Habbatum - Augusta Docher (patronat medialny)

Po porwaniu
Anna budzi się w dziwnym, sterylnym miejscu. Nie wie dlaczego
została uprowadzona, i jakie zamiary względem niej ma Dorothy. Anna
wie tylko tyle, że jest ona z plemienia Habbatum, a to niestety nie
może wróżyć niczego dobrego. Podczas długich samotnych dni i
nocy, Ania ma wiele czasu na przemyślenia oraz na naukę latania,
którą wykorzystuje by telepatycznie przesłać Leo prośbę, o ty
by ją odnalazł. Tylko czy Leo usłyszy błagania Ani?
Leo szaleje z niemocy, nie wiedząc co
stało się z jego ukochanym Wilczkiem. Wraz z Krisem porusza niebo i
ziemię by odnaleźć ukochaną. Czy ją odnajdzie? O tym musicie
przekonać się sami.
Augusta Docher (pseudonim) mówi o
sobie:
„Mama, żona, córka i siostra.
Plastyczka, księgowa, manicurzystka i
pisarka.
Ogrodnik, kura domowa i bizneswoman.
Polka, Ślązaczka.
Tradycjonalistka modyfikowana.
Ale przede wszystkim kobieta z krwi i
kości.”
Czyżby kobieta o wielu twarzach? Na
pewno!!!
A ja prywatnie dodam, że to wspaniała
kobieta, po prostu z sercem na dłoni.
Od razu napiszę, że "Habbatum" to
powieść, której premiery wyczekiwałam od dnia gdy skończyłam
czytać "Eperu", czyli pierwszego tomu cyklu "Wędrowcy". Byłam
niezmiernie ciekawa, co też autorka wymyśliła. Jaki cel
przyświecał Dorothy w porwaniu Anny? Czy miłość Leo i Ani
przetrwa te dramatyczne chwile? Teraz już wiem wszystko, ale
oczywiście nic Wam nie zdradzę.
W "Habbatum" akcja nabiera tempa, a my
zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń już od pierwszej strony.
Autorka nie pozwala nudzić się ani przez chwilę. Niebezpieczeństwo
i miłosne rozterki bohaterów hipnotyzują, nie pozwalając odłożyć
lektury na później, mimo nieuchronnie zbliżającego się
zakończenia.
W tej części pojawia się wielu
nowych bohaterów – Alan, Rebecca, Thor, Dalila oraz oczywiście
piękny Wędrowiec Brian. Brian, Brian, Brian!!! Wróg czy
sprzymierzeniec??? Sami zdecydujecie, ja tylko powiem, że postać ta
namiesza bardzo w związku Leo oraz Anny. Pojawi się zazdrość,
nieufność i niestety wszystko będzie zmierzało ku katastrofie.
Czy dwójka naszych ulubionych bohaterów to przezwycięży? Czy ich
miłość jest tak silna, jak w części pierwszej? Na wszystkie te
pytania znajdziecie odpowiedź podczas wciągającej lektury "Habbatum".
Ta część jest również perfekcyjnie
dopracowana w najmniejszych szczegółach, a bohaterowie nad wyraz
charakterystyczni. Bardzo łatwo możemy ich sobie wyobrazić jako
osoby z krwi i kości, a ich zalety oraz wady nie są dla nas żadną
tajemnicą. Ułatwia nam to również naprzemienna narracja, która
pozwala zajrzeć w najgłębszy zakamarek umysłu Anny oraz Leo.
Wiele powodów do radości będą mieć
również drugoplanowi bohaterowie, gdyż autorka o nich nie
zapomniała, i przygotowała dla nich szereg miłosnych
niespodzianek.
Augusta Docher potrafi miejscami
rozbawić czytelnika do łez – scena polskiej Wigilii bezcenna, nie
raz wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Jednakże prócz
zabawnych scen "Habbatum" obfituje we wzruszające momenty, które
potrafiły niejednokrotnie doprowadzić mnie do łez.
"Habbatum" to książka pełna
niespodziewanych zwrotów akcji, ukazująca jak nieziemska potrafi
być siła miłości i pokazująca, że naszym losem lubi rządzić
przeznaczenie.
Niecierpliwie czekam na "Batawe", i
jestem przekonana, że autorka kolejny raz miło mnie zaskoczy.
Polecam!!! Daj się uwieść pióru
Augusty Docher!!!
PS. Sprawdziłam w google „pruski
błękit”. Naprawdę nie wiedziałam jaki to kolor ;)
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Bis.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 18.05.2016
Liczba stron: 560
Niestety nie miałam jeszcze okazji przeczytać pierwszej części. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie mi się to uda, co jak najbardziej jestem ich ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
swiat-pelen-liter.blogspot.com
Polecam zapoznać się z cyklem Wędrowcy :)
Usuń