Angielka - Katherine Webb
„W kraju pełnym tajemnic sama
ustalasz reguły gry”
Rok 1958. Joan Seabrook, świeżo
upieczona pani archeolog spełnia swoje marzenie i wraz ze swoim
narzeczonym wyjeżdża do Omanu, gdzie stacjonuje jej brat. Niestety
kobieta już na samym początku przekonuje się, że nie będzie
traktowana jak inni mężczyźni, dla nich jest po prostu kolejną
szukającą wrażeń turystką. Państwo jest także w stanie wojny,
więc pobyt staje się coraz bardziej niebezpieczny. Jednak nawet
wojna nie jest wstanie powstrzymać Joan przed spełnianiem marzeń.
Kobieta postanawia odwiedzić swoją idolkę – samotniczkę Maude,
angielkę, która, jako pierwsza udała się w głąb pustyni. Po
pewnym czasie kobiety zaprzyjaźniają, a Joan daje się
wciągnąć w wir niebezpiecznych przygód. Gdy Joan zdaje sobie
sprawę, że stała się pionkiem w grze, która ma wyrównać
porachunki z przeszłości, nie ma już czasu, żeby się wycofać.
Teraz musi wybrać jedną ze stron i znaleźć sposób, by zatrzymać
tę lawinę wydarzeń. Czy jej się to uda? Czy kobieta cała i
zdrowa wróci do domu? Przekonajcie się sami.
Katherine Webb urodziła się w 1977
roku i dorastała na wsi w hrabstwie Hampshire. Ukończyła
uniwersytet w Durham. Po studiach kilka lat spędziła w Londynie i
Wenecji, lecz na stałe osiedliła się w Berkshire. Pracowała jako
kelnerka, au pair, sekretarka, sprzedawała nawet kostiumy postaci z
bajek. Dziś pisze książki na pełen etat i kocha czytać. Uwielbia
swoje dwa koty oraz jazdę konną.
Przyznam szczerze, że do tej pory
twórczość tej autorki była mi zupełnie obca, więc nie
wiedziałam, czego mogę spodziewać się po tej powieści. Niemniej
jednak z wielką ochotą zabrałam się za czytanie, gdyż opis
niesamowicie mnie zaintrygował. Po przeczytaniu kilkunastu stron
wiedziałam, że biorąc tę książkę do recenzji, dokonałam
dobrego wyboru, gdyż bardzo szybko została porwana w wir wydarzeń
i razem z Joan przeżywałam jej historię.
Autorka zachwyciła mnie swoim stylem,
który okazał się niezwykle klimatyczny, dzięki temu książkę
czytało się w ekspresowym tempie i nie było mowy o tym, żebym
odłożyła ją na półkę, póki nie skończę czytać, więc siedziałam i
czytałam tę zachwycającą historię. Nie żałuję ani minuty, bo
autorka zafundowała mi niesamowitą podróż w czasie, do kraju
pięknego, a zarazem bardzo niebezpiecznego. Jak wiecie, bardzo nie
lubię, gdy książka zawiera dużo opisów, jednak tutaj mi to w
ogóle nie przeszkadzało, śmiem nawet twierdzić, że były niezbędne, choćby po to, by wyobraźnia pracowała na najwyższych
obrotach i by choć w taki sposób poczuć atmosferę i piękno Omanu.
Katherine Webb napisała piękną
powieść pełną egzotyki niczym z arabskich baśni. To fascynująca
opowieść o kobiecej sile oraz o tym, jak ważne są marzenia, dla których jesteśmy w stanie poświęcić naprawdę
wiele.
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Wydawnictwu Insignis.
No właśnie nie wiem czy to moje klimaty... ale jak tak szybko się czyta, to może można spróbować:)
OdpowiedzUsuńCzasami warto spróbować :)
UsuńO tej książce słyszałam już wiele dobrego i mam ją na liście książkowych zakupów. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytanie Naszym Życiem
Mam nadzieję, że się Ci spodoba :)
UsuńJestem ciekawa tego niezwykłego klimatu, który został wypracowany za sprawą świetnego stylu autorki :)
OdpowiedzUsuńSama w dzieciństwie chciałam zostać archeologiem, więc pewnie sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńZnowu Książka o której w ogóle nie słyszałam dzieki!
OdpowiedzUsuńNie moj klimat ale kiedyś trzeba spróbować
OdpowiedzUsuń