Więzy - Sierra Cartwright
Kiedyś już pisałam, że literatura
erotyczna to taki gatunek literacki, gdzie prawie wszystko zostało już
napisane i naprawdę ciężko jest nie powielać pomysłów innych
autorów. Erotyki nie są literaturą wysokich lotów i nie muszą
podobać się każdemu. Jednak wiele kobiet je czytuje i wiele z nich
potrafi się do tego przyznać. To nic uwłaszczającego naszej
godności, takie książki mogą być inspiracją dla naszego
własnego życia seksualnego, potrafią odgonić łóżkową nudę
oraz rutynę i na nowo rozbudzić namiętność między partnerami.
Czy „Więzy” Sierry Cartwright pobudzają wyobraźnię? Zapraszam
na recenzję.
„Tylko jeden człowiek może jej
pomóc, ale czy jest gotowa za to zapłacić?”
Rodzinnej firmie Lary Bernard grozi
bankructwo, nieodpowiedzialne decyzje jej ojca z każdym dniem
przybliżają firmę do ruiny. Zdesperowana kobieta nie wie co robić,
wie jednak, że jest jeden mężczyzna, który może jej pomóc. Lara
postanawia zaryzykować i udaje się Connora Donovana, który jest
bratem jej najlepszej przyjaciółki. Kobieta postanawia zaproponować
mu małżeństwo, na którym skorzystać mają obydwie strony. Connor
nie zawaha się jej pomóc, jednak nie interesuje go papierowe
małżeństwo. Małżeństwo ma wyglądać na prawdziwe, a Lara ma
zostać jego uległą. Pan i uległa – czy taki związek będzie
satysfakcjonował Larę? Czy dla ratowania firmy kobieta odważy się
wejść na namiętne ścieżki BDSM? Przekonajcie się sami.
Sierra Cartwright urodziła się w
północnej Anglii, a wychowywała się na Dzikim Zachodzie. Pierwszą
książkę napisała w wieku dziewięciu lat i od tamtej pory
nieprzerwanie tworzy kolejne. Sierra zabiera czytelników w złożony
świat miłości i namiętności, oddania i zobowiązania. Własne
doświadczenia nauczyły ją, że zaufanie wymaga odwagi, a jej
książki są ucztą dla każdego, kto nie boi się podjąć tego
ryzyka.
„Więzy” to bezapelacyjnie gorąca
powieść erotyczna. Autorka niewątpliwie podczas pisania
inspirowała się innymi książkami z tego gatunku, a na okładce
zostało napisane, że jest ona pikantniejsza od Pięćdziesięciu
twarzy Greya. Osobiście nie lubię porównywać książek ze sobą,
ale w tym wypadku troszkę odniosę się do tego. To co łączy te
dwie książki ze sobą, to na pewno temat BDSM i w moim odczuciu
Sierra Cartwright wypadła o niebo lepiej w tym temacie. Widać, że
włożyła wiele pracy w to, by przybliżyć nam obraz BDSM, a sam
Connor idealnie odegrał rolę Doma, choć i on miejscami zgadzał
się na ustępstwa względem Lary. Jeżeli zaś chodzi o bohaterów,
to oczywiście on jest bogaty, przystojny i władczy, ale Lara nie
jest szarą, niezdecydowaną myszką, to kobieta twardo stąpająca
po ziemi, realizująca własne życiowe plany, która jest
zdecydowana i wie czego pragnie. Za to, należy się autorce mocny plus,
gdyż czasami mam dosyć czytania o biednych i zagubionych kobietach.
Historia Connora i Lary jest ciekawa oraz wciągająca, i mimo, że w tej książce nie odkryjemy wiele nowego,
to warta jest przeczytania. Książkę czyta się bardzo szybko,
dzięki językowi jakim operuje autorka. Jest on lekki oraz przyjemny
w odbiorze, czyli taki jaki lubię najbardziej. Dodatkowym atutem są
zabawne dialogi, które pojawiają się między bohaterami, dzięki,
którym niejednokrotnie uśmiechałam się pod nosem.
Sceny seksu są gorące i działają na
wyobraźnię. Osobiście nieraz potrzebowałam zaczerpnąć
powietrza, a to w erotykach odgrywa dużą rolą.
Książka nie zawiera wulgaryzmów,
więc na pewno spora część czytelników będzie z tego faktu
zadowolona. Osobiście nie przeszkadzają mi one w czytanych
książkach, ale wiem, że wiele osób ma z tym problem.
W ogólnej ocenie oceniam książkę
dobrze, miło spędziłam przy niej czas i jestem przekonana, że
przypadnie ona do gustu osobom, które nie boją się czytać o
wyuzdanym seksie. Na pewno przeczytam kolejną część i mam nadzieję, że tym razem autorka nieraz mnie zaskoczy.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.
.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.