Odroczone nadzieje - Aneta Krasińska (Nasz Patronat)
Twórczość Anety Krasińskiej
poznałam już jakiś czas temu. Miałam przyjemność przeczytać i
zrecenzować jej dwie wcześniejsze książki, które ogromnie mi się
podobały. Aneta Krasińska to autorka, której książki koniecznie
musicie poznać. To nie są słodkie opowieści, to mądre oraz
życiowe historie. Jestem dumna, że nasz blog patronuje jej
najnowszej książce pt. „Odroczone nadzieje”. Zapraszam na
recenzję.
Aldona to kobieta z trudną
przeszłością. Już jako nastolatka musiała stać się osobą
dorosłą i odpowiedzialną, by opiekować się swoją młodszą
siostrą, Lidką. Później nie było wcale lepiej. Gdy dziewczyna
chciała wyjechać na studia do Krakowa, spotkała się kolejny raz z
niezrozumieniem ze strony rodziców. Wyjazd równał się z utratą
rodziny, lecz dziewczyna postanawia walczyć o swoje pragnienia i
marzenia. Kiedy myślała, że wszystko będzie dobrze, przewrotny
los kolejny raz rzuca jej kłody pod nogi. Kobieta, by nie myśleć o
przeszłości oddaje się pracy zawodowej, jednak niespodziewana
choroba matki kolejny raz popycha ją ku przewartościowaniu swojego
życia i sposobu myślenia. Aldona walcząc z nieuleczalną chorobą
swojej rodzicielki, uświadamia sobie, że w jej sercu oraz życiu
zapanowała pustka. By nie zwariować zaczyna prowadzić blog, który
w pewnym sensie jest jej rozrachunkiem z przeszłością.
„Nigdy nie przypuszczałam, że w
wieku 48 lat zacznę prowadzić pamiętnik, a już na pewno nie
sądziłam, że będę to robić w sieci. Nigdy nie lubiłam obarczać
kogoś swoimi problemami. Uważałam, że potrafię sobie poradzić z
wszystkimi przeciwnościami. Wolałam słuchać tego, co inni chcą
mi powiedzieć, przyjmując ich problemy jako bagaż, który czasami
bardzo mi ciążył. Nie skarżyłam się na to. Żyłam ich
troskami, nie dostrzegając własnych. Dzisiaj sama potrzebuję
rozmowy, choć zupełnie nie wiem, od czego mam zacząć...”
Czy w życiu Aldony zagości spokój
oraz szczęście? Przekonajcie się sami.
„Odroczone nadzieje” to kolejna
książka Anety Karasińskiej, która szturmem podbiła moje serce.
Po prostu jestem zachwycona tą opowieścią. Autorka po raz kolejny
udowodniła mi, że każda powieść, która wychodzi spod jej pióra
ma niesamowitą głębię, chwyta za serce oraz wzrusza. Cieszę się,
że Aneta nie boi się pisać o trudnych, a czasem nawet
kontrowersyjnych tematach. Jej najnowsza powieść porusza temat
poświęcenia względem drugiej osoby, w tym przypadku matki, która
może nie była idealną rodzicielką, ale to ona dała Aldonie życie
i w pewnym stopniu to ona i relacje między nimi ukształtowały jej
charakter. Z trójki dzieci, to właśnie ona potrafiła odłożyć
na bok swoje sprawy i otoczyć matkę najlepszą opieką, jaką mogła
jej zapewnić. Byłam pełna podziwu dla tej dzielnej kobiety i wiem,
że na pewno nigdy nie chciałabym podzielić jej losu. Tym bardziej,
że emocje opisane w książce są bardzo namacalne i wraz z Aldoną
odczuwałam jej żal, ból oraz strach.
„Złe wieści potrafią przygnieść
nawet najtwardszych, pozbawić ich energii i obnażyć głęboko
skrywane lęki. Histeria pozbawia świadomości, usypia duszę, a z
ciała wysysa siły witalne.”
To co najbardziej cenię w książkach
Anety Karasińskiej to, to, że są one bardzo prawdziwe. Dotyczą
prawdziwego życia oraz ludzkich dramatów, które każdego dnia
rozgrywają się w czyimś domu, może nawet tuż obok nas, za naszą
ścianą. Jej książki są bardzo zwięzłe, a żaden wątek nie
jest ciągnięty na siłę. Tak oczywiście jest także w przypadku
„Odroczonych nadziei” z kart powieści wylewa się prawdziwe
życie, które czasami ma gorzko - słodki smak. W książce nie ma
przypadkowych wątków, wszystko jest spójne oraz na temat. Po
prostu tworzy piękną całość.
Jest jeszcze jedna rzecz, którą lubię
w książkach Anety, są to przeskoki czasowe, które w moim odczuciu
niesamowicie budują napięcie i dzięki nim autorka, od razu nie
odkrywa wszystkich kart. Cała historia buduje się powoli oraz w
napięciu, niejednokrotnie skłaniając nas do refleksji.
Ja jestem wielką fanką twórczości
Anety Krasińskiej i polecam Wam tę powieść z czystym sumieniem.
„Odroczone nadzieje” to powieść o
prawdziwym życiu, ludzkich słabościach oraz dramatach, które mogą
dotknąć każdego z nas.
Obok tej książki nie można przejść
obojętnie.
Gorąco polecam!
P.S. Aneto pisz jak najwięcej!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Videograf.
Wezmę sobie do serca Twoją zachętę do pisania i dziękuję za wsparcie.
OdpowiedzUsuń