Walcząc z cieniami - Aly Martinez (PATRONAT MEDIALNY)


Pochodzę z rodziny wojowników. Od zawsze myślałem, że podążę za ich cieniami, stając się niepowstrzymany na ringu. Zmieniło się to w dniu, kiedy uratowałem życie kobiecie, którą kochałem, ale której nigdy nie mógłbym mieć.

Brat okrzyknął mnie bohaterem, a moją nagrodą stał się wózek.

Kiedy zostałem sparaliżowany, moje życie zamieniło się w koszmar.
Dopóki nie spotkałem jej.
Ash Mabie miała zapierający dech w piersiach uśmiech, który poskramiał moją wściekłość i żal. Pokazała mi, że nawet w najciemniejsze noce istnieją gwiazdy, chociaż czasami trzeba było leżeć w chwastach, żeby je zobaczyć.
Byłem zgorzkniałym dupkiem, który zakochał się w dziewczynie skłonnej do uciekania. Nie mogłem nawet chodzić, ale byłem gotowy spędzić całe życie, goniąc za nią.
A teraz prowadzę najcięższą walkę swojego życia i znalazłem się na skraju porażki.
Walczę z cieniami naszej przeszłości.
Walczę o odzyskanie swojej przyszłości.
Walczę dla niej.

„Walcząc z cieniami” to drugi tom cyklu On the Ropes. Tym razem poznajemy historię środkowego z trójki braci, czyli Flinta i dziewczyny o imieniu Ash. Przyznam się szczerze, że po skończeniu pierwszej części tego cyklu, byłam przekonana, że to właśnie ten tom będzie moim ulubionym, jednak teraz zmieniłam zdanie, gdyż historia Flinta skradła moje czytelnicze serducho. Flint jak reszta jego braci nie miał w życiu łatwo. Ciężkie dzieciństwo, nieszczęśliwa miłość, a na koniec wypadek, przez który zaczął jeździć na wózku. Chłopak się poddał i nie widział sensu, by walczyć o swoją przyszłość. Jednak wszystko zmieniło się w momencie, w którym na jego drodze pojawiła się tajemnicza Ash… Dziewczyna wywróciła jego życie do góry nogami i przede wszystkim nadała mu sens. Czy ta dwójka będzie razem? Czy pokonają wszystkie przeciwności losu i zapomną o przeszłości? Tego musicie dowiedzieć się sami.

 No i cóż ja mogę napisać o tej książce? Chyba tylko to, że autorka mnie zauroczyła, oczarowała i że po prostu zakochałam się w tej historii.  Autorka wiele razy złamała moje serce na pół, by na końcu poskładać je do kupy i całkowicie uleczyć. To historia, która zawiera w sobie ogromny ładunek emocjonalny, która wzrusza, bawi i dostarcza niesamowitych wrażeń. Historia bohaterów jest pełna bólu, strachu, obaw i cierpienia. Lecz te wszystkie złe i pełne smutku chwile wymieszane są z momentami szczęścia i ogromnej radości. Podczas czytania nie raz wzruszenie ściskało mnie za gardło, a łzy pojawiały się w moich oczach. Ta historia niesamowicie Was poruszy i na pewno przez długi czas o niej nie zapomnicie.
Jestem pewna, że polubicie bohaterów, bo to osoby, których po prostu nie da się nie obdarzyć uczuciem, mimo tego, że Flint czasami był niezwykle irytujący i wkurzający, a i Ash potrafiła doprowadzić mnie do szewskiej pasji. Jednak pomimo tego wszystkiego pokochacie ich całym sercem, jestem o tym święcie przekonana.

 Polecam Wam tę powieść z całego serca. To przepiękna historia o miłości, o walce o lepsze jutro, ale przede wszystkim o nadziei, która zawsze umiera ostatnia. Obok tej książki nie możecie przejść obojętnie.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger