dwudziestosześcioletnia "pogodynka", która po stracie pracy w telewizji dorabiała sobie jako barmanka. Jedna zła decyzja, jeden wieczór i życie Claire wywraca się do góry nogami. A wszystko za sprawą Anthony'ego Rawlingsa, czarującego, zamożnego biznesmena, który porywa Claire.
Czy Anthony ma jakiś ukryty cel?
"Obserwował ją od dawna.
Intrygowała go.
Zaprosił ją na randkę.
Z tego spotkania już nie wróciła..."
"Konsekwencje pożądania" to książka w typie dark erotyki, jednakże nie obfituje ona w dużo scen erotycznych. Pojawia się za to wiele okrucieństwa, tego fizycznego jak i psychicznego. Poznajemy Claire, młodą kobietę, która ma przed sobą całe życie, a za sprawą tajemniczego Anthony'ego zostaje jej to odebrane. Po porwaniu Claire nie może nawet zdecydować w co może się ubrać. Zamknięta, odizolowana od świata zewnętrznego ma za zadanie tylko jedno - spełniać każą zachciankę Anthony'ego. Nie może doprowadzić do żadnej "usterki" w swoim zachowaniu, gdyż kary nie należą do przyjemności, a czasami mogą się skończyć nawet w tragiczny sposób. Z czasem Claire zdobywa jednak coraz więcej przywilejów, może wyjść na dwór, towarzyszy Anthomy'emu w różnych imprezach towarzyskich. Nasza bohaterka szybko się uczy i stara się, by jej oprawca był z niej dumny oraz zadowolony. Nieoczekiwanie pomiędzy tą dwójką pojawi się pożądanie, a może nawet miłość?
Nie chce Wam zbyt wiele zdradzać z fabuły książki, żebyście mieli tak zaskoczone miny podczas czytania jak ja. A uwierzcie zaskoczeń oraz niedowierzania będzie bez liku.
Autorka naprawdę dobrze wykreowała głównych bohaterów. Są oni bardzo wyraziści i przedstawieni w taki sposób, by czuć do nich sympatię, antypatię, a nawet nienawiść.
Claire to kobieta odważna, mimo całej sytuacji dalej pewna siebie. Kiedy musi, potrafi przybrać niejedną maskę by być dokładnie taką jaką pragnie ją widzieć Anthony. Mimo, że czasami mnie irytowała swoją uległością, oddaniem oraz zaufaniem do Anthony'ego to przymykałam na to oko. Próbowałam postawić się w jej położeniu, co mi oczywiście nie wyszło i chyba każdy miałby z tym problem. Nikt nie wie jakby zachowywał się w tak trudnej i przerażającej sytuacji.
Anthony to przystojny, czarujący mężczyzna po czterdziestce. Jednakże niech was nie zmylą pozory, gdyż ten mężczyzna ma swoje dwa oblicza. Za tym drugim kryje się okrutny dominator, lubiący sprawować kontrolę. Pociągają go sadystyczne seksulane zabawy, które traktuje jako rodzaj kary. Nie polubiłam Anthony'ego, bo po prostu nie sposób polubić takiego bohatera. Jednk nie skreśliłam go całkiem, może to spowodowała próba zmiany na lepsze, może sprawiło to to, że chciałam by nie okazał się całkiem zły. Tego chyba sama nie wiem do końca.
Autorka stworzyła naprawdę świetną powieść. Powieść, która zaczyna się mocnym akcentem i wciąga nas w głąb fabuły. Środek książki jest może nazbyt sielankowy, ale to wszystko rekompensuje nam ostatnie kilkadziesiąt stron. To co zaserwowała nam autorka na sam koniec to po prostu... ehhhh, aż nie wiem co napisać, ale po prostu zostałam zaskoczona. Wszystko co ułożyłam w swojej głowie i co wydawało mi się, że wiem na pewno okazało się tylko pozorami. Dopiero na sam koniec każdy puzzel z tej ogromnej układanki znalazł się na swoim miejscu.
Ale żeby nie było tak dobrze muszę się do jednej rzeczy przyczepić. Zabrakło mi w książce dialogów pomiędzy bohaterami, autorka bardziej skupiła się na opisach. Opisach po prostu wszystkiego, przyrody, strojów, wnętrz. Wiem, że opisy są potrzebne, ale w tym wypadku było ich zdecydowanie za dużo i czuło się ich przesyt. Mimo tego małego minusa uważam, że książka ta jest godna polecania.
Przyznam Wam się szczerze, że bałam się tej książki, bałam się emocji jakie we mnie wywoła, oraz tego czy doczytam ją do końca. Teraz cieszę się bardzo, że miałam możliwość zaznajomić się z twórczością Aleathy Romig, i nie żałuję żadnej minuty spędzonej z bohaterami tej powieści. "Konsekwencje pożądania" to emocjonująca jazda rollercoasterem, pełna okrucieństwa, sadyzmu, przemocy ale również namiętności, pożądania, miłości oraz nadziei na lepsze jutro. Polecam czytelnikom z mocnymi nerwami, gdyż nie warto niszczyć książek w gniewie. Zdecydowanie +18.
"Jak potoczą się losy porywacza i ofiary połączonych pożądaniem?"
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Pascal.
Data wydania: 02.03.2016
Czy zastanawialiście się kiedyś jak to jest zostać porwanym? Obudzić się w zupełnie nieznanym nam miejscu. Będąc pobitym, zgwałconym, zdezorientowanym i nie wiedząc czego porywacz oczekuje i jakie motywy nim kierują?
W takim właśnie położeniu znalazła się Claire Nichols. Dwudziestosześcioletnia "pogodynka", która po stracie pracy w telewizji dorabiała sobie jako barmanka. Jedna zła decyzja, jeden wieczór i życie Claire wywraca się do góry nogami. A wszystko za sprawą Anthony'ego Rawlingsa, czarującego, zamożnego biznesmena, który porywa Claire.
Czy Anthony ma jakiś ukryty cel?
"Obserwował ją od dawna.
Intrygowała go.
Zaprosił ją na randkę.
Z tego spotkania już nie wróciła..."
"Konsekwencje pożądania" to książka w typie dark erotyki, jednakże nie obfituje ona w dużo scen erotycznych. Pojawia się za to wiele okrucieństwa, tego fizycznego jak i psychicznego. Poznajemy Claire, młodą kobietę, która ma przed sobą całe życie, a za sprawą tajemniczego Anthony'ego zostaje jej to odebrane. Po porwaniu Claire nie może nawet zdecydować w co może się ubrać. Zamknięta, odizolowana od świata zewnętrznego ma za zadanie tylko jedno - spełniać każą zachciankę Anthony'ego. Nie może doprowadzić do żadnej "usterki" w swoim zachowaniu, gdyż kary nie należą do przyjemności, a czasami mogą się skończyć nawet w tragiczny sposób. Z czasem Claire zdobywa jednak coraz więcej przywilejów, może wyjść na dwór, towarzyszy Anthomy'emu w różnych imprezach towarzyskich. Nasza bohaterka szybko się uczy i stara się, by jej oprawca był z niej dumny oraz zadowolony. Nieoczekiwanie pomiędzy tą dwójką pojawi się pożądanie, a może nawet miłość?
Nie chce Wam zbyt wiele zdradzać z fabuły książki, żebyście mieli tak zaskoczone miny podczas czytania jak ja. A uwierzcie zaskoczeń oraz niedowierzania będzie bez liku.
Autorka naprawdę dobrze wykreowała głównych bohaterów. Są oni bardzo wyraziści i przedstawieni w taki sposób, by czuć do nich sympatię, antypatię, a nawet nienawiść.
Claire to kobieta odważna, mimo całej sytuacji dalej pewna siebie. Kiedy musi, potrafi przybrać niejedną maskę by być dokładnie taką jaką pragnie ją widzieć Anthony. Mimo, że czasami mnie irytowała swoją uległością, oddaniem oraz zaufaniem do Anthony'ego to przymykałam na to oko. Próbowałam postawić się w jej położeniu, co mi oczywiście nie wyszło i chyba każdy miałby z tym problem. Nikt nie wie jakby zachowywał się w tak trudnej i przerażającej sytuacji.
Anthony to przystojny, czarujący mężczyzna po czterdziestce. Jednakże niech was nie zmylą pozory, gdyż ten mężczyzna ma swoje dwa oblicza. Za tym drugim kryje się okrutny dominator, lubiący sprawować kontrolę. Pociągają go sadystyczne seksulane zabawy, które traktuje jako rodzaj kary. Nie polubiłam Anthony'ego, bo po prostu nie sposób polubić takiego bohatera. Jednk nie skreśliłam go całkiem, może to spowodowała próba zmiany na lepsze, może sprawiło to to, że chciałam by nie okazał się całkiem zły. Tego chyba sama nie wiem do końca.
Autorka stworzyła naprawdę świetną powieść. Powieść, która zaczyna się mocnym akcentem i wciąga nas w głąb fabuły. Środek książki jest może nazbyt sielankowy, ale to wszystko rekompensuje nam ostatnie kilkadziesiąt stron. To co zaserwowała nam autorka na sam koniec to po prostu... ehhhh, aż nie wiem co napisać, ale po prostu zostałam zaskoczona. Wszystko co ułożyłam w swojej głowie i co wydawało mi się, że wiem na pewno okazało się tylko pozorami. Dopiero na sam koniec każdy puzzel z tej ogromnej układanki znalazł się na swoim miejscu.
Ale żeby nie było tak dobrze muszę się do jednej rzeczy przyczepić. Zabrakło mi w książce dialogów pomiędzy bohaterami, autorka bardziej skupiła się na opisach. Opisach po prostu wszystkiego, przyrody, strojów, wnętrz. Wiem, że opisy są potrzebne, ale w tym wypadku było ich zdecydowanie za dużo i czuło się ich przesyt. Mimo tego małego minusa uważam, że książka ta jest godna polecania.
Przyznam Wam się szczerze, że bałam się tej książki, bałam się emocji jakie we mnie wywoła, oraz tego czy doczytam ją do końca. Teraz cieszę się bardzo, że miałam możliwość zaznajomić się z twórczością Aleathy Romig, i nie żałuję żadnej minuty spędzonej z bohaterami tej powieści. "Konsekwencje pożądania" to emocjonująca jazda rollercoasterem, pełna okrucieństwa, sadyzmu, przemocy ale również namiętności, pożądania, miłości oraz nadziei na lepsze jutro. Polecam czytelnikom z mocnymi nerwami, gdyż nie warto niszczyć książek w gniewie. Zdecydowanie +18.
"Jak potoczą się losy porywacza i ofiary połączonych pożądaniem?"
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Pascal.
Data wydania: 02.03.2016
O zapowiada się ciekawie, lubie takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam