Reemisja - Izabela Milik

Izabela Milik to autorka, której twórczość miałam już okazję poznać. Jej debiut „Z teściową za pan wróg” to świetna i nieprzewidywalna historia, którą oceniłam bardzo wysoko. Byłam pełna obaw, zaczynając czytać jej najnowszą powieść pt. „Reemisja”, bo od obyczajówki do thrillera daleka droga i nie byłam pewna, czy autorka z tak innym gatunkiem literackim sobie poradziła. Czy jej się to udało? Czy kolejny raz mnie usatysfakcjonowała? Zapraszam na recenzję.

„Perwersyjny seks, brutalne morderstwo oraz piękna Anna w starciu z demonicznym politykiem.

Przed Polską wybory parlamentarne. Według sondaży duże szanse ma kontrowersyjny Obóz Odrodzenia Ojczyzny. Jego szarą eminencją jest Jeremi Pestis – człowiek, który zawarł pakt ze złem. Do miażdżącego przeciwników zwycięstwa potrzebuje tylko swej tajemnej Księgi oraz pięknej Anny.
Zaledwie kilka osób wie, co jest przyczyną politycznego sukcesu Wodza. Kładąc na szali swoje życie, podejmują z nim walkę. Czy w niedzielę wyborczą obrońcom dobra uda się powstrzymać partię przed objęciem władzy w kraju?”

Izabela Milik zadebiutowała w 2015 roku powieścią „Z teściową za pan wróg”, którą ja Wam serdecznie polecam. Uważa, że jedno życie to zdecydowanie za mało i dlatego cały czas pisze, by je powielać.

Długi czas zabierałam się za czytanie tej powieści, a to dlatego, że polityka nie jest moim ulubionym tematem poruszanym w książkach, wolę czytać o rzeczach bardziej przyjemnych. Teraz żałuję, bo moje obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. Ten wątek jest po prostu tłem dla tej wciągającej historii. Izabela Milik w swojej książce stworzyła swoją własną partię, na której czele stał Jeremi Pestis – człowiek do szpiku przesiąknięty złem, nieobliczalny, obrzydliwy, który do władzy dążył za wszelką cenę. Miał tylko jeden cel – mieć władzę nad całą Polską. Prócz władzy obsesją Jeremiego była Anna, kobieta, która skrywała brutalną tajemnicę. Jaką? Oczywiście tego Wam nie zdradzę.

Cieszę się, że tak dobrą książkę napisała polska autorka i że fabuła została osadzona w polskich realiach. Jestem także dość zdziwiona, że Iza napisała taką powieść, bo po jej debiucie dałabym sobie rękę uciąć, że pozostanie ona już przy książkach obyczajowych, a tu takie zaskoczenie... Oczywiście zaskoczenie na plus, bo „Reemisja” to książka świetna i niesamowicie wciągająca. Styl, jakim operuje autorka, sprawił, że książka wypadła bardzo realistycznie i mimo że zawierała w sobie wiele brutalności i wulgaryzmów, to czytało się ją z ogromną przyjemnością i niesamowicie szybko.

Głównym atutem powieści są bohaterowie, którzy zostali przedstawieni bardzo realistycznie i wiarygodnie. Każdy z nich jest inny i nie piszę teraz tylko o głównych bohaterach, bo i ci drugoplanowi zaskoczą Was niejeden raz. Oczywiście pierwsze skrzypce grają Anna i Jeremi, ale myślę, że żaden bohater Was nie zawiedzie. Bardzo polubiłam Annę i jej męża Roberta, podziwiałam i zazdrościłam uczucia, które ich łączyło. Iza naprawdę pięknie to opisała.

To, co jeszcze niesamowicie mi się podobało to emocje, którymi „Reemisja” jest przesiąknięta. Tej książki nie da się przeczytać bez strachu, obaw i niepewności co zostanie nam zaserwowane na kolejnej stronie. Pełno w niej tajemnic i niewiadomych, które ciężko samemu rozpracować. W tej książce po prostu nic nie jest oczywiste i takie jak się nam wydaje.

Jeżeli lubicie thrillery, w których bardzo dużo się dzieje, nie przerażają Was perwersyjne sceny seksu i brutalne morderstwa, to „Reemisja” jest dla Was idealna.

Polecam!


Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce.

4 komentarze:

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger