Jak poderwać drania. Sebastian Sara Ney

„Jameson, dla przyjaciół James, to bardzo pilna uczennica, która z biblioteki zrobiła swoją prywatną świątynię. Sebastian, dla przyjaciół Oz, to bardzo dobry wrestinlgowiec, który z biblioteki zrobił swoją prywatną salę do szybkich numerków. W wyniku głupiego zakładu poznają się bliżej. I to bardzo intensywnie.

Jednak Sebastian nie chce poprzestać na przelotnej znajomości. Chce zaprzyjaźnić się z Jameson, chce być jej bliski, chce jej stale dokuczać i zerwać kiedyś z jej szyi te przeklęte perły. Jednak dziewczyna wie, że Oz to połączenie kłopotów i sporej dawki bycia dupkiem.

Czy James pozwoli mu się zbliżyć i przekona się, że góra mięśni oraz cięty dowcip wcale nie przesądzają tego, jakim facetem jest Oz? Czy związek z takim dupkiem i kobieciarzem zaprowadzi ją prosto to złamanego serca?”

Jak poderwać drania. Sebastian to lekka i przyjemna lektura z gatunku Young Adult, w której znajdziecie prostą, ciekawą i nieskomplikowaną fabułę. I choć to książka jakich wiele, to ja bardzo fajnie spędziłam przy niej czas, bo historia tej dwójki bohaterów bardzo szybko wciągnęła mnie w głąb fabuły. To książka dość przewidywalna, momentami słodka i urocza, ale także pikantna i na pewno bardzo zabawna. Dialogi pomiędzy bohaterami wiele razy wywoływały szeroki uśmiech na mojej twarzy i niekontrolowane wybuchy głupkowatego śmiechu. Zapewniam Was, że przy tej książce na pewno nie będziecie się nudzić, a jej lektura ociepli trwające zimne i długie jesienne wieczory.

Jeżeli chodzi o głównych bohaterów, to myślę, że nie wyróżniają się oni niczym szczególnym, ale na pewno wywołają w Was wiele skrajnych emocji. Bardzo ich polubiłam, choć nie ukrywam, że na samym początku zachowanie Sebastiana bardzo mnie irytowało. Chłopak miał tak przerośnięte ego, że momentami miałam ochotę przywalić mu tak mocno, by przez tydzień leżał w szpitalu. Poza tym on dwadzieścia cztery godziny na dobę myślał o seksie i rozmawiał o seksie, a jego każda dyskusja z Jameson miała podtekst seksualny. Jednak po kilkudziesięciu stronach przyzwyczaiłam się do tego i nie wyobrażałam sobie, że mógłby zachowywać się inaczej. Poza tym Sebastain był nie tylko seksowną górą mięśni, bo chłopak był mądry, ambitny i wiedział, co chce robić w życiu. Oz to seksowne ciacho, które niejednej z Was zawróci w głowie. Za to Jameson była jego zupełnym przeciwieństwem. Nierzucająca się w oczy kujonka nie należała do świata Sebastiana. Jednak i ona nie była wcale taka grzeczna, na jaką wyglądała... Czy chłopak dojrzał w niej coś więcej niż tylko pociągające ciało i ponętne usta? 

Styl autorki jest lekki, prosty i przyjemny w odbiorze. Fabuła wciąga już od pierwszej strony i nie mam mowy, by odłożyć książkę na półkę wcześniej niż po dotarciu do ostatniego rozdziału. To historia, przy której świetnie spędzicie czas i choć fabuła niczym Was nie zaskoczy, to i tak dobrą zabawę macie zagwarantowaną. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

2 komentarze:

  1. Hmm, taka lektura na odstresowanie. Chociaż można poznać inne oblicze biblioteki😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zapoznam się z autorką, o której wcześniej nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger