Blogerzy polecają - Luty
Zapraszam na drugi post z cyklu Blogerzy polecają :)
"To nie jest twoje dziecko" to niesamowita, hipnotyzująca i wciągająca opowieść, która
angażuje czytelnika od pierwszych stron. Małgorzata Falkowska w swojej najnowszej powieści porusza bardzo trudne tematy, o których my - kobiety lubimy czytać najbardziej. Nieszablonowi bohaterowie porwą nas do swojego życia, by z końcem książki wbić nas w fotel i pozostawić w otępieniu. Obok tej historii nie można przejść obojętnie, polecam każdemu!
Daria Skiba http://www.kraina-ksiazka-zwana.pl
Książką, która w lutym zrobiła na mnie największe wrażenie jest One Last Time, Corinne Michaels, którą w Polsce znamy dzięki serii Consolation duet. Książki Corinne Michaels mają w sobie to, co lubię czytać — ciekawych, "prawdziwych" bohaterów oraz emocje, których nie sposób nie zauważyć. Corinne pisze o dojrzałych bohaterach, nie o nastolatkach, większość z nich jest po przejściach, mają dzieci, nie mogą rzucić się w romans, nie myśląc o konsekwencjach. Tacy właśnie są Kristin i Noah — mają za sobą błędy młodości, wiedzą czego chcą w życiu i starają się to zdobyć. Polubiłam ich oboje — Kristin za to, że się nie poddała, zawalczyła o swoje życie i szczęście, a Noaha za całokształt — trudno go nie polubić.
One Last Time to pełna miłości książka o nowych początkach, o przyjaźni i rodzinie, o którą warto walczyć. W tej powieści znajdziecie typowy dla Corinne humor, głównego bohatera, którego pokochacie od pierwszego spotkania oraz historię, która Was zauroczy. Na stronie Corinne dostępny jest dodatkowy epilog, który mnie bardzo wzruszył. Mam nadzieję, że ta książka autorki pojawi się u nas, a do tego czasu, jeśli czytacie po angielsku — gorąco polecam!
Ewelina Nawara http://www.myfairybookworld.pl
Wybór najlepszej książki przeczytanej w lutym był banalnie prosty. Nie miałam co do tego najmniejszych wątpliwości. Dawno nie miałam takiego silnego i tak długiego kaca książkowego, jak po skończeniu „Present Perfect”. To historia bardzo emocjonalna. Nie określiłabym jej mianem smutnej, aczkolwiek takie momenty oczywiście też są. Choć smutne, to zdecydowanie zbyt słabe określenie. Alison G. Bailey momentami wyrywała mi serce, kroiła je na kawałki, zgniatała, mieszała je i wkładała ponownie w moją klatkę piersiową. Niekoniecznie sklejając je po tym w całość i dostarczając radości. Opowiadanie o tej powieści nie jest łatwe. Chciałabym podzielić się z Wami wieloma przemyśleniami na jej temat, ale nie mogę tego zrobić, gdyż zdradziłabym Wam zbyt wiele i zepsuła element zaskoczenia. A niespodziewanych zwrotów akcji jest tutaj wiele. I to takich, że będziecie mieli ochotę rzucić po nich książką o ścianę. Zaufajcie mi i po prostu sięgnijcie po „Present Perfect”. Nie zawiedziecie się.
Kasia Olchowy kulturantki.pl
W tym miesiącu chciałabym polecić Wam niesamowity reportaż autorstwa Barbary Demick – „Światu nie mamy czego zazdrościć”. Nie wiem, czy jesteście fanami literatury non fiction – ja lubię po nią sięgnąć od czasu do czasu. Oczekuję od niej, żeby mnie poruszyła i poszerzyła moją wiedzę o świecie – i właśnie to dała mi ta książka. Barbara Demick ukazała w nim życie w najbardziej zamkniętym i ostatnim totalitarnym kraju na świecie – Korei Północnej. Przedstawia państwo Kimów oczami tych, których udało się uciec i teraz cieszą się życiem w wolnym świecie. To, o czym pisze autorka wydaje się być niewyobrażalne – życie jej rozmówców było w pełni podporządkowane państwu. Totalitarny Umiłowany Przywódca wymaga wiecznego uwielbienia i oddania, w zamian pozbawiając swoich obywateli niemal wszystkich swobód. „Światu nie mamy czego zazdrościć” to reportaż, który Was przerazi, zatrwoży, wzbudzi ogromne emocje. To opowieść o tym, że nawet w tak opresyjnym systemie można być wolnym człowiekiem.
Aleksandra Korniak http://nieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com
W marcu będzie miała swoją premierę istna PETARDA od cudownej autorki... wiecie o czym mówię? Nie?
O EGOMANIACU od Vi Keeland! Ta kobieta potrafi stworzyć tak uroczą, seksowną i zabawną historię jak nikt inny. Historia Drew i Emerie jest jedną z cudowniejszych jakie czytałam! Vi owszem stawia na relację, ale nie zapomina o innych aspektach życia bohaterów. Przede wszystkim zwraca uwagę na problemy związane z rodzicielstwem i komunikacją w związku. Co najważniejsze, ich relacja rozwija się w tak naturalny i przyjemny sposób, że to nie jest kolejna historia o miłości od pierwszego wejrzenia albo włożenia. Bo nie oszukujmy się takich jest na pęczki.
Nie brak tu pikantnych scen, ale są idealnie opisane. A bohaterów nie da się nie pokochać!
SZCZERZE POLECAM! Pssst... i ta okładka!
„On był jak narkotyk - wiedziałam, że nie powinnam, ale szybko się uzależniałam.”
P.S. Drew jest oficjalnie zaklepany, przeze mnie! ❤️
Dominika Emilia Lewandowska - Life by Bookaholic
"To nie jest twoje dziecko" to niesamowita, hipnotyzująca i wciągająca opowieść, która
angażuje czytelnika od pierwszych stron. Małgorzata Falkowska w swojej najnowszej powieści porusza bardzo trudne tematy, o których my - kobiety lubimy czytać najbardziej. Nieszablonowi bohaterowie porwą nas do swojego życia, by z końcem książki wbić nas w fotel i pozostawić w otępieniu. Obok tej historii nie można przejść obojętnie, polecam każdemu!
Daria Skiba http://www.kraina-ksiazka-zwana.pl
Książką, która w lutym zrobiła na mnie największe wrażenie jest One Last Time, Corinne Michaels, którą w Polsce znamy dzięki serii Consolation duet. Książki Corinne Michaels mają w sobie to, co lubię czytać — ciekawych, "prawdziwych" bohaterów oraz emocje, których nie sposób nie zauważyć. Corinne pisze o dojrzałych bohaterach, nie o nastolatkach, większość z nich jest po przejściach, mają dzieci, nie mogą rzucić się w romans, nie myśląc o konsekwencjach. Tacy właśnie są Kristin i Noah — mają za sobą błędy młodości, wiedzą czego chcą w życiu i starają się to zdobyć. Polubiłam ich oboje — Kristin za to, że się nie poddała, zawalczyła o swoje życie i szczęście, a Noaha za całokształt — trudno go nie polubić.
One Last Time to pełna miłości książka o nowych początkach, o przyjaźni i rodzinie, o którą warto walczyć. W tej powieści znajdziecie typowy dla Corinne humor, głównego bohatera, którego pokochacie od pierwszego spotkania oraz historię, która Was zauroczy. Na stronie Corinne dostępny jest dodatkowy epilog, który mnie bardzo wzruszył. Mam nadzieję, że ta książka autorki pojawi się u nas, a do tego czasu, jeśli czytacie po angielsku — gorąco polecam!
Ewelina Nawara http://www.myfairybookworld.pl
Wybór najlepszej książki przeczytanej w lutym był banalnie prosty. Nie miałam co do tego najmniejszych wątpliwości. Dawno nie miałam takiego silnego i tak długiego kaca książkowego, jak po skończeniu „Present Perfect”. To historia bardzo emocjonalna. Nie określiłabym jej mianem smutnej, aczkolwiek takie momenty oczywiście też są. Choć smutne, to zdecydowanie zbyt słabe określenie. Alison G. Bailey momentami wyrywała mi serce, kroiła je na kawałki, zgniatała, mieszała je i wkładała ponownie w moją klatkę piersiową. Niekoniecznie sklejając je po tym w całość i dostarczając radości. Opowiadanie o tej powieści nie jest łatwe. Chciałabym podzielić się z Wami wieloma przemyśleniami na jej temat, ale nie mogę tego zrobić, gdyż zdradziłabym Wam zbyt wiele i zepsuła element zaskoczenia. A niespodziewanych zwrotów akcji jest tutaj wiele. I to takich, że będziecie mieli ochotę rzucić po nich książką o ścianę. Zaufajcie mi i po prostu sięgnijcie po „Present Perfect”. Nie zawiedziecie się.
Kasia Olchowy kulturantki.pl
W tym miesiącu chciałabym polecić Wam niesamowity reportaż autorstwa Barbary Demick – „Światu nie mamy czego zazdrościć”. Nie wiem, czy jesteście fanami literatury non fiction – ja lubię po nią sięgnąć od czasu do czasu. Oczekuję od niej, żeby mnie poruszyła i poszerzyła moją wiedzę o świecie – i właśnie to dała mi ta książka. Barbara Demick ukazała w nim życie w najbardziej zamkniętym i ostatnim totalitarnym kraju na świecie – Korei Północnej. Przedstawia państwo Kimów oczami tych, których udało się uciec i teraz cieszą się życiem w wolnym świecie. To, o czym pisze autorka wydaje się być niewyobrażalne – życie jej rozmówców było w pełni podporządkowane państwu. Totalitarny Umiłowany Przywódca wymaga wiecznego uwielbienia i oddania, w zamian pozbawiając swoich obywateli niemal wszystkich swobód. „Światu nie mamy czego zazdrościć” to reportaż, który Was przerazi, zatrwoży, wzbudzi ogromne emocje. To opowieść o tym, że nawet w tak opresyjnym systemie można być wolnym człowiekiem.
Aleksandra Korniak http://nieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com
W marcu będzie miała swoją premierę istna PETARDA od cudownej autorki... wiecie o czym mówię? Nie?
O EGOMANIACU od Vi Keeland! Ta kobieta potrafi stworzyć tak uroczą, seksowną i zabawną historię jak nikt inny. Historia Drew i Emerie jest jedną z cudowniejszych jakie czytałam! Vi owszem stawia na relację, ale nie zapomina o innych aspektach życia bohaterów. Przede wszystkim zwraca uwagę na problemy związane z rodzicielstwem i komunikacją w związku. Co najważniejsze, ich relacja rozwija się w tak naturalny i przyjemny sposób, że to nie jest kolejna historia o miłości od pierwszego wejrzenia albo włożenia. Bo nie oszukujmy się takich jest na pęczki.
Nie brak tu pikantnych scen, ale są idealnie opisane. A bohaterów nie da się nie pokochać!
SZCZERZE POLECAM! Pssst... i ta okładka!
„On był jak narkotyk - wiedziałam, że nie powinnam, ale szybko się uzależniałam.”
P.S. Drew jest oficjalnie zaklepany, przeze mnie! ❤️
Dominika Emilia Lewandowska - Life by Bookaholic
Będę musiała przeczytać One Last Time, ale najpierw będę musiała przeczytać Consolation tej autorki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe propozycje. I po raz kolejny pojawia się "Present perfect", czyli książka chyba najbardziej mnie kusząca na chwilę obecną.
OdpowiedzUsuńNie powiem ale oczy tego EgoManiaca są nieziemskie 😈
OdpowiedzUsuńŚwiatu nie mam czego zazdrościć to tytuł, który najbardziej przykuł moją uwagę.
OdpowiedzUsuńEgoManiac ale ciacho 😉
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe tytuły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czekam na książkę Vi Keeland 💜
OdpowiedzUsuńInteresujące pozycje. Jenak luty nie okazał się taki zimny.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam "To nie jest twoje dziecko", a co do reszty - okaże się w swoim czasie.
OdpowiedzUsuńCzytałam właśnie niedawno recenzję Eweliny "One Last Time" i narobiła mi ogromnej ochoty na nią. A skoro autorka już zadebiutowała na polskim rynku, to mam nadzieję, że ta pozycja również się u nas pojawi :)
OdpowiedzUsuńCo do "Present Perfect" to zgadzam się z każdym słowem. To piękna, prawdziwa historia o przyjaźni przede wszystkim. Autorka nie oszczędza czytelnika zwrotami akcji, które rozrywają serce. Polecam!
Vi Keeland uwielbiam i czekam niecierpliwie na "Egomaniaca". Mam nadzieję, że również mi się spodoba tak bardzo :)
"To nie Twoje dziecko" kusi mnie najbardziej, jak narazie.
OdpowiedzUsuń"To nie jest twoje dziecko" brzmi, jak dla mnie, najlepiej. Skoro książka wbija w fotel, zachwyca i pozostawia w otępieniu, to musi być dobra. Zapisuję na listę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♡
Bardzo lubię te wasze akcje ♡♡♡
OdpowiedzUsuń