Tańcząca w ogniu - Magda Mila (PATRONAT MEDIALNY)

„Singielka, która nie uznaje związków i szuka zapomnienia w przypadkowych przygodach. On - wieczny chłopiec, dla którego życie jest nieustającą imprezą.

Podwładna i szef. Spotykają się w świecie uległości i dominacji, który daje im spełnienie. Powinni stworzyć układ idealny, ale życie nie pisze prostych scenariuszy.

Ewę spotyka tragedia, a Piotr boi się dorosnąć.

Spłoną w ogniu, który wzniecili, czy rozgrzeją nim swoje serca?”

Magdę Milę większość z Was poznała już dawno temu za sprawą jej debiutu Tonąca w błękicie. Ja do tej pory tej książki nie znałam, bo recenzję  tego tomu pisała Kasia. Teraz za jednym zamachem nadrobiłam obydwie części i zostałam bardzo miło zaskoczona, bo te książki są po prostu świetne, mega wciągające, a co najważniejsze kipiące od pożądania. Dziś jednak skupię się na drugim tomie cyklu Żywioły, czyli na Tańczącej w ogniu. Książka ta to stuprocentowy erotyk, który niewyobrażalnie działa na wyobraźnię. Autorka nie boi się poruszać tematów tabu i nie boi się poruszać tematów dość kontrowersyjnych. Z niebywałą lekkością pisze o seksie i o różnych odcieniach miłości. Tej książki nie można zaliczyć do cukierkowych opowiastek jakich wiele, to książka dla odważnych kobiet, które są otwarte, bezpruderyjne i niełatwo je zaskoczyć. Ja zakochałam się w tej historii,  w jej bohaterach i teraz czekam na więcej… Poza tym to książka, która została bardzo dobrze napisana i przemyślana, a to sobie niewyobrażalnie cenię.

Za duży plus zasługuje kreacja bohaterów, których autorka stworzyła według mnie idealnie. Każdy z nich jest charakterystyczny i niebywale wyrazisty. Piotr na samym początku wydaje się aroganckim i zbyt pewnym siebie dupkiem, ale im dalej go poznajemy, tym bardziej zmieniamy o nim zdanie. Oczywiście cały czas ma swoje za uszami, potrafi wkurzyć i zirytować, ale uwierzcie mi, że jego urok nie działa tylko na Ewę, bo ja byłam nim wręcz oczarowana. Piotr i Ewa są bardzo podobni o siebie, jeżeli chodzi o seks i o podejście do miłości oraz związków. Oboje lubią eksperymentować w łóżku, nie chcą się angażować, chwila zabawy i jednonocna przygoda w zupełności im wystarczają. Czy może ich połączyć prawdziwa miłość? O tym musicie przekonać się sami.

Tańcząca w ogniu to książka, która niczym płomień wkrada się do naszej duszy, rozpala zmyły i działa na wyobraźnię. To książka przepełniona magnetycznych pożądaniem, nieokiełznaną namiętnością oraz ociekająca wyuzdanym i perwersyjnym seksem.

Jeżeli nie ma dla Was tematów tabu, to ta książka będzie dla nas idealna i wyśmienicie spędzicie przy niej czas.

Magda Mila powróciła w wielkim stylu. Tańcząca w ogniu to powieść, która rozpali Was do czerwoności i przez długi czas o niej nie zapomnicie. To książka, która koniecznie musi się znaleźć w każdej kobiecej biblioteczce. Serdecznie polecam!

8 komentarzy:

  1. Czytałam pierwsza część podobała mi sie, choć czasem musiałam ją odłożyc i przetrawić wszystko. Książka była dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Więc na pewno ja przecztyta 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze, ale chyba sięgnę. Uwielbiam książki bez tabu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa recenzja :) zachęciła mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Jak tylko dorwę to na pewno kupię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze twórczości Pani Magdy, więc najwyższa pora to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa, właśnie przyszła do mnie pierwsza część i nie moge sie doczekać, aż zacznę ją czytać. Kazdy ją zachwala, więc pewnie i ja będę polecac :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba czas na przeczytanie jakiegoś erotyka...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie muszę przeczytać tę książkę, tylko najpierw muszę nadgonić tom pierwszy. :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger