Nic do stracenia. Wreszcie wolni - Kirsty Moseley
Jak już większość z Was wie, Kirsty
Moseley to autorka, której książki bardzo lubię, bo choć są one
w szczególności przeznaczone dla nastolatków, to ja jako osoba,
która ma już kilkadziesiąt wiosen na karku, zawsze znajduję w
nich coś ciekawego i interesującego. Dziś zapraszam Was na
recenzję kontynuacji powieści „Nic do stracenia. Początek”,
czyli „Nic do stracenia. Wreszcie wolni”.
Ojciec Anny
Spencer został wybrany prezydentem, od tej chwili życie dziewczyny
jeszcze bardziej stało się mniej anonimowe. Z tego powodu Ashton
Taylor ma więcej na głowie, a jego zadanie ochrony dziewczyny staje
się coraz bardziej skomplikowane, tym bardziej że chłopak darzy
dziewczynę uczuciem. Niebawem odbędzie się proces Cartera Thomasa,
który jest realnym zagrożeniem dla młodej dziewczyny. Anna wie, że
gdyby kolejny raz wpadała w jego ręce, jej piekło by powróciło.
Czy razem z Ashtonem wymkną się niebezpieczeństwu? Czy ich miłość
przetrwa wszystko? Przekonajcie się sami.
„Kirsty Moseley
to amerykańska autorka powieści młodzieżowych. Odniosła ogromny
sukces, publikując swoje powieści w internecie. W ciągu kilku lat
jej książki sprzedały się w oszałamiającej liczbie 720 00
tysięcy egzemplarzy. Jej powieść „Chłopak, który zakradał się
do mnie przez okno” stała się absolutnym hitem wśród polskich
nastolatek.”
Bardzo się
cieszę, że zbyt długo nie musiałam czekać na kontynuację losów
Anny i Ashtona, gdyż zakończenie poprzedniego tomu nie było dość
satysfakcjonujące i nie ukrywam, że wolałabym, żeby książka nie
była podzielona. Jednak na całe szczęście historię tej dwójki
mam już za sobą i muszę przyznać, że i ta opowieść autorki
przypadła mi do gustu. Pierwsza część była bardzo fajna, a część
druga w moim odczuciu okazała się chyba jeszcze lepsza. Autorka tym
razem postawiła na dynamiczną akcję, pojawił się także
dreszczyk emocji oraz rosnące napięcie. Oczywiście nie można
zapomnieć, że to historia miłości dwójki młodych ludzi, jednak
ich uczucie nie przytłacza i idealnie współgra z resztą fabuły.
Dla mnie książka
okazała się bardzo emocjonująca i bardzo zżyłam się z
bohaterami, w których zaszła niewyobrażalna zmiana. Ashton stał
się wreszcie takim prawdziwym, twardym mężczyzną i teraz
rozgościł się w moim sercu jeszcze bardziej. Postać Anny
niezwykle mi się spodobała już w poprzedniej części, bo bardzo
realistycznie została przedstawiona. Autorka w moim odczuciu
idealnie pokazała obraz dziewczyny skrzywdzonej, nieradzącej sobie
w codziennym życiu. Teraz Anna przeszła też ogromną zmianę,
zaczęła ufać Ashtonowi i dzięki niemu zrodziła się w niej chęć
do życia i przychylniej zaczęła spoglądać w przyszłość.
Bardzo lubię
twórczość Kirsty Moseley, więc to normalne, że polecam Wam tę
powieść. Historia Anny i Ashtona jest bardzo emocjonująca, pełna
napięcia i pięknej miłości. Myślę, że przypadnie do
gustu niejednej z Was.
Za możliwość
przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Mi również obie części bardzo się podobały zwłaszcza że było to pierwsze moje zetknięcie się z twórczością tej autorki. I cieszę się, że zdecydowałam się na czytanie obu części jedna po drugiej, ponieważ również dla mnie obie części mogłyby być jedną ciut obszerniejszą książką a teraz czekam z niecierpliwością na "Chłopaka, który o mnie walczyć, żeby i tym razem od obie części historii przeczytać razem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Polecam Ci także "Chłopaka, który zakradał się do mnie przez okno" :)
UsuńJa również lubię twórczość tej autorki. Właśnie kończę książkę wreszcie wolni i bardzo mi się podoba mój blog
OdpowiedzUsuńDzięki to chyba jednak sięgnę po to bo dużo słyszałam złych opinii na tą serię... ale chyba jednak się przekonam jak się trochę odkopie z nowości ��
OdpowiedzUsuńZ twórczością autorki dopiero się zapoznaję i bardzo mi się podoba. :-)
OdpowiedzUsuń