Samobójstwo na raty - Anka Mrówczyńska

"Samobójstwo na raty" to nowa powieść Anki Mrówczyńskiej. Poprzednie części tej serii były dla mnie bardzo mocne i emocjonalne, a po przeczytaniu ich stwierdzilam, że muszę przeczytać i tę część. Zapraszam Was na recenzję!

"Po dzienniku ze szpitala psychiatrycznego i wspomnieniach z pierwszej psychoterapii indywidualnej, nadszedł czas na pogłębienie wiedzy o przeszłości autorki. Anka Mrówczyńska powraca z trzecią częścią cyklu „Młody bóg z pętlą na szyi”, polecanego przez czołowe magazyny psychologiczne i psychiatryczne. Książka będzie szczególnie przydatna studentom studiów medycznych, klinicystom, początkującym terapeutom oraz innym specjalistom zajmującym się szeroko pojętą ochroną zdrowia psychicznego.

Ramy czasowe książki to początek związku Mrówczyńskiej z narzeczonym oraz pierwsze konsultacje u psychoterapeuty indywidualnego. Powieść stanowi cenne źródło wiedzy o sposobie myślenia, zachowaniu, impulsywnym podejmowaniu decyzji, zaburzeniach depresyjnych, przyczynach autoagresji i autodestrukcji u osób z pogranicznym zaburzeniem osobowości. Mrówczyńska wprost, bez ogródek i jakichkolwiek hamulców opisuje świat wewnętrzny oraz życie osoby cierpiącej na borderline."

Ta część jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się na samym początku, że Autorka w"Samobójstwie na raty" opisze ten konkretny okres czasu. Całość narracji jest prowadzona w stylu wpisów na blogu. Wraz z datami - mogliśmy zobaczyć walkę między autodestrukcją, a chęcią zdrowego trybu życia. Książka była istną karuzelą emocji, bardzo wczułam się w to, co Anka Mrówczyńska opisywała w swojej powieści szczególnie, że to nie jest lektura, która idzie w czytaniu gładko i lekko. Analizowałam każde zachowanie opisywane w tej książce, często po przeczytaniu paru stron, wgapiałam się po prostu w sufit i myślałam o  tym jakby to było postawić siebie w takiej sytuacji. I wiecie co? Po tej powieści jestem jeszcze bardziej pełna podziwu dla osób, które mają takie zaburzenia i chcą się leczyć. Zazwyczaj my jako społeczeństwo albo ignorujemy takie osoby, albo odcinamy się od problemu zamiast nieść pomoc i zrozumienie. Cała twórczość Anki Mrówczyńskiej to taka podróż wgłąb umysłu chorego. Jest ona pełna bólu, niezrozumienia, ale i niekiedy chwil radości, których właśnie zaznajemy w "Samobójstwie na raty".

Polecam Wam serdecznie tę książkę. Jest mocna - to fakt, ale zdecydowanie warta, aby poznać tę chorobę, aby wiedzieć, co czuje chory, aby można było postawić się w takiej sytuacji. Polecam wszystkim, których interesuje psychologia i psychiatria. Tę książkę zapamiętacie na długo.

Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce. 

1 komentarz:

  1. Nie czytałam poprzednich książek autorki. Wydaje się, że książka ta porusza nietypowe tematy oraz zapada w pamięć. Może kiedyś......

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger