Mikołaj na zamówienie - Marie Jordan, Snow Jenika

„Firma Nicka specjalizuje się w spełnianiu grzesznych fantazji. Zasady są proste i zakładają tylko uwodzenie i flirt.
Kiedy tuż przed świętami Nick ma odegrać rolę niegrzecznego mikołaja, nie spodziewa się, że pozna najseksowniejszą kobietę w życiu.
Rudowłosa Holly elektryzuje go tak bardzo, że mężczyzna łamie wszystkie swoje zasady. Wkrótce żadne z nich nie będzie chciało, aby te święta się skończyły.
On jest bardzo niegrzecznym mikołajem, ona jest bardzo niegrzeczną dziewczyną, która zdecydowanie zasłużyła na rózgę.”

„Mikołaj na zamówienie” to książka, a może raczej nowelka, o której za dużo Wam nie napisze, bo tak prawdę powiedziawszy, to nie ma za bardzo, o czym pisać. Cała historia rozgrywa się na 150 stronach, a i one w pełni nie zostały wykorzystane, więc możecie się domyślić, że jest to tylko dość obszerne opowiadanie. Na okładce napisano, że to najbardziej niegrzeczna świąteczna historia tego roku i ja się z tym w stu procentach zgodzę, choć i tak uważam, że ze świętami łączy tę książkę tylko postać Nicka, czyli „Mikołaja”. Prawie cała fabuła opiera się na wyuzdanym seksie, więc zdecydowanie jest to książka, która spodoba się tylko bardzo niegrzecznym dziewczynom, które lubią czytać o niegrzecznych rzeczach. Osobiście mam dość neutralny stosunek do tej historii, ale tak szczerze, to wiele się po niej nie spodziewałam. To książeczka, której poświęciłam zaledwie godzinkę swego czasu, gdyż czyta się ją ekspresowo i choć nie znalazłam w niej niczego wartościowego, to myślę, że jako tako umiliła mój czas.

Jeżeli jesteś niegrzeczna i lubisz niegrzecznych Mikołajów, to śmiało możesz zabrać się za to opowiadanie... ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

2 komentarze:

  1. Nie przepadam za opowiadaniami. Jednak wolę książki dłuższe z fabułą, od samego porno. Odpuszczam sobie ten tytuł, bo i ani nic nie wniesie do mojego życia, i nawet nie zdąży mnie zaciekawić bo zanim miała by to zrobić to by się skończyła. Zatem jak dla mnie nowelki erotyczne na nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam tę książkę i stwierdzam, że dobrze, że była ona taka krótka. Przynajmniej szybko się z nią uporałam. Nie wiem co kierowało wydawnictwem, że ją wydało.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger