Siostra Cienia - Lucinda Riley
Siedem sióstr to jedna z najlepszych sag rodzinnych, jakie do tej pory czytałam. Za sobą mam już trzy tomy i każdy z nich napisany jest na takim samym poziomie. Autorka wie jak zaciekawić czytelnika, by ten cały czas chciał więcej. Zapraszam na recenzję „Siostry cienia”
„Sześć sióstr. Choć urodziły się na różnych kontynentach, wychowały się w bajecznej posiadłości Atlantis na prywatnym półwyspie Jeziora Genewskiego. Adopcyjny ojciec, nazywany przez nie Pa Saltem, nadał im imiona mitycznych plejad.
Każda ułożyła sobie życie po swojemu i rzadko mają okazję spotkać się wszystkie razem. Do domu ściąga je niespodziewana śmierć ojca, który zostawił każdej list i wskazówki mogące im pomóc w odkryciu własnych korzeni. I odpowiedzieć na pytanie, co się stało z siódmą siostrą.”
W tej części bliżej poznajemy Star, a właściwie Asterope. Dziewczyna całe swoje życie przeżyła w cieniu jednej sióstr – CeCe. CeCe zawsze nad nią dominowała, a Star podporządkowywała jej się we wszystkim. I choć dziewczyna nigdy nie narzekała, to dało się wyczuć, że relacja z siostrą stała się dla niej toksyczna. Na całe szczęście Star dorosła do decyzji, że najwyższy czas wziąć życie w swoje ręce. List, który zostawił dla niej ojciec, tylko utwierdził ją w tej decyzji. Idąc za jego wskazówkami kobieta trafiła do małego londyńskiego antykwariatu, którego właścicielem był Orlando Forbes. Star rozpoczęła tam pracę i trafiła na ślad Flory MacNichols, która najprawdopodobniej była jej krewną.
„Lucinda Riley w wieku dwudziestu czterech lat, napisała swoją pierwszą powieść, "Lovers and Players", w oparciu o swoje doświadczenia jako aktorki. Następnie napisała siedem kolejnych powieści pod pseudonimem Lucinda Edmonds, które zostały przetłumaczone na czternaście języków .
Na czas odchowywania czwórki dzieci zawiesiła karierę pisarską.
Następna książka "Dom orchidei", została opublikowana przez Penguin w listopadzie 2010 roku. Osiągnęła nr 1 w Norwegii , Danii i Niemczech i oczywiście lista bestsellerów New York Timesa. Do tej pory sprzedała ponad półtora miliona egzemplarzy na całym świecie .
Lucinda z rodziną mieszka w Norfolk, w Anglii i na południu Francji.”
Gdy kończę czytać każdą z części tej wciągającej, hipnotyzującej i pełnej tajemnic sagi, czuję się jak narkoman na głodzie, bo wiem, że znów muszę czekać na kolejny tom, ale warto czekać, bo Lucinda Riley stworzyła genialne historie, które wciągają już od pierwszej strony. Oczywiście ta część również rozłożona jest dwóch płaszczyznach czasowych i równolegle poznajemy historię Star i jej krewnej Flory MacNichols. Ta historia z przeszłości pomoże Star wyjść z cienia siostry i otworzyć się na miłość.
Autorka w każdym tomie odkrywa przed nami kolejne karty, ale także dokłada pytań i tajemnic. Osobiście uwielbiam takie tajemnicze i zagadkowe książki. Poza tym powieść ta napisana jest pięknym językiem, który wręcz hipnotyzuje i zachwyca. Tym razem także wraz z Star przeżywałam jej historię i chłonęłam ją całą sobą. Uwielbiam, gdy duszą mogę przenieść na karty powieści i jako niemy obserwator uczestniczyć we wszystkich wydarzeniach.
Nie będę już bardziej przybliżać Wam fabuły książki, bo wszystko, co bym napisała będzie spojlerem. Musicie uwierzyć mi na słowo, że historia Star jest tak samo fascynująca, jak jej sióstr. Lucinda Riley kolejny raz mnie nie zawiodła i zaserwowała mi dwie niesamowicie interesujące historie. Autorka bardzo zgrabnie połączyła ze sobą wątki obyczajowe, romantyczne i historyczne i dzięki temu to wszystko stworzyło idealną i spójną całość. Mnie ta powieść urzekła i oczarowała.
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
„Sześć sióstr. Choć urodziły się na różnych kontynentach, wychowały się w bajecznej posiadłości Atlantis na prywatnym półwyspie Jeziora Genewskiego. Adopcyjny ojciec, nazywany przez nie Pa Saltem, nadał im imiona mitycznych plejad.
Każda ułożyła sobie życie po swojemu i rzadko mają okazję spotkać się wszystkie razem. Do domu ściąga je niespodziewana śmierć ojca, który zostawił każdej list i wskazówki mogące im pomóc w odkryciu własnych korzeni. I odpowiedzieć na pytanie, co się stało z siódmą siostrą.”
W tej części bliżej poznajemy Star, a właściwie Asterope. Dziewczyna całe swoje życie przeżyła w cieniu jednej sióstr – CeCe. CeCe zawsze nad nią dominowała, a Star podporządkowywała jej się we wszystkim. I choć dziewczyna nigdy nie narzekała, to dało się wyczuć, że relacja z siostrą stała się dla niej toksyczna. Na całe szczęście Star dorosła do decyzji, że najwyższy czas wziąć życie w swoje ręce. List, który zostawił dla niej ojciec, tylko utwierdził ją w tej decyzji. Idąc za jego wskazówkami kobieta trafiła do małego londyńskiego antykwariatu, którego właścicielem był Orlando Forbes. Star rozpoczęła tam pracę i trafiła na ślad Flory MacNichols, która najprawdopodobniej była jej krewną.
„Lucinda Riley w wieku dwudziestu czterech lat, napisała swoją pierwszą powieść, "Lovers and Players", w oparciu o swoje doświadczenia jako aktorki. Następnie napisała siedem kolejnych powieści pod pseudonimem Lucinda Edmonds, które zostały przetłumaczone na czternaście języków .
Na czas odchowywania czwórki dzieci zawiesiła karierę pisarską.
Następna książka "Dom orchidei", została opublikowana przez Penguin w listopadzie 2010 roku. Osiągnęła nr 1 w Norwegii , Danii i Niemczech i oczywiście lista bestsellerów New York Timesa. Do tej pory sprzedała ponad półtora miliona egzemplarzy na całym świecie .
Lucinda z rodziną mieszka w Norfolk, w Anglii i na południu Francji.”
Gdy kończę czytać każdą z części tej wciągającej, hipnotyzującej i pełnej tajemnic sagi, czuję się jak narkoman na głodzie, bo wiem, że znów muszę czekać na kolejny tom, ale warto czekać, bo Lucinda Riley stworzyła genialne historie, które wciągają już od pierwszej strony. Oczywiście ta część również rozłożona jest dwóch płaszczyznach czasowych i równolegle poznajemy historię Star i jej krewnej Flory MacNichols. Ta historia z przeszłości pomoże Star wyjść z cienia siostry i otworzyć się na miłość.
Autorka w każdym tomie odkrywa przed nami kolejne karty, ale także dokłada pytań i tajemnic. Osobiście uwielbiam takie tajemnicze i zagadkowe książki. Poza tym powieść ta napisana jest pięknym językiem, który wręcz hipnotyzuje i zachwyca. Tym razem także wraz z Star przeżywałam jej historię i chłonęłam ją całą sobą. Uwielbiam, gdy duszą mogę przenieść na karty powieści i jako niemy obserwator uczestniczyć we wszystkich wydarzeniach.
Nie będę już bardziej przybliżać Wam fabuły książki, bo wszystko, co bym napisała będzie spojlerem. Musicie uwierzyć mi na słowo, że historia Star jest tak samo fascynująca, jak jej sióstr. Lucinda Riley kolejny raz mnie nie zawiodła i zaserwowała mi dwie niesamowicie interesujące historie. Autorka bardzo zgrabnie połączyła ze sobą wątki obyczajowe, romantyczne i historyczne i dzięki temu to wszystko stworzyło idealną i spójną całość. Mnie ta powieść urzekła i oczarowała.
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Uwielbiam sagi, są dla mnie fascynujące. Ale wolę mieć do czytania wszystkie tomy. Poczekam 😊
OdpowiedzUsuńJuż trzecia część, a ja jeszcze pierwszej nie zdążyłam przeczytać... DOba jest za krótka.
OdpowiedzUsuńZawiłe historie sióstr, poznawanie swoich korzeni i przy okazji siebie z wielką chęcią przeczytałabym tę pozycję.
OdpowiedzUsuńO to coś dla mojej młodszej siostry, ona uwielbia takie sagi :)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie dla mnie w tym momencie, może kiedys nadzieję mnie ochota na tą sage 😉
OdpowiedzUsuń