Jak upolować pisarza? - Sally Franson

„Casey Pedergast jest dyrektorką kreatywną agencji reklamowej. W świecie brandów i marek czuje się jak ryba w wodzie i bezwzględnie pnie się po szczeblach kariery. W wolnych chwilach czyta. Głównie Instagrama. 

Kiedy jej szefowa wpada na genialny pomysł zatrudnienia pisarzy do kampanii reklamowych, Casey ma pozyskać najbardziej gorące nazwiska świata literatury. Ale gdy pierwszą ofiarą ma być przystojny pisarz Ben, sprawy mogą się łatwo wymknąć spod kontroli. 
Co wyniknie z polowania Panny Ambitnej na Przystojnego Pisarza? Kto zyska, a kto straci na zderzeniu wielkiego świata literatury i reklamy? I czy jest tam miejsce na miłość?”

„Jak upolować pisarza?” to powieść, po której naprawdę nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Nazwisko autorki nie mówiło mi nic, ale zafascynowała mnie okładka i zaciekawił opis, więc musiałam ją przeczytać. Już teraz mogę Was zapewnić, że nie żałuję swojego wyboru, bo z Casey Pedergast spędziłam po prostu świetnie czas. 

Gdy zabierałam się za tę powieść, myślałam, że będzie ona typowym słodkim i uroczym romansem, ale nawet nie wiecie, jak się pomyliłam, bo oprócz wątku miłosnego, który de facto nie jest w książce najważniejszy, poruszyła autorka także dość ważne tematy. Jednym z nich jest ta prawdziwa strona showbiznesu, która dla wielu jest tajemnicą i wcale dobrze się tam nie dzieje. Ten świat i ludzie, którzy go tworzą, potrafi być bardzo okrutny i o tym niejeden raz przekonała się główna bohaterka. O czym jeszcze napisała autorka, a o hejcie moi drodzy, który wielu z nas nie jest obcy. Nie będę się na ten temat rozpisywać, bo naprawdę większość Was wie, jak szybko hejt potrafi zniszczyć człowieka i jego życie. W hejcie „najśmieszniejsze” jest, to, że oceniamy, krytykujemy i wyśmiewamy ludzi, których w ogóle nie znamy, jest to po prostu zatrważające… 

Jeżeli ktoś liczy, że będzie to typowy romans, to się przeliczy, bo do takiej literatury trochę książce daleko. Niemniej jednak jest to lektura godna uwagi, która niesie w sobie niejedno przesłanie i na pewno skłania do wielu refleksji. Zachęcam Was do lektury, bo uważam, że naprawdę warto dać tej książce szansę.

„Jak upolować pisarza?” to powieść, którą według mnie koniecznie musicie przeczytać. Autorka z dość zabawny, ale i słodko-gorzki sposób pokazuje wielki świat literatury i reklamy, w który nie ma miejsca na miłość. Jestem przekonana, że zatracicie się w tej książce, bo historia bezczelnej pani dyrektor i przystojnego pisarza dostarczy Wam wielu niezapomnianych wrażeń.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.

6 komentarzy:

  1. Jeśli nie jest przesłodzona ,to chętnie przeczytam...zapowiada się lekko i swobodnie😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli nie jest przesłodzona ,to chętnie przeczytam...zapowiada się lekko i swobodnie😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chętnie sięgnę po nią i przeczytam, zapowiada się bardzo ciekawa lektura ❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak przeczytałam opis, to również myślałam, że jest to romans. W sumie to byłabym bardziej chętna do jej przeczytania, gdyby to faktycznie był tylko romans. :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za tą opinię. Do tej pory ta książka nie była na mojej liście "muszę to przeczytać",ale chyba to się zmieni.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger