Nadzieje Olgi - Aneta Krasińska (PATRONAT MEDIALNY)

„Po śmierci Elżbiety Olga usiłuje wrócić do normalnego życia. Chodzi do pracy, zajmuje się domem i dziećmi i marzy o chwili, kiedy zostanie ogłoszony wyrok. Ciągnąca się od kilku miesięcy sprawa właśnie dobiega końca. Kluczowy dla zrozumienia sytuacji Elżbiety stał się jej pamiętnik. Olga z czasem zaczyna rozumieć, dlaczego ciotka zdecydowała się na drastyczny czyn. Próbuje to wyjaśnić prokuratorowi, który ma własną wersję zdarzeń feralnego wieczoru. Jego ignorancja sprawia, że kobieta nawiązuje kontakt z Kamilą, która staje jej się coraz bliższa, i próbuje jej pomóc w rozwiązaniu problemów osobistych. Mąż Olgi posuwa się do fizycznej przemocy, co tylko przelewa czarę goryczy, która przepełniona była jego występkami. Olga pakuje się i wyprowadza z domu. Zamyślona doprowadza do kolizji z samochodem Andrzeja – dziennikarza, który przeprowadzał z nią wywiad na temat twórczości Elżbiety.”

„Nadzieje Olgi” to trzeci i zarazem ostatni tom cyklu Małe tęsknoty. Z niecierpliwością wyczekiwałam tej części, ponieważ byłam bardzo ciekawa, jak autorka zakończy najważniejsze wątki dotyczące głównych bohaterek. Myślę, że ten tom dla wielu będzie miłym zaskoczeniem, osobiście uważam, że to najlepsza część całej trylogii, bo choć jest mniej melodramatycznie, to dzieje się w niej naprawdę dużo, a i osobiste tragedie nie omijają głównych bohaterek. Wiedziałam, że kolejna odsłona losów tych trzech cudownych kobiet na pewno mnie nie zawiedzie i miałam stuprocentową rację. Nie ma co się dziwić, bo Aneta potrafi pisać o życiu, o ludzkich troskach, problemach i dramatach w sposób niezwykle prawdziwy. 

Jednym z głównych atutów tej historii są jej bohaterki, z którymi zdążyłam się zaprzyjaźnić i cały czas kibicowałam im, by ich historie miały szczęśliwe zakończenia. Odniosłam także wrażenie, że w dziewczynach zaszły zmiany, dzięki którym jeszcze bardziej się z nimi utożsamiłam. To kobiety z krwi i kości, które tak jak my zmagają się z wieloma problemami i przeciwnościami losu. Dzięki tej historii kolejny raz uświadomiłam sobie, że nie ma rzeczy niemożliwych, że nie ma problemów, których nie można by było rozwiązać, najważniejsze to mieć wokół siebie osoby, które podniosą nas na duchu i wyciągną do nas pomocną dłoń.

Jedną z głównych zalet twórczości Anety Krasińskiej jest język, jakim operuje. Jej powieści mimo wielu trudnych tematów zawsze napisane są lekko, dzięki czemu czyta się je z ogromną przyjemnością. Poza tym wszystko jest spójne, na temat i co najważniejsze nie ma zbędnych opisów, których tak nie lubię. Sztuką jest pisać o życiu, o problemach, z którymi zmaga się niejedna z nas i tego nie przekoloryzować. Jednak Anecie Krasińskiej się to udaje i zawsze czytając jej książki, czuję się tak, jakby historie bohaterów działy się gdzieś koło mnie, dzięki czemu zawszę mogę, całą sobą się w nie zaangażować. 

„Nadzieje Olgi” to chwytająca za serce powieść, która  skłania do wielu refleksji i do spojrzenia na wiele spraw z zupełnie innej strony. Polecam Wam cykl Małe tęsknoty, bo historie głównych bohaterek mogłoby napisać prawdziwe życie, które często ma słodko – gorzki smak. Czy w tej finałowej części bohaterki odetchną i z nadzieją spojrzą na przyszłość? O tym musicie przekonać się sami. Ja tylko mogę Was zapewnić, że jest to książka, która dostarczy Wam wielu emocji, a historia w niej zawarta zostanie z Wami przez długi czas.

Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Replika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Copyright © 2014 Kobiece Recenzje , Blogger