Jak się nie zakochać - Nina Majewska-Brown
„Jak się nie zakochać” to już trzecia część serii o
życiowych perypetiach Niny, kobiety po przejściach, której los do tej pory nie oszczędzał. Czy wreszcie w jej życiu pojawi się słońce i wymarzona stabilizacja?
Zapraszam na recenzję.
Nina po stracie najbliższych osób, cały czas próbuje ułożyć
sobie życie na nowo. Stosunkowo jej się to udaje, jednak ciągle coś idzie nie
tak. Względny spokój poukładanego według jej własnych reguł życia, co chwilę
burzą upierdliwi teściowe, dzieci, opiekunka a nawet najlepsza przyjaciółka. Co
się stanie, gdy na horyzoncie pojawi się przystojny mężczyzna? Czy Ninie
uda się nie zakochać? Przecież w jej życiu nie ma już miejsca na kolejnego
mężczyznę. Tylko czy na pewno?
Nina Majewska – Brown to absolwentka wydziału polonistyki na
Uniwersytecie im. A. Mickiewicza, przez lata pracowała w różnych wydawnictwach,
a obecnie wychowuje synów i prowadzi dom.
Uwielbiam cykl Nina Braun, autorka każdą kolejną częścią
potrafi mnie niesamowicie zaciekawić. Perypetie Niny mimo jej życiowych
problemów są niezwykle zabawne, a sama Nina to nasza polska Bridget Jones.
Sytuacje, które jej się przydarzają, wywołują niekontrolowane wybuchy śmiechu,
a nieraz nawet doprowadzają do łez.
„Będę musiała wysiąść z auta w rozpaczliwie czerwonej
piżamie w zieloną kratkę i pozwolić, by połowa rodziców ze szkoły i sąsiadów,
zwalniających z ciekawością w oczach, dokładnie się przyjrzała deseniowi na
moich nogawkach oraz pogiętej karoserii. Cholera! Gorzej być nie może.
Spoglądam w lusterko i okazuje się, że może!
W tylną klapę wbił się radiowóz! Chryste Panie, czy mam
dokumenty?
Udaję otępiałą i zszokowaną, by jak najdalej odwlec moment,
gdy będę musiała opuścić samochód…”
Takich zabawnych sytuacji jest w książce wiele.
Bardzo spodobała mi się kreacja bohaterów i to wszystkich,
bez wyjątku. Każdy z nich jest bardzo charakterystyczny i realistyczny. Łatwo
nam się z nimi utożsamić i obdarzyć ich różnymi uczuciami, sympatią, współczuciem
a nawet antypatią, która przeznaczona była dla „uroczej teściowej”. Oczywiście autorka
najbardziej skupiła się na głównej bohaterce. Nina to normalna kobieta,
wiele takich żyje gdzieś obok nas. To matka, wdowa, synowa, przyjaciółka,
kobieta nieidealna oraz zdradzona przez mężczyznę, którego myślała, że znała
jak własną kieszeń. Myślę, że wiele z nas, choć w jednym punkcie mogłoby się z
nią utożsamić. Po stracie męża oraz syna nie poddała się i zaczęła żyć na nowo,
mimo bólu, który ciągle jej towarzyszył. Nina to twarda kobieta, która wiele
musiała przejść by na nowo poczuć jako taką stabilizację w swoim życiu. Czy
pojawienie się w jej życiu mężczyzny, kolejny raz wywróci jej życie do góry
nogami? Czy Nina jest gotowa na to by w jej domu znowu walały się męskie skarpety?
Ja jestem zauroczona tą powieścią. Książka ta opowiada o
życiu, które dotyczy każdego z nas, widzimy jak wady można zamienić w zalety i
jak cieszyć się najdrobniejszymi detalami, które pojawiają się niespodziewanie. Na duży plus zasługuje także styl jakim operuje
autorka. Książka ta porusza trudne tematy, ale napisana jest w prosty sposób i
bardzo łatwo trafia do czytelnika. Nie mogę również zapomnieć o humorze, który
przewija się na kartach tej powieści. To taki typowy rozweselacz, mimo, że Nina
czasami wcale nie ma do śmiechu.
Przy recenzji poprzednich części czepiałam się troszkę,
zawsze znajdowałam jakiś mały minus, w tej części tego nie ma, wszystko jest
tak jak powinno być, by zaciekawić i porwać w głąb fabuły czytelnika. Jestem
zachwycona, zauroczona i mam nadzieję, że będzie kolejna część o życiowych perypetiach
Niny Braun.
Mogę Wam tę książkę polecić z czystym sumieniem, ale
najpierw zapoznajcie się poprzednimi częściami, jestem przekonana, że na pewno
się nie zawiedziecie. A w okładkach każdego tomu można się zakochać!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
jak się zauroczyłaś to ja także chce ;D
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujący tytuł ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo przewrotny ;)
Usuńnie czytałam tej serii, ale chętnie po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuń"Dziennik Bridget Jones" czytałam i bardzo mi się podobała ta książka. Jeśli w tej odnajdę coś ze słynnej Bridget, to będę zachwycona. Poza tym bardzo lubię czytać o życiowych perypetiach, które okraszone są dobrą dawką humoru. :)
OdpowiedzUsuń