"Lila i Ethan. Nie kuś mnie - Jessica Sorensen (PRZEDPREMIEROWO - PATRONAT MEDIALNY)

Bardzo, ale to bardzo czekałam na polskie wydanie kolejnego tomu cyklu The Secret Jessiki Sorensen. Podejrzewałam, że historia Ethana i Lili okaże się niezwykle ciekawa i wciągająca, ale chyba nie byłam przygotowana na to wszystko, co zaserwowała mi autorka. Chcecie się dowiedzieć, czy ta część dorównuje swoim poprzedniczkom? Jeżeli tak to zapraszam Was na recenzję „Lila i Ethan. Nie kuś mnie”.

Lila i Ethan poznali się dzięki swoim przyjaciołom. Teraz gdy Ella i Micha wyjechali układać swoje życie, tylko oni zostali w Vegas, a ich przyjaźń zacieśniła się. Lila na pozór wydaje się nieskazitelna. Jest piękna, nosi drogie stroje i uśmiech nie schodzi jej z ust. Ale to tylko maska, którą dziewczyna zakłada każdego dnia i dzięki której ukrywa swoją bolesną i mroczną przeszłość. Niestety przez to wszystko dziewczyna pakuje się w coraz większe kłopoty i upada na samo dno. Czy znajdzie się ktoś, kto wyciągnie do niej pomocną dłoń? Ethan od dawna wyznaję zasadę, że Lila jest tylko i wyłącznie jego przyjaciółką, a gdy zaczyna coś do niej czuć ciężko mu się z tym pogodzić, bo od tragicznych wydarzeń z przeszłości przestał angażować się w jakiekolwiek związki. Chłopak wie z doświadczenia, że uczucia potrafią ranić. Tylko czy będzie umiał trzymać się od niej z daleka? Co się stanie, gdy Lila stanie na krawędzi? Czy to właśnie Ethan jej pomoże? Czy oboje okażą się dla siebie wybawieniem? O tym wszystkim musicie przekonać się sami. 

Uwielbiam Jessicę Sorensen, uwielbiam jej twórczość, uwielbiam każdą historię, która wychodzi spod jej pióra. Gdy mam wrażenie, że na pewno niczym mnie już nie zaskoczy, to ona właśnie to robi. Jej głowa pełna jest pomysłów, dzięki którym jej książki wywierają na mnie ogromne wrażenie, a historie, które opisuje, stają się częścią mnie. Każdy z jej bohaterów żyje dalszym życiem w mojej głowie, bo niełatwo o nich zapomnieć. Tak samo stało się z Lilą i Ethanem, których polubiłam już we wcześniejszych częściach tego cyklu. Jessica Sorensen nie pisze cukierkowych romansów, jej książki są momentami mroczne, historie bohaterów trudne i bolesne. Porusza w nich także bardzo trudne i ciężkie tematy, tym razem skupiła się na nałogu narkotykowym, przemocy, seksie jako środku do celu, a także na relacjach rodzinnych, którym daleko do ideału. Wszystkie te tematy nie są nam obce, a takie osoby jak Lila i Ethan żyją wśród nas.

Uważam, że to najlepsza część tego cyklu, historia tej dwójki wywarła na mnie ogromne wrażenie, a emocje przechodziły przez moje ciało niczym tornado. To wszystko zasługa bohaterów, którzy zostali idealnie wykreowani przez autorkę. Lilę i Ethana poznaliśmy już wcześniej, wiedzieliśmy, że mają swoje problemy i tajemnice, ale ja nie byłam przygotowana „na prawdę”, której się o nich dowiedziałam. Nie miałam pojęcia, jak w rzeczywistości wyglądało wcześniejsze życie tej dwójki, nie zdawałam sobie sprawy, jakie demony siedzą w ich duszach i głowach. Teraz autorka odkryła wszystkie karty, a prawda okazała się bardzo bolesna.

Lila na pozór wydaje się normalną dziewczyną, piękna, inteligentna, zabawna, ale jej duszę od środka zjadają demony przeszłości, z którymi nie może sobie poradzić.

„W jakim momencie należy przyznać się, że życie się rozpada? Nie tylko przed sobą, ale i przed całym światem. Kiedy w końcu powinnam komuś powiedzieć, co się tak naprawdę dzieje? O tym, że w zasadzie zostałam bez grosza, wkrótce będę bezdomna, bez samochodu, bez pracy, bez niczego. Matka miała rację. Jestem niczym bez jej pomocy."

Z Ethanem jest podobnie, cały czas żyje z poczuciem winy, przez które postanowił żyć w samotności, nie angażując się w żadne związki, by nigdy nikogo więcej nie zranić. 

„Potrząsam głową i wyciągam swój pamiętnik. Robię jedyną rzecz, którą mogę zabić czas i nie myśleć o London i ostatnim razie, gdy ją widziałem. Nie umiem zapomnieć tego, jak od niej odszedłem. W końcu zaczynam opisywać poranek, kiedy odkryłem, że odeszła, nawet jeśli obiecałem sobie dawno temu o nim zapomnieć. Ale chyba to on o mnie nie zapomina.”

Mimo że autorka porusza trudne tematy, to książka napisana jest niezwykle lekko i z ogromną przyjemnością się ją czyta. Historia Lili i Ethana pochłania bez reszty i nie ma mowy, by odłożyć ją na półkę, nim dotrze się do ostatniej strony. Pojawia się także spora dawka humoru, a namiętność i pożądanie iskrzy między bohaterami. To powieść, która zapada w pamięci czytelnika na długi, długi czas.

Narracja poprowadzona jest z perspektywy obojga bohaterów, dzięki temu bardzo łatwo nam zrozumieć ich postępowanie i podejmowane decyzje. Bardzo lubię, gdy autorzy stosują ten zabieg, bo wtedy wszystko jest bardziej przejrzyste i klarowne.

Na samym końcu dowiadujemy się także, co dzieje się u Elli i Michy i muszę przyznać, że Jessika znów mnie zaskoczyła. Teraz niecierpliwie wyczekuję kolejnej części, by dowiedzieć się co dalej z ich życiem i planami na przyszłość.

Moja rekomendacja.
Lila i Ethan. Nie kuś mnie” to kolejna rewelacyjna powieść Jessiki Sorensen. Autorka znów przeniosła mnie do świata, w którym demony przeszłości rządzą późniejszym życiem, utrudniając nowy start. Tę powieść czyta się na jednym wdechu, chłonąc każde słowo, przecierając oczy ze zdumienia, a przede wszystkim kibicując bohaterom, którzy ciągle zmagają się z problemami. Autorka nic im nie ułatwia, rzucając kolejne kłody pod nogi. Walka z "demonami" jest nierówna, ale cały czas jest nadzieja na happy end. Mnie ta powieść chwyciła za serce, zmiażdżyła emocjonalnie i jak huragan porwała w wir wydarzeń. To przepiękna i wartościowa powieść o przyjaźni i miłości, która porusza do głębi i daje do myślenia.  Polecam! 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

10 komentarzy:

  1. Gratuluję fajnego patronatu. Tyle ciekawych książek polecacie, że trudno wybrać, a doba taka krótka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znów ciekawa i przepełniona emocjami lektura, którą powinnam przeczytać! Rekomendacja świetnie napisana, a recenzja wprost krzyczy: "przeczytaj mnie!" Wasze patronaty zawsze są godne uwagi - i tym razem nie jest inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze może być fajne :)
    I nie muszę chyba znać poprzednich części żeby poznać ich losy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz, ale warto przeczytać, tym bardziej, że Ella i Micha pojawiają i w tej książce, a kolejny tom jest znów o nich 😉

      Usuń
  4. Wygląda na to, że to ciekawa i niezwykła książka. Niestety nie czytałam poprzednich części i po przeczytaniu recenzji żałuję. To, że autorce udało się Cię zaskoczyć powoduje, że jeszcze bardziej chcę przeczytać tę pozycję;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja woła "książka dla ciebie", no cóż muszę słuchać głosu i ją przeczytać. Gratuluje patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję patronatu. Książkę zapisuję na listę do upolowania.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam dwie pierwsze części cyklu "The Coincidence" i byłam zachwycona. Dalsze części zostawiłam sobie na później i zacznę jak już będzie wydany cały cykl. Przeczytałam też dwie pierwsze części cyklu "Nova", który jest genialny i mam nadzieję, że doczekamy się go również w Polsce. "The secret" nie zaczęłam z tego względu, że również wolałabym mieć na półce całość. Wierzę jednak, że autorka mnie nie zawiedzie i również bardzo polubię tę serię. Uwielbiam to, że autorka nie boi się poruszać trudnych tematów i wychodzi jej to genialnie. Śmiało mogę przyznać, że to jedna z moich ulubionych autorek NA i mam nadzieję, że historia Lily i Ethana spodoba mi się tak jak tobie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozpisalas sie dzis ;) kusisz. Nie znam autorki z opisu wydaje sie ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy patronat, zachęciłaś mnie do przeczytania. Okładka również ma coś w sobie :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger