Szalona wiosna - Aleksandra Tyl
„Przebojowa, odważna i przyjaźnie nastawiona do świata Dorota musi zmierzyć się z odrzuceniem. Mężczyzna, w którym była zakochana, właśnie zostawił ją dla innej. Dziewczyną targają skrajne emocje, ale nie byłaby sobą, gdyby poddała się zwątpieniu. Kiedy więc przypadkowo poznaje szamana mającego niezwykłe zdolności, w jej głowie kluje się przebiegły plan. Mała zemsta na niewiernym narzeczonym byłaby doskonałym remedium na smutki. Dorota jest gotowa iść na całość i skorzystać z rozwiązania, które znajduje się poza zasięgiem zwykłych ludzi. Szkopuł w tym, że szaman popełnia błąd, który przynosi dość nieoczekiwane rezultaty…”
„Szalona wiosna” to czwarty i ostatni tom cyklu Cztery pory roku. Książki można czytać oddzielnie, jestem tego jak najlepszym przykładem, gdyż przygodę z tą autorką zaczęłam właśnie od tego ostatniego tomu. W książce poznajemy Dorotę, dla której nowa rzeczywistość okazuje się dość trudna. Utrata pracy, odrzucenie przez ukochanego mężczyznę doprowadza do tego, że kobieta trafia do szamana, który podobno potrafi przenosić świadomość człowieka do innego ciała. Dorota długo się nie zastanawia i postanawia przenieść się do ciała nowej dziewczyny, byłego chłopaka. Niestety jak możecie się domyślić, nie trafia tam, gdzie trzeba… Gdzie zatem trafiła jej świadomość? Oczywiście tego Wam nie zdradzę. Zapewnię Was tylko, że zdecydowanie nudno nie będzie, bo już sam tytuł książki do czegoś zobowiązuje. Zatem przygotujcie się na zwariowaną i szaloną przygodę po meandrach ludzkiej świadomości…
Książka zaskoczyła mnie na plus i naprawdę świetnie spędziłam przy niej czas. Zasługą tego jest wciągająca i ciekawa fabuła oraz styl, jakim operuje autorka, który jest lekki i bardzo przyjemny w odbiorze. Książkę pochłonęłam w ciągu jednego dnia, a do chudzinek to ona zdecydowanie nie należy, bo ma 459 stron. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika do tego stopnia, że naprawdę nie ma się ochoty, by odłożyć książkę na półkę, a ja sobie bardzo to cenię, bo wtedy wiem, że autor wkłada wiele pracy w swoją powieść i tym samym szanuje każdego potencjalnego czytelnika.
Szalona wiosna książka, na którą naprawdę warto zwrócić uwagę. Muszę się tylko troszkę przyczepić do zakończenia, które w porównaniu z całą książką wypadło dość blado. Na całe szczęście, to tylko taki mały detal i całościowo oceniam tę historię naprawdę bardzo dobrze.
Jeżeli jeszcze nie znacie twórczości autorki, to koniecznie musicie to nadrobić. Mnie Aleksandra Tyl kupiła Szaloną wiosną i na pewno przeczytam inne jej książki.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prozami.
„Szalona wiosna” to czwarty i ostatni tom cyklu Cztery pory roku. Książki można czytać oddzielnie, jestem tego jak najlepszym przykładem, gdyż przygodę z tą autorką zaczęłam właśnie od tego ostatniego tomu. W książce poznajemy Dorotę, dla której nowa rzeczywistość okazuje się dość trudna. Utrata pracy, odrzucenie przez ukochanego mężczyznę doprowadza do tego, że kobieta trafia do szamana, który podobno potrafi przenosić świadomość człowieka do innego ciała. Dorota długo się nie zastanawia i postanawia przenieść się do ciała nowej dziewczyny, byłego chłopaka. Niestety jak możecie się domyślić, nie trafia tam, gdzie trzeba… Gdzie zatem trafiła jej świadomość? Oczywiście tego Wam nie zdradzę. Zapewnię Was tylko, że zdecydowanie nudno nie będzie, bo już sam tytuł książki do czegoś zobowiązuje. Zatem przygotujcie się na zwariowaną i szaloną przygodę po meandrach ludzkiej świadomości…
Książka zaskoczyła mnie na plus i naprawdę świetnie spędziłam przy niej czas. Zasługą tego jest wciągająca i ciekawa fabuła oraz styl, jakim operuje autorka, który jest lekki i bardzo przyjemny w odbiorze. Książkę pochłonęłam w ciągu jednego dnia, a do chudzinek to ona zdecydowanie nie należy, bo ma 459 stron. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika do tego stopnia, że naprawdę nie ma się ochoty, by odłożyć książkę na półkę, a ja sobie bardzo to cenię, bo wtedy wiem, że autor wkłada wiele pracy w swoją powieść i tym samym szanuje każdego potencjalnego czytelnika.
Szalona wiosna książka, na którą naprawdę warto zwrócić uwagę. Muszę się tylko troszkę przyczepić do zakończenia, które w porównaniu z całą książką wypadło dość blado. Na całe szczęście, to tylko taki mały detal i całościowo oceniam tę historię naprawdę bardzo dobrze.
Jeżeli jeszcze nie znacie twórczości autorki, to koniecznie musicie to nadrobić. Mnie Aleksandra Tyl kupiła Szaloną wiosną i na pewno przeczytam inne jej książki.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prozami.
Z całą pewnością sięgnę po tę książkę, z okładki bije takie ciepło, że muszę ją mieć 😂😂
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNo nie wiem. Jakoś nie intryguje mnie ta książka. Niby opis może być, recenzja również bardzo dobra. Może ta okłada mnie od siebie odstrasza.
OdpowiedzUsuńA mnie okładka się podoba :)
UsuńKsiążka zapowiada sie ciekawie, może byc miłą propozycją na wieczór 😊
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńI jeszcze ta okładka, jest świetna ;)
Usuń