Konsekwencje namiętności - Aleatha Romig
„Pamięć jest potworem; ty zapominasz – ona bynajmniej. Odkłada wszystkie sprawy na półkę; przechowuje je dla ciebie lub je przed tobą ukrywa. I wydobywa na światło dzienne, gdy zechce. Wyobrażasz sobie, że masz pamięć, ale to ona ma ciebie.”
John Irving
Czy można zapomnieć oraz wybaczyć krzywdę, której
doświadczyło się od ukochanej osoby? Czy zemsta przynosi satysfakcję? Czy „potwór”
może się zamienić w mężczyznę idealnego? Z takimi pytaniami będzie się mierzyć Claire,
bohaterka „Konsekwencji namiętności”, drugiego tomu, świetnego cyklu "Consequences" Aleathy Romig. Zapraszam na recenzję.
Każdy z Was, kto
czytał „Konsekwencje pożądania” ten wie, że Claire została zamknięta we więzieniu.
Jednak po kilkunastu miesiącach odsiadki zostaje ułaskawiona i wychodzi na
wolność. Wyjeżdża z Iowa, by być jak najdalej od swojego byłego męża, przez
którego trafiła za kratki. Postanawia rozpocząć swoje życie na nowo i marzy o
zemście na człowieku, którego kochała, a on próbował ją zniszczyć. W dążeniu do
celu pomoże jej Amber, narzeczona nieżyjącego już Simona oraz jej brat Harry.
Harry stanie się dla Claire kimś więcej niż tylko przyjacielem, jednak na scenę
znów wkroczy Anthony Rawlings, który za wszelką cenę będzie próbował odzyskać
miłość byłej żony. Co wybierze Claire? Bezpieczne ramiona Harry’ego czy niepewną
i niespokojną przyszłość z Anthony’m? O tym wszystkim dowiecie się czytając „Konsekwencje
namiętności”.
WSPANIAŁA, GENIALNA, REWELACYJNA – tylko tak mogę określić
tę powieść. Ta część jest zdecydowanie lepsza od części pierwszej. Autorka nie
zasypała nas kolejny raz obszernymi opisami przyrody, wnętrz oraz strojów,
pojawiło się za to dużo więcej dialogów, których wcześniej mi brakowało.
Wszystko jest harmonijne, dopracowane i dopięte na ostatni guzik. Książka
naprawdę jest nieprzewidywalna, gdy już coś sobie w głowie ułożymy, to następuje
kolejny zwrot o 180 stopni, a my zastanawiamy się jak do tego doszło.
W tej części wiele się dzieje, akcja pędzi w zawrotnym
tempie, a najciekawsze jest odkrywanie kolejnych kart z przeszłości Tony’ego dzięki, którym poznajemy go z zupełnie innej
strony. Wiele się wyjaśnia, a jednocześnie pojawiają się kolejne tajemnice. Autorka bawi
się z nami w kotka i myszkę i to mi się bardzo podobało. Nic nie jest oczywiste,
to po prostu jedna wielka gra pozorów. No i obowiązkowo muszę wspomnieć o
zakończeniu, które odebrało mi mowę i pozbawiło tchu.
Claire w tej części przeszła ogromną metamorfozę. Po wyjściu
z więzienia nie jest już tą samą osobą co wcześniej. Stała się silna, pewna
siebie, i to ona teraz zaczyna „rozdawać karty”. Gdy w jej życie kolejny raz
wkracza Anthony, Claire już się go nie boi. Jeżeli chodzi o Anthony’ego to
cieszę się, że w poprzedniej części nie postawiłam na nim krzyżyka. Chyba w
głębi duszy czułam, że i on potrafi być człowiekiem, który ma serce i potrafi
bezgranicznie kochać. Zmiany, jakie w nim zachodzą są po prostu gigantycznych
rozmiarów, a uwierzcie mi na słowo, że Tony to nie typ człowieka, który lubi
się zmieniać i chodzić na ustępstwa. Muszę też się Wam do czegoś po cichu
przyznać… kibicowałam mu do samego końca, i cały czas miałam nadzieję, że
Claire wybierze właśnie jego. Wspomnę króciutko jeszcze o Harrym, mężczyźnie
cudownym, słodkim i kochanym. Myślę, że niejedna z Was będzie do niego wzdychać,
bo po prostu inaczej nie można.
„Konsekwencje namiętności” to naprawdę świetna powieść,
która wciąga nas w wir zwrotów akcji, tajemnic i totalnej namiętności. Nic w niej nie jest przesłodzone czy
przekoloryzowane, jest po prostu tak jak powinno być, by zachęcić nas do
czytania. A jak już zaczniecie czytać, to nie odłożycie książki na półkę póki
nie skończycie, macie na to moje słowo.
Ta powieść jest jak gigantyczna układanka, jak emocjonująca
jazda kolejką górską, a na koniec zostajemy znokautowani zakończeniem jakie
zaserwowała nam autorka.
Walka o miłość,
złamane serce, kolejna szansa, przebaczenie, i tak przeze mnie lubiany
dreszczyk emocji, właśnie to znajdziecie w tej książce. Ja nie potrzebuję nic
więcej! Śmiem nawet stwierdzić, że to jedna z lepszych serii, jakie czytałam w
ostatnim czasie.
Polecam!
Polecam!
„Słabi nie potrafią przebaczać. To cnota silnych.”
Mahatma Gandhi
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu
Pascal.
Faktycznie drugi tom jest o wiele lepszy.Ja również polubilam i kibicowalam mu. Czytalam gdzieś,że kolejny ma być jeszcze lepszy. Juz nie mogę doczekać się polskiej wersji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj ja tak samo czekam na kolejną część :D
UsuńChcę tylko szybko poradzić każdemu, kto ma trudności w jego związku z kontaktem z Dr.Agbazara, ponieważ jest on jedyną osobą zdolną do przywrócenia zerwanych związków lub zerwanych małżeństw w terminie 48 godzin. ze swoimi duchowymi mocami. Możesz skontaktować się z Dr.Agbazara, pisząc go przez e-mail na adres ( agbazara@gmail.com ) LUB zadzwoń / WhatsApp mu na ( +2348104102662 ), w każdej sytuacji życia znajdziesz siebie.
UsuńZdecydowanie MUSZĘ to przeczytać! Sylwia przez Ciebie zbankrutuje! ;o
OdpowiedzUsuńDla takich książek warto bankrutować ;)
UsuńA gdzie kupie ksiazki pomiedzy tomami. Behind his eyes ?
OdpowiedzUsuńJedynie wydanie angielskie, u nas nie zostało to wydane
UsuńChcę tylko szybko poradzić każdemu, kto ma trudności w jego związku z kontaktem z Dr.Agbazara, ponieważ jest on jedyną osobą zdolną do przywrócenia zerwanych związków lub zerwanych małżeństw w terminie 48 godzin. ze swoimi duchowymi mocami. Możesz skontaktować się z Dr.Agbazara, pisząc go przez e-mail na adres ( agbazara@gmail.com ) LUB zadzwoń / WhatsApp mu na ( +2348104102662 ), w każdej sytuacji życia znajdziesz siebie.
OdpowiedzUsuń