Ważki na kostce lodu - Łucja Wilewska (PATRONAT MEDIALNY)

„Życie Marty nie jest usłane różami, choć na pierwszy rzut oka takim właśnie się wydaje: mąż adwokat, dwie cudowne córki, własne mieszkanie w dużym mieście… Dlaczego więc Marta się nie uśmiecha? Czemu nie cieszy się tak jak inni? Czy to dlatego, że mąż wciąż chodzi podenerwowany i wszystko wskazuje na to, że został zwolniony z pracy? Marta czuje, że coraz bardziej oddala się od niego, choć jednocześnie zależy jej na rodzinie. Co stanie się, gdy na jej drodze pojawi się przystojny, zabiegający o jej względy policjant? Czy pozwoli mu wziąć się za rękę i poprowadzić w nieznane? I co wspólnego ma z tą opowieścią tajemnicze zaginięcie jej ojca? Choć od tej tragicznej historii minęło już kilka dobrych lat, a ojciec został pochowany na cmentarzu, to ponownie pojawi się w życiu Marty. I on, i siostra Stella, pracująca na co dzień w szpitalu, który sama żartobliwie nazywa Hotelem Wszystkich Świętych.”

Łucja Wilewska szturmem podbiła moje czytelnicze serce, po prostu uwielbiam jej twórczość, a każda jej nowa powieść, jest dla mnie totalnym zaskoczeniem. To jedna z takich autorek, której książki mogę brać w ciemno, bo jestem pewna, że się nie zawiodę. 

Ważki na kostce lodu to powieść, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Już po przeczytaniu kilkunastu stron gotowałam się w sobie i nie mogłam zrozumieć, dlaczego Marta żyje tak, jak żyje, nie myśli o sobie i stara się cały czas zadowolić męża. Marta nie jest szczęśliwa, a jej mąż wzięty adwokat ma problemy z agresją i za każdym razem całą swoją frustrację przelewa na żonę. Bardzo, ale to bardzo jej współczułam i czekałam na moment, kiedy wreszcie kobieta powie dość…

To powieść niesamowicie prawdziwa, a problemy, które opisała autorka, dotykają wielu ludzi na całym świecie. Przemoc domowa oraz znęcanie się psychiczne jest czymś, z czym naprawdę boryka się wiele osób. Niektórzy latami tkwią w toksycznych związkach i tylko nielicznym udaje się odejść i zmienić w swoim życiu coś na lepsze. Jak będzie w przypadku Marty? Czy wreszcie będzie szczęśliwa? Tego musicie dowiedzieć się sami.

Ważki na kostce losu to powieść, z której emocje wylewają się na każdej stronie. To książka, która chwyta za serce, wstrząsa i przede wszystkim zmusza do wielu refleksji. Mnie bardzo poruszyła historia Marty i myślę, że z Wami będzie podobnie. Oczywiście jak w każdej książce Łucji i tutaj pojawia się wątek paranormalny, który autorka świetnie wplotła w fabułę. To zdecydowanie książka, która zasługuje na uwagę i tylko i wyłącznie mogę ją Wam polecić.

Łucja Wilewska zaskakuje mnie każdą kolejną książką. Ważki na kostce lodu, to powieść, obok której nie można przejść obojętnie. To pełna romantyzmu historia, która wciąga, hipnotyzuje, porusza i daje do myślenia. Gorąco polecam!

3 komentarze:

  1. Książkę mam od dawna w planie. Sam tytuł jest nietypowy i przyciągający uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę już kilka razy gdzieś widziałam, ale po przeczytaniu recenzji przypomniałam ją sobię i pędzę zamawiać 😁😁

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger